1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Niemcami współrządzą lobbyści

Malgorzata Matzke4 stycznia 2014

Niemiecka prasa z dużą notą sarkazmu pisze o przejściu dawnej "prawej ręki" Angeli Merkel, Ronalda Pofalli na służbę gospodarki - do zarządu Deutsche Bahn.

https://p.dw.com/p/1Al5l
Ex-Kanzleramtschef Ronald Pofalla wechselt in die freie Wirtschaft
Ronald Pofalla odszedł z Urzędu KanclerskiegoZdjęcie: picture-alliance/dpa

"W przypadku Ronalda Pofalli wcale nie chodzi o przejście do wolnorynkowej gospodarki", pisze boński "General-Anzeiger". "Kolej w stu procentach należy przecież do państwa. Państwo zwalnia kolej w stu procentach z eko-dopłat do cen energii elektrycznej i decyduje, ile pieniędzy kolej będzie miała na inwestycje. I czy ktoś twierdzi, że przejście Pofalli do zarządu kolei ma cokolwiek wspólnego z lobbingiem? Tyle, że jego stanowisko dopiero się tworzy, z zadeklarowanym celem pielęgnowania kontaktów z polityką. Przecież to jest obłęd!"- oburza się bońska gazeta.

"Main-Echo" z Aschaffenburga uważa, że "Takie przejścia z szybkością superekspresu są nieuczciwe. Jakiś polityk nie może jednego dnia szeptać do ucha kanclerza życzeń koncernów, podczas gdy jeszcze niedawno, jako polityk, miał za zadanie wypośrodkowanie interesów dla dobra ogółu społeczeństwa. Komu udaje się taki szpagat, ten swoje sumienie zawiesił chyba na wieszaku w szatni. Jest to już zadziwiające, że akurat dwóch zaufanych ludzi tak skromnie zawsze jawiącej się Pani Kanclerz, w krótkim czasie przejmuje świetnie dotowane stanowiska lobbystów. Lecz nie tylko chadecy są mistrzami w takich zgrabnych przeskokach. Po zakończeniu kariery politycznej na służbę lobbystyczną przeszedł także były kanclerz Gerhard Schroeder (SPD) i jego zastępca Joschka Fischer (Zieloni) - i to do koncernów energetycznych Gazprom i RWE/OVM. I tu i tam po dziś dzień potrafią głosić wielkie mądrości o tym, że dobra praca popłaca".

"Nuernberger Nachrichten" pisze, że "Kanclerz Merkel zawsze wychwalała przymioty szwabskiej gospodyni i jej zasadę, że nigdy nie wolno żyć ponad stan. Ale to, co dzieje się w otoczeniu Angeli Merkel, zadaje kłamu tej zasadzie. Wszystko wygląda raczej na kumoterstwo najczystszej wody. Po Eckarcie Klaedenie, teraz także Ronald Pofalla, jako drugi już zaufany człowiek niemieckiej kanclerz, przenosi się na bardzo lukratywne stanowisko w gospodarce. Ma to bardzo specyficzny posmak, jak 'Gschmaeckle' przysłowiowej szwabskiej gospodyni":

"Maerkische Oderzeitung" zauważa, że "Pokaźna jest liczba polityków, którzy znaleźli ciepłą przystań w Niemieckich Kolejach. I jak nie myśleć w takiej sytuacji nie tylko o lobbingu, ale i o ciepłej posadce i wdzięczności za wcześniejsze przysługi? Nie można bowiem zawsze skrupulatnie oddzielać wszystkich tych sfer, bo byłoby to wbrew realiom życia. Generalnie, wymiana - także personalna - pomiędzy polityką i gospodarką powinna być dużo szersza, żeby w parlamencie zasiadali nie tylko sami urzędnicy mianowani. Głupio tylko, że ta wymiana, z wyjątkiem nielicznych przypadków, funkcjonuje tylko w jedną stronę: polityków do gospodarki. Nie jest to zakazane, ale narusza dobre obyczaje. Politycy sami powinni ustalić kilka reguł takich przejść, żeby samych siebie wycofać z linii ognia".

"Neue Osnabruecker Zeitung" zaznacza, że "Tym sposobem zniechęca się tylko ludzi do polityki. Możliwe przejście Ronalda Pofalli z Urzędu Kanclerskiego do zarządu Deutsche Bahn jest kolejnym dowodem upadku obyczajów. Znów powstaje wrażenie, że wiedzę insiderów i dobre kontakty można kupić, i że Niemcami współrządzą lobbyści. Zasadniczo nie ma zastrzeżeń, jeżeli politycy mają możliwość przejścia do gospodarki. Także każde przedsiębiorstwo ma prawo zatrudniać dobrych doradców i ludzi broniących jego interesów. Lecz między wycofaniem się z polityki i nowym zajęciem powinien obowiązywać co najmniej dwuletni okres karencyjny, by nie doszło do konfliktu interesów. Pofalla sprawia jednak wrażenie, jakby chciał pogodzić nowe zajęcie ze swoim mandatem poselskim".

Małgorzata Matzke

red.odp:Bartosz Dudek