1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Portugalia musi oszczędzać"

6 maja 2011

Portugalia musi oszczędzać i zacząć się szybciej rozwijać - twierdzi w rozmowie z DW naczelny ekonomista Deutsche Bank, Thomas Mayer.

https://p.dw.com/p/11AEy
Dr Thomas Mayer, naczelny ekonomista Deutsche BankZdjęcie: Deutsche Bank AG

DW: Czy plan ratunkowy dla Portugalii rozwiąże jej problemy z zadłużeniem?

Thomas Mayer: Z całą pewnością nie! Po pierwsze dlatego, że pakiet pomocowy dla Portugalii został tak pomyślany, żeby wzmocnił jej siły wewnętrzne nastawione na wzrost gospodarczy. Największy problem Portugalii polega na tym, że w ostatnich latach wzrost jej PKB był minimalny, a w gruncie rzeczy wcale go nie było, bo od roku 2000 do początku międzynarodowego kryzysu finansowego średnia stopa wzrostu wynosiła raptem jeden procent. Portugalia musi zatem zacząć się szybciej rozwijać, żeby wyjść z pułapki zadłużenia zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.

DW: A jak to ma być możliwe, skoro ten kraj obok już ciążących na nim długów będzie się dodatkowo borykał z ograniczeniami, wynikającymi z pakietu ratunkowego?

Thomas Mayer: Portugalska gospodarka musi przeprowadzić zawarte w pakiecie reformy. Musi ograniczyć koszty robocizny, zwiększyć wydajność pracy i wprowadzić daleko idącą deregulację przemysłu i sektora usług. To trudne i długotrwałe zadanie. Nie sądzę, żebyśmy mogli tu liczyć na szybki sukces. Ale jest to absolutnie konieczne i jest to jedyna szansa uporania się z kryzysem zadłużenia.

DW: Na jakie błędy rząd Portugalii nie może sobie więcej pozwolić, jeśli chce uniknąć powtórki obecnych trudności?

Thomas Mayer: Przede wszystkim, co oczywiste, nie może się ponownie zadłużyć ponad miarę w sytuacji, w której nie może liczyć na szybki i znaczny wzrost dochodów oraz wzrost produkcji. Po drugie, rząd Portugalii powinien starać się przyspieszyć wzrost gospodarczy wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe. Właśnie na tym polu popełnił w przeszłości największe błędy, co w decydującym stopniu przyczyniło się do obecnej, wyjątkowo niekorzystnej sytuacji ekonomicznej kraju.

DW: Czy Pana zdaniem słuszne jest zrezygnowanie w pakiecie pomocowym z dalszych posunięć oszczędnościowych w Portugalii?

Thomas Mayer: Nie, takie posunięcia są konieczne dla ograniczenia deficytu budżetowego. W tej chwili Portugalia nie może liczyć na międzynarodowym rynku finansowym na kredyty na korzystnych dla niej warunkach, a poza tym cierpliwość pożyczkodawców, takich jak Europejski Fundusz Stabilności Finansowej i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, też jest ograniczona. Krótko mówiąc, Portugalia musi oszczędzać dla zmniejszenia swego deficytu. Ale musi też, co jest równie ważne, jeśli nawet nie ważniejsze, zatroszczyć się o szybszy wzrost gospodarczy.

DW: Niemiecka prasa dużo pisała w w środę (04.05) o portugalskich rezerwach złota. Czy uważa Pan, że powinna je częściowo spieniężyć w celu spłaty zadłużenia?

Thomas Mayer: Podobnie jak inne kraje, z Grecją na czele, Portugalia powinna sprywatyzować część majątku, aby spłacić długi. Tak pomyślany plan prywatyzacji powinien obejmować również to, czym ten kraj dysponuje, a więc także państwowe rezerwy zlota. Moim zdaniem tego właśnie należy oczekiwać od każdego dłużnika.

DW: Spójrzmy teraz może na Finlandię. Jakie konsekwencje dla Europy i euro miałoby to, że pakiet ratunkowy dla Portugalii rozbiłby się o sprzeciw Finów?

Thomas Mayer: W moim przekonaniu fińskie obiekcje należy potraktować jako sygnał ostrzegawczy dla polityki europejskiej, która nie powinna przesadzać z akcjami ratunkowymi. Nie zapominajmy, że europejska unia walutowa opiera się na zasadzie, która znalazła odbicie w traktacie z Maastricht, że każdy kraj odpowiada za swoją politykę finansową i nie powinien żądać od innych spłacania swoich długów.

Rozmawiała Helena de Gouveia

opr. Andrzej Pawlak

red. odp. Bartosz Dudek