1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Porady żywieniowe w sieci. Zagrożenie dla młodych ludzi?

Alexandra Jarecka opracowanie
30 lipca 2024

Różne trendy na temat odżywiania i treningu krążą na TikToku, YouTube i w innych mediach. Często mają one ogromny wpływ na młodych ludzi.

https://p.dw.com/p/4ivHv
Symbolbild Magersucht im Sport
Zdjęcie: Mathias Fengler/Zoonar/picture alliance

Influencerzy w mediach społecznościowych reklamują kosmetyki, słodycze, a niektórzy także określony styl życia. Na wpływ tych przekazów łatwo podatna jest w szczególności młodzież – wynika z badań. Młodzi konsumenci są szczególnie podatni na ideały piękna. Wielu mężczyzn na YouTube, Instagramie lub TikToku demonstruje nagi tors i wytrenowany sześciopak. Sport i odżywianie są tematem również dla kobiet z ekstremalnie wytrenowanym ciałem. W swoich wideoklipach mówią o diecie i treningu, a przy okazji reklamują suplementy diety.

Kiedy, jak często i co jeść, aby trenować szczególnie efektywnie? Są to pytania, o których dyskutuje się w sieci godzinami. Jedną z wyróżniających się metod jest „jeden posiłek dziennie” – ekstremalna forma przerywanego postu, w której jada się tylko raz dziennie. Influencerzy przeprowadzają krótkie własne testy lub relacjonują swoje doświadczenia z kilku lat. Ich filmy mają nawet setki tysięcy wyświetleń.

Ryzyko zaburzeń

Jednak specjaliści biją na alarm: w najgorszym przypadku te koncepcje mogą prowadzić do zaburzeń. – Kilka razy w tygodniu otrzymujemy zapytania od rodziców, których dzieci rozwinęły zaburzenia odżywiania lub przymus uprawiania sportu – mówi Anette Bonse, szefowa Bońskiego Centrum Zaburzeń Odżywiania. 

Co najmniej dla połowy z nich media społecznościowe były decydującym czynnikiem. Młodzież natrafia w sieci na specjalne treningi i tematy związane z odżywianiem. Następnie algorytm wciąż proponuje podobne treści. To może przyspieszyć rozwój różnych zaburzeń psychicznych.­

Oprócz zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja, bulimia czy „objadanie się” młodzież coraz częściej cierpi na tak zwaną ortoreksję – obsesję na punkcie rzekomo zdrowego odżywiania. Osoby dotknięte tym zaburzeniem unikają coraz więcej produktów spożywczych, a nawet budują lęki przed nimi.

Według Anette Bonse nasiliła się również „bigoreksja”. W tym przypadku chodzi o zaburzone postrzeganie własnego ciała i uzależnienie się od masy mięśni. Ciało musi być coraz bardziej muskularne i zdefiniowane. Temat ten zyskał na znaczeniu zwłaszcza wśród chłopców, ale odgrywa także dużą rolę wśród dziewcząt. Ideał piękna, jakim jest muskularne ciało, skłania czasem do przejmowania sposobów odżywiania się wybranych influencerów. Jednakże, jak wyjaśnia Anette Bonse, dla każdego człowieka dobra dieta oznacza coś innego. Każdemu służy inne jedzenie, ponieważ każdy może na przykład w różny sposób trawić różne składniki odżywcze.

Zakłócony metabolizm

– W przypadku propagowanych sposobów odżywiania istnieje duże ryzyko, że będą one sprzeczne z potrzebami własnego ciała – mówi ekspertka. Niezależnie od tego, czy chodzi o jeden posiłek dziennie, post przerywany czy dietę bez węglowodanów. Ktoś, kto zmusza się do czegoś, szybko wraca do normalnego sposobu odżywiania albo rozwija zaburzenia odżywiania.

– Na dłuższą metę nie odpowiada to naszej ludzkiej fizjologii – wskazuje ekspertka ds. metabolizmu Susanne Klaus z Niemieckiego Instytutu Żywienia Człowieka w Poczdamie. Ludzie w naturalny sposób jedliby kilka razy dziennie. Dla większości z nich trudno byłoby spożyć całe dzienne zapotrzebowanie na raz – tak, że nie wystarczyłoby energii na cały dzień. – Ryzyko polega również na tym, że nie spożywa się wystarczająco zbilansowanej diety, co może prowadzić do niedoborów, na przykład mikroelementów – dodaje ekspertka. Należą do nich potas, aminokwasy i witaminy. W przeciwieństwie do celu, jakim jest budowanie mięśni, Susanne Klaus dostrzega nawet niebezpieczeństwo ich utraty. Mięśnie, które składają się głównie z białka bez wielokrotnego dziennego spożycia pokarmu mogą ulec zużyciu. Dotyczy to wszystkich, ale szczególnie osoby starsze potrzebują więcej białka, aby powstrzymać degradację mięśni. Jak wyjaśnia ekspertka, organizm potrzebuje białka z pożywienia jako pewnego rodzaju sygnału anabolicznego do budowy mięśni. Niektóre niezbędne aminokwasy, tj. składniki białka, są odpowiedzialne za ten impuls. Można je również przyjmować jako suplementy diety, na przykład rozpuszczone w wodzie. Jednak nie każdy o tym myśli.

Społeczny aspekt jedzenia

Jeden posiłek dziennie ogranicza również życie towarzyskie. – Jedzenie jest zwykle elementem życia towarzyskiego – mówi Klaus. I dodaje: – Kiedy pracuję, mogę pójść do stołówki z w porze obiadowej. W końcu jedzenie to nie tylko kwestia przetrwania. W przypadku jednego posiłku dziennie nie ma czasu na spędzanie czasu z innymi.

W każdej kulturze jedzenie jest mocno związane z zachowaniami społecznymi, interakcją i komunikacją. Należy do tego dzielenie się posiłkiem lub wspólne spożywanie posiłku z dziećmi jako okazja do rozmowy. 

(KNA/jar) 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>