1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polsko-niemiecki tandem w Europie?

10 lipca 2010

Gazeta Die Welt zamieściła pod tytułem "Niemcy-Polska 2.0" komentarz Kai-Olafa Langa na temat możliwości współpracy na linii Berlin-Warszawa. 2.0 nie oznacza stosunku bramek, a edycję nowego programu wzajemnych relacji.

https://p.dw.com/p/OF0O
Zdjęcie: Foto: picture-alliance/dpa

Lang jest naukowym pracownikiem Fundacji Nauki i Polityki w Berlinie. Po wyborach w Polsce uważa on, że „z elekcją Bronisława Komorowskiego na prezydenta łączy się nadzieja na przełom dzięki konstruktywnej polityce niemieckiej i europejskiej w Warszawie. Jak dotąd jednak dość młode polsko - niemieckie partnerstwo w UE kryje w sobie poważne rezerwy. Niemcy i Polska w ubiegłych latach rzadko były aktywnym tandemem twórczym. Raczej cechowała je bierność: oba państwa są ze sobą coraz silniej związane gospodarczo, społecznie i politycznie, lecz nie prześcigały się raczej we wspólnych impulsach na rzecz procesu integracji europejskiej”.

Nowe oprogramowanie: 2.0

„Brakuje polsko-niemieckich śladów w polityce europejskiej. Brakuje też interaktywnego programu, w wersji 2.0, dla wzajemnych stosunków. A właśnie teraz przydałaby się nowa jakość stosunków polsko-niemieckich w europejskim kontekście. Dotknięta kryzysem UE zdana jest na ważny, bilateralny filar. (...) Po pierwsze – Niemcy i Polska powinny pojmować się – poza bilateralną współpracą - jako partnerzy w Europie i dla Europy. (...) W tym kontekście często wyrażane życzenie podniesienia kontaktów z Warszawą na poziom współpracy niemiecko-francuskiej stanowi ważny sygnał: strona niemiecka podkreśla w ten sposób znaczenie Polski.

Nie kopia, lecz oryginał

Ale uwaga: stosunki polsko-niemieckie mają odmienne historyczne i strukturalne warunki ramowe. Nie powinny one stać się kopią niemiecko-francuskiego „motoru”. Wymagają one nowej formuły, obejmującej to, co szczególne we wzajemnej współpracy. Jak dotąd, obowiązywał w tym zakresie model polsko-niemieckiej wspólnoty interesów. O ile był on trafny w fazie po 1989/90, to dziś jest przestarzały. W przyszłość musiałby to być model, powołujący się na wspólnie dzielone wartości. A po trzecie obu krajom potrzebna jest agenda wspólnych działań na płaszczyźnie europejskim w sferze unijnej polityki wschodniej, polityki bezpieczeństwa, energii i ochrony klimatu oraz współpracy policji i organów sądowniczych. Stosunkom ten potrzebny jest europejski wymiar”, czytamy na łamach Die Welt.

Die Welt/A. Paprzyca

Red. odp.: Barbara Coellen