1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polskie Centrum Historyczne w Berlinie

Elżbieta Stasik23 listopada 2006

W Berlinie otwarte zostało w czwartek Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk. Jest to pierwsza całkowicie polska placówka naukowa działająca zagranicą.

https://p.dw.com/p/BGNd
Jednym z tematów badań nowego Centrum będzie II wojna światowa
Jednym z tematów badań nowego Centrum będzie II wojna światowa

Niemal w ostatniej chwili uroczystość otwarcia Centrum przeniesiono z jego siedziby w dzielnicy Pankow do gmachu FU – Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego. Nie bez powodu – polskich i niemieckich naukowców od lat wiąże ścisła współpraca, a jej kontynuację planują też obydwie placówki.

- Obiecujemy sobie, że instytucja ta wniesie decydujący wkład na rzecz lepszego porozumienia między Polską i Niemcami. Sam jestem romanistą i widziałem, jak bardzo zbliżyły się do siebie w ostatnich dziesięcioleciach Niemcy i Francja. Ideałem byłoby, gdyby podobnie rozwinęły się stosunki polsko-niemieckie - mówi Prof. Klaus Hempfer, prorektor Wolnego Uniwersytetu.

Na pewno nie przyczyniła się do tego „wymuszona przyjaźń” między Polską i NRD, dziś tym bardziej istnieje potrzeba nadrobienia dziesięcioleci zaległości.

- Poprzez badania i działania wybiegające poza ściśle naukową pracę Centrum Badań Historycznych może odegrać w tym zbliżeniu decydującą rolę – uważa Hempfer.

Popularyzacja historii jest też celem pierwszego dyrektora Centrum, Roberta Traby, historyka i kulturoznawcy, od dzisiaj także profesora honorowego Instytutu Historii i Kulturoznawstwa FU im. Friedricha Meinecke. Od lat związany ze Wspólnotą Kulturową Borussia, także w swojej berlińskiej pracy zamierza czerpać z jej doświadczeń.

- Istotą dialogu jest komunikacja. Jednym z głównych programów, które realizować będziemy w ciągu dwóch lat jest wystawa „My Berlińczycy”. Nie – „My Polacy w Berlinie” ale „My Berlińczycy”. Przez to chcemy pokazać z jednej strony losy ludności pochodzącej z Polski, również polskich Żydów, tu w Berlinie. Z drugiej strony chcemy pokazać Berlińczykom – popatrzcie, my też mamy wkład w to, że Berlin jest dziś określany wielokulturową metropolią nad Szprewą. I w ten sposób zyskujemy, myślę, zainteresowanie i Berlińczyków, i jednocześnie może budujemy to na solidnym fundamencie naukowym – mówi Robert Traba.

Apolityczne Centrum

Centrum jest odpowiednikiem istniejącego od 1993 roku w Warszawie Niemieckiego Instytutu Historycznego. Obydwie placówki powstały na bazie polsko-niemieckiego traktatu z 1991 roku. Jednak dopiero w październiku tego roku Polska Akademia Nauk i Ministerstwo Spraw Zagranicznych podpisały porozumienie w sprawie przekształcenia istniejącej od 2000 roku berlińskiej stacji naukowej PAN w samodzielne Centrum. Co nie znaczy, że jest to placówka zależna politycznie.

- Centrum nie jest jednostką rządową, tylko częścią składową Polskiej Akademii Nauk a w kategoriach politycznych PAN jest niezależne od polityki rządu i od układów politycznych - zapewnia wiceprzewodniczący Polskiej Akademii Nauk, Jan Strelau.

W żadnym wypadku berlińska placówka nie jest, jak sugerowała część niemieckich dziennikarzy, ani reakcją na pogorszone ostatnio na płaszczyźnie politycznej stosunki polsko-niemieckie, ani tym bardziej odpowiedzią na planowane w Berlinie przez Związek Wypędzonych Centrum Przeciwko Wypędzeniom.

- Czy możemy pójść tak daleko, aby oczekiwać, że historycy wpłyną na politykę partii politycznych, rządu? Postawiłbym wielki znak zapytania. Zadaniem historyków jest przedstawienie faktów, jest ustalenie również ewentualnych różnic w widzeniu spraw, ale zadaniem historyków nie jest prowadzenie polityki, aczkolwiek mądrzy politycy mogą rozumieć, czy nie rozumieć znaczenia dokumentacji historycznej i roli historii w kształtowaniu poglądu na świat ludzi - mówi profesor Władysław Bartoszewski, który swoją obecnością uświetnił inaugurację działalności Centrum Badań Historycznych.