1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polska-Niemcy: nadchodzi koniec "zimnej wojny"?

Jan Kowalski11 września 2006
https://p.dw.com/p/BIF9
Zdjęcie: Bilderbox

…”Minister spraw zagranicznych, Steinmeier, okazał zaniepokojenie stanem stosunków polsko-niemieckich…” – czytamy na łamach FRANKFURTER ALLGEMEINE ZEITUNG: …”Minister mówił o „irytacjach”, ciążących na tych stosunkach. Nie powołując się bezpośrednio na ostatnie wypowiedzi rządu polskiego, zgodnie z którymi mniejszość niemiecka w Polsce miałaby utracić prawa, zapewnione w układzie, minister przestrzegł przed skutkami wywołania „napięć” przez te „nieporozumienia”. Dlatego też – stwierdził Steinmeier w Inforadio Berlin Brandenburg omówił z polską minister spraw zagranicznych, Fotygą, powołanie do życia mostu porozumienia zapewniając, że pozostanie z nią w osobistym kontakcie dla przywrócenia dobrych stosunków. Czy to się uda, nie zależy jedynie od strony niemieckiej. „Ja jednak” (dodał Steinmeier) „chcę wnieść w to wkład”…”

…”Kryzys starannie zawoalowany” – to tytuł artykułu o stosunkach polsko-niemieckich na łamach SÜDDEUTSCHE ZEITUNG: …”Oficjalnie podkreślają zarówno niemieccy, jak i polscy dyplomaci przy niemal każdej okazji, że nie ma problemów w stosunkach między oboma państwami. Wszystko uregulowano, wszystko wyjaśniono. Stąd też zadziwia ostatnia enuncjacja niemieckiego ministra spraw zagranicznych, Franka-Waltera Steinmeiera, że w stosunkach między sąsiadami doszło do „pewnych irytacji”. Powodem otwartej, niedzielnej wypowiedzi szefa niemieckiego resortu jest między innymi tocząca się w Polsce dyskusja na temat praw niemieckiej mniejszości. W Berlinie powstały obawy po wypowiedziach polskiego premiera Jarosława Kaczyńskiego z ubiegłego piątku, że mógłby on przejąć stanowisko swego narodowego koalicjanta – Ligi Polskich Rodzin – opowiadającego się za ograniczeniem zapewnionych układem praw mniejszości (niemieckiej w Polsce) nawet, jeśli Kaczyński w rozmowie z kanclerz Niemiec, Angelą Merkel w niedzielę usiłował je rozwiać. Krok taki oznaczałby wypowiedzenie polsko-niemieckiego Układu o dobrym sąsiedztwie z 1991 roku, prowadząc do protestów ze strony instytucji europejskich…” Tym niemniej korespondent SZ w Warszawie uważa, że: …”że brat (premiera) Lech Kaczyński, ma rację uskarżając się na przedstawiany przez niektóre media niemieckie zastraszający obraz Polski. I tak – wbrew niektórym opiniom, pojawiającym się w Niemczech, nie prześladuje się tam homoseksualistów. (…) Również prorządowe Radio Maryja nie jest antysemicką szczekaczką w goebbelsowskim stylu, nawet jeśli padały tam antysemickie akcenty do chwili przejęcia wiosną tego roku przez biskupów kontroli nad tym radiem…”

…”Na to sobie Polska nie zasłużyła” – uważa DIE WELT, pisząc o irytacjach wokół praw mniejszości niemieckiej: …”Wszystko nieporozumienie? W Helsinkach, Brukseli czy w Berlinie czołowi polscy politycy, a zwłaszcza bliźniacy – Lech (prezydent) i Jarosław (premier) Kaczyńscy brzmią – co zaskakuje – zawsze nieco inaczej niż w Warszawie…”. I dalej: „Jeśli pyta się ich o to na europejskim parkiecie – (niemiecko-rosyjski gazociąg, Centrum przeciwko Wypędzeniom, satyra na łamach TAZ i kwestia praw mniejszości – by wymienić kilka z przykładów) - twierdzą, że albo źle ich zrozumiano, albo błędnie zinterpretowano. Lecz kto uwierzy w aż tyle nieporozumień tam, gdzie ich wcześniej w ogóle nie było? Kto uprawia w ten sposób politykę, ten nie dorósł do Unii, wykazując niedojrzałość, na jaką Polska nie zasługuje – i Niemcy też nie…”