1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polska i Niemcy w pracach naukowych

21 czerwca 2009

W Kolonii po raz piąty wręczono nagrody za prace naukowe o Polsce i stosunkach polsko-niemieckich, które powstały na niemieckich uczelniach.

https://p.dw.com/p/IVce
Prof. Piotr Noakowski ogłasza listę laureatów nagrody
Prof. Piotr Noakowski ogłasza listę laureatów nagrody za prace naukowe o PolsceZdjęcie: DW

Idea promowania wiedzy o stosunkach polsko-niemieckich i o Polsce narodziła się 5 lat temu w Kolonii. Prace doktorskie, magisterskie i dyplomowe wybiera według czterech kryteriów jury wyłonione z polskich dyplomatów i członków Forum Nauki Polskiej. Prof. Piotr Noakowski z uniwersytetu w Duisburgu jest jednym z nich: „Chodziło o osobowość, o wartość pracy naukowej jako takiej, o promocyjność dla Polski i o atrakcyjność tematu i opracowania. Wszystkie prace były dobre.”

Polska literatura w tłumaczeniu na niemiecki

(z.l)Malte Koppe, Tomasz Milej, Gregor Feindt, Natasza Stelmaszyk i Susannne Makarewicz
(z.l)Malte Koppe, Tomasz Milej, Gregor Feindt, Natasza Stelmaszyk i Susannne MakarewiczZdjęcie: DW

Pierwszą nagrodę w kategorii prac doktorskich otrzymała Natasza Stelmaszyk z Uniwersytetu w Siegen, która zajęła się obecnością literatury polskiej w obszarze niemieckojęzycznym po 1989: „Konkluzja mojej pracy jest taka, że nie mamy co narzekać, że w sumie sytuacja polskiej literatury w obszarze niemieckojęzycznym jest dobra, dobra dlatego, że są ci najważniejsi autorzy, o których mówimy w Polsce, że ich książki są tu wydawane. Jest też dobra, bo interesują się tą literaturą nawet osoby, które z Polską nie mają nic wspólnego. To widzę po naszych studentach, którzy nigdy nie liznęli slawistyki. Jedyne co brakuje, to informacji, że ta literatura jest dostępna, ale jeśli porównamy tę sytuację z innymi krajami, to naprawdę nie jest źle.”

Orzecznictwo jako dialog

Drugim laureatem ex aequo pierwszej nagrody za pracę doktorską jest Tomasz Milej. Pisał ją na kolońskiej uczelni. Okazuje się, że temat jego pracy z dziedziny prawa jest interesujący dla Niemców: „Dlatego, że Polski Trybunał Konstytucyjny ze względu na sytuację polityczną i prawną, w której się znajdował, wypromował pewne koncepcje prawne, które warte są dalszego rozpowszechniania w innych sądach, i które sprowadzają się do pewnego modelu recepcji doświadczeń zagranicznych w wykładni konstytucji.”

Polsko-niemieckie pojednanie

Gregor Feindt z rodzicami, którzy zaszczepili mu polskiego bakcyla
Gregor Feindt z rodzicami, którzy zaszczepili mu polskiego bakcylaZdjęcie: DW

Gregor Feindt jest laureatem pierwszej nagrody za pracę magisterską. Zainteresowanie Polską zaszczepili mu rodzice. Dlatego odbył wolontariat w Europejskim Domu Spotkań Młodzieży w Krzyżowej. Gregora zafascynował temat pojednania: „Temat dotyczył stosunku niemieckich Kościołów wobec pojednania z Polską w latach 1956-1966, czyli przed listem polskich biskupów, przed listem niemieckich biskupów i przed Memorandum Kościoła ewangelickiego w Niemczech. I ja odpowiadałem na pytanie, jak doszło do tej wymiany dokumentów. To jest bardzo ważny okres dla stosunków polsko-niemieckich, czyli dla obydwu narodów. Na razie jest to luka w historiografii, dlatego warto było o tym napisać. Po stronie polskiej jest już trochę literatury, w Niemczech dotychczas jest jej brak.” Praca Gregora jest pierwszą na ten temat. W swoim doktoracie zamierza on pisać o ruchach opozycyjnych w Europie środowo-wschodniej.

Dziecko polsko-niemieckich wymian

Malte Koppe. Polska ma w nim prawdziwego przyjaciela.
Malte Koppe. Polska ma w nim prawdziwego przyjaciela.Zdjęcie: DW

Malte Koppe z uniwersytetu w Monastyrze jest laureatem drugiej nagrody za pracę magisterską. Mówi o sobie, że jest dzieckiem polsko-niemieckich wymian. Polska była jego pierwszym doświadczeniem za granicą. Studiował tam, a obecnie pracuje w Europejskim Domu Spotkań w Lublinie.

Pracę magisterską poświęcił niedawnemu okresowi wymiany młodzieżowej, która padła ofiarą polityki: „To nie jest może najważniejszy element w stosunkach bilateralnych. To jest drobny element, niedużo kosztuje rząd polski i niemiecki, więc się zdziwiłem dlaczego przede wszystkim polski rząd w tych trzech latach od 2004 do 2007 przestał wspierać tę inicjatywę. Nawet, jeśli ktoś krytycznie patrzy na Niemcy, no to niech tu przyjedzie na przykład na wymianę i zobaczy, jacy tu ludzie mieszkają, potem ma prawo stwierdzić, że to nie jest jego ulubiony naród, ale nie rozumiem, dlaczego rządy utrudniają kontakty między młodymi ludźmi.”

Nagrodę za pracę dyplomową, poświęconą ruchom narodowym na Górnym Śląsku w latach 1871-1914, otrzymała urodzona w Niemczech Suzanne Makarewicz.

Więcej o Polsce w nauce

Konsul generalny, Andrzej Kaczorowski (w. ś.) i konsul Jakub Wawrzyniak wręczają nagrodę Nataszy Stelmaszyk i odczytują list Karla Dedeciusa
Konsul generalny, Andrzej Kaczorowski (w. ś.) i konsul Jakub Wawrzyniak wręczają nagrodę Nataszy Stelmaszyk i odczytują list Karla DedeciusaZdjęcie: DW

Zgłoszeń do konkursu było mniej niż w ubiegłym roku, ale jak zaznacza Piotr Noakowski, powód jest prosty: "Bo inne polskie przedstawicielstwa dyplomatyczne kopiują ten pomysł i w rezultacie mniej jest tych kandydatów do dyspozycji, niż uprzednio, dlatego, że zgłaszają się tam, gdzie jest im bliżej." Kolońską tradycję podjęły również polski konsulat w Monachium i i ambasada polska w Berlinie.

Dzisiaj w polsko-niemieckim obszarze naukowym decyduje coś innego – zaznacza konsul generalny w Kolonii Andrzej Kaczorowski: ” Cieszę się, że w tym roku powstała jedna, wspaniała inicjatywa, bo ta nasza jest taka troszeczkę regionalna. Chodzi o Fundację Polsko-Niemiecką, która działa na poziomie kontaktów międzypaństwowych. Wydaje mi się, że wsparcie rządu polskiego i niemieckiego pozwoli na powrót zainteresowania naukowym aspektem stosunków polsko-niemieckich, nie tylko jeżeli chodzi o historię, ale przede wszystkim o przyszłość. Jest to dla obu krajów szalenie ważne.”

Autor:Barbara Cöllen euranet

Red.:Alexandra Jarecka