1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Plan UE: nowe, bezpieczne auta już za dwa lata

21 lutego 2019

Europosłowie głosowali za wprowadzeniem obowiązkowego wyposażenia dla samochodów w inteligentne systemy bezpieczeństwa, w tym mechanizmy reagujące, jeśli kierowca przekroczy dozwoloną prędkość.

https://p.dw.com/p/3Dn8N
Auto Fahrgastzelle Amaturenbrett
Zdjęcie: Imago

Już w 2021 r. z taśm produkcyjnych mogą zjechać samochody osobowe wyposażone w nowe systemy wspierające kierowców i redukujące zagrożenie wypadków. Co to oznacza w praktyce? W nowych autach będzie m.in. instalowany tzw. inteligent speed assistance, czyli mechanizm aktywnie informujący kierowcę, że przekroczył on dozwoloną prędkość. Co ciekawe system nie ograniczy się jedynie do wyświetlenia lampki alarmowej na desce rozdzielczej auta, ale fizycznie zareaguje – w tym wypadku kierowca poczuje np. opór w pedale gazu albo większe drgania kierownicy.

– Jeszcze przed głosowaniem pojawiały się głosy, że to przecież będzie irytować kierowcę. Natomiast przepisy zakładają, że te ograniczenia będzie można obejść, pedał gazu nie zostanie przecież zablokowany, nadal będzie można go wcisnąć, ale kierowca będzie miał świadomość, że jedzie za szybko. Ponadto niektóre elementy instalacji będzie można wyłączać, zdajemy sobie sprawę z tego, że system nie zawsze jest w stanie ocenić sytuację na drodze tak jak człowiek – mówi europosłanka Róża Thun z PO, autorka przyjętego w czwartek (21.02.2019) raportu w tej sprawie.

Czujniki i czarna skrzynka

Samochody zostaną ponadto wyposażone w czujniki wspomagające hamowanie np. w sytuacji, kiedy pojazd zacznie zjeżdżać ze swojego pasa lub napotka na swojej drodze przeszkodę (np. pieszego). Nowe auta będą wyposażone także w wejście do alkomatu. Jak zapewniają europosłowie, posiadanie urządzenia nie będzie co prawda obowiązkowe, ale policja może wymagać stałego posiadania alkomatu od osób, które miały już kiedyś problem z jazdą pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji podłączenie urządzenia będzie banalnie proste.

Europosłanka Thun: cena bezpiecznego samochodu wzrośnie tylko nieznacznie
Europosłanka Thun: cena bezpiecznego samochodu wzrośnie tylko nieznacznieZdjęcie: DW/B. Wesel

W pojazdach, zarówno osobowych, jak i busach i samochodach dostawczych, zainstalowany zostanie także rejestrator danych nt. wypadków. Czyli coś na kształt „czarnej skrzynki”, rejestrującej stan auta i zapis ostatnich sekund przed wypadkiem pojazdu. Taki zapis będzie udostępniany policji jedynie w celu analizy przyczyn wypadku.

Dodatkowo samochody w standardzie będą miały montowane specjalne, bardziej „elastyczne” szyby i pokrywy silnika redukujące obrażenia potrąconych.

– Te wszystkie rozwiązania już na rynku istnieją, ale dotychczas były dostępne jedynie dla ludzi zamożnych. Kupowało się je jako dodatkowe wyposażenie samochodu za setki, o ile nie tysiące, euro. Teraz te rozwiązania będą obowiązkowe jak pasy czy poduszki bezpieczeństwa – mówi Thun.

Drogo nie będzie

Róża Thun uspokaja. Analiza kosztów wykazała, że przy masowej produkcji cena nowego, bezpiecznego samochodu albo nie wzrośnie w ogóle, albo tylko nieznacznie. Eksperci szacują, że może to być kwota rzędu 70-80 euro (300-350 zł).

Droższe będzie dostosowanie do nowych regulacji ciężarówek i samochodów dostawczych. Zgodnie z przepisami kabina kierowcy w tego typu pojazdach będzie musiała zostać przebudowana, tak żeby wyraźnie widział on to, co się dzieje na drodze i żeby wyeliminować tzw. martwe punkty. Kabiny ponadto będą wyposażone w czujniki ostrzegające, że do pojazdu zbliża się np. rowerzysta, rolkarz lub pieszy. Nowe modele ciężarówek mają być produkowane już od 2024 r.; starsze, te które są już w produkcji, mają czas do 2028 r.

Na unijnych drogach 25 tys. ofiar 

Statystyki wskazują, że w 2018 r. na unijnych drogach zginęło ponad 25 tys. osób, a 135 tys. odniosło poważne obrażenia. W Polsce w ubiegłym roku zginęło 3 tys. osób, głównie pieszych, dzieci i osób starszych. – To prawie 60 osób tygodniowo. Jeden autokar ludzi – mówi Róża Thun.

Według danych Komisji Europejskiej dzięki nowym regulacjom do 2037 r. liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych może spaść nawet o 25 tys. osób.

Wynik czwartkowego głosowania komisji IMCO (Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów) zostanie przedstawiony całemu Parlamentowi w poniedziałek 11 marca podczas sesji plenarnej. Jeśli nie zostanie zgłoszony sprzeciw, już trzy dni później Parlament Europejski rozpocznie negocjacje w tej sprawie z Radą.