Pielgrzymka do Mekki. Strach przed groźnym wirusem MERS
16 października 2013Po raz pierwszy wykryto wirusa MERS w Arabii Saudyjskiej w 2012 roku. Jest to skrót od ‘Middle East Respiratory Syndrom'.
Od tego czasu wirusem zaraziło się według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 138 osób. Wszyscy chorzy przebywali na Półwyspie Arabskim. Większość przypadków zarejestrowano w Arabii Saudyjskiej, niektóre w Jordanii, Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Liczba zarejestrowanych infekcji rośnie z miesiąca na miesiąc. Ta sytuacja mocno niepokoi Christiana Drostena, wirologa z Uniwersytetu Bońskiego. - Mniej więcej połowa zarażonych już nie żyje - mówi ekspert dodając, że jest to wyjątkowo wysoki wskaźnik zgonów.
Sprzyjające warunki do przenoszenia wirusa
Muzułmanie akurat teraz pielgrzymują do Mekki. Według władz saudyjskich należy się spodziewać blisko dwóch milionów pielgrzymów. Większość z nich pochodzi z zagranicy.
Przez prawie tydzień pielgrzymi z całego świata przebywać będą razem na niewielkiej powierzchni. – Są to idealne przesłanki przenoszenia wirusa – podkreśla wirolog - Taki ścisk podwyższa oczywiście niebezpieczeństwo infekcji. Dlatego też wielu pielgrzymów korzysta już z maseczek ochronnych na twarz; również kobiety, mimo że zgodnie z tradycją muzułmańską nie wolno im w Mekce zasłaniać twarzy.
Władze saudyjskie są bardzo ostrożne
Po wybuchu wirusa MERS władze Arabii Saudyjskiej radzą, by się przed nim zabezpieczać. Minister zdrowia radzi kobietom w ciąży i starszym, żeby lepiej zrezygnowały z pielgrzymki, mimo, że do tej pory nie odnotowano wśród pielgrzymów żadnego przypadku zarażenia się. Czy wobec tego Arabia Saudyjska przesadza?
- Nie – twierdzi Christian Drosten. – Uważam, że władze Arabii Saudyjskiej postępują właściwie. W przekonaniu eksperta upłynie jeszcze trochę czasu, zanim naukowcy poznają dokładnie tego wirusa. - Nikt nie wie, czy wirus wywoła pandemię, choć niebezpieczeństwo istnieje. Z wirusem SARS było podobnie – wyjaśnia Drosten – Dopiero po wielu miesiącach wiedzieliśmy, ilu ludzi się zaraziło i jak szybko rozprzestrzenia się ta choroba.
Zabójczy koronawirus
Uczeni wiedzą, że MERS, podobnie jak SARS, należy do grupy tzw. koronawirusów. Również objawy są podobne. Początkowo przypominają grypę. W ciągu tygodnia chory przeważnie zapada na zapalenie płuc, któremu towarzyszą ciężkie zaburzenia oddychania.
Wirus SARS wywołał przed blisko dziesięcioma laty pandemię, która pochłonęła 800 ofiar śmiertelnych.
DW / Iwona D. Metzner
red. odp.: Elżbieta Stasik