1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pójdą pierwszy raz do urn: „Czas na nowe”

Lisa Hänel
24 września 2021

Nie znają innej kanclerz niż Angela Merkel. Na kogo zagłosują 26 września prawie trzy miliony najmłodszych wyborców?

https://p.dw.com/p/40oxa
Na kogo zagłosują 26 września prawie trzy miliony najmłodszych wyborców?
Na kogo zagłosują 26 września prawie trzy miliony najmłodszych wyborców? Zdjęcie: Imago Images/photothek/L. Johannssen

Jona, Cornelius i Thurid są trojgiem z prawie trzech milionów młodych ludzi, którzy po raz pierwszy będą mogli wziąć udział w wyborach do Bundestagu. Jona zagłosowała już listownie. Thurid i Cornelius oddadzą głos w niedzielę w lokalu wyborczym. – Bardzo się cieszę, że w końcu mogę głosować. Jestem też względnym optymistą, że wybory wiele zmienią – mówi Cornelius. Thurid zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka wiąże się z oddaniem głosu. – Już teraz dużo się myśli. To ekscytujące.

Ta trójka, mieszkająca na zachodzie i wschodzie Niemiec, ma ze sobą wiele wspólnego i w pewien sposób uosabia to, o czym mówi się, charakteryzując ich pokolenie: są dobrze poinformowani i wszyscy przeczytali programy wyborcze swoich ulubionych partii. Ochrona klimatu jest jedną z ich największych trosk.

I odkąd pamiętają, znają tylko Angelę Merkel na stanowisku kanclerskim. – Fakt, że po 16 latach rządów Merkel pojawi się coś nowego, nadaje tym wyborom szczególny charakter – mówi Cornelius. Gdy Merkel obejmowała urząd w 2005 roku, Jona i Thurid mieli po dwa lata, a Cornelius cztery.

To ich pierwsze wybory do Bundestagu: Cornelius, Thurid i Jona
To ich pierwsze wybory do Bundestagu: Cornelius, Thurid i Jona Zdjęcie: Lisa Hänel/DW/Privat

Cała trójka chwali kanclerz. Była „uosobieniem spokoju”, „utalentowanym politykiem” i po prostu zawsze była. „Dziwne, że teraz jej nie będzie. Ciekawe, że trzeba się zastanowić, kogo chcielibyśmy widzieć na stanowisku nowego kanclerza i porównujemy tę osobę do Merkel – mówi Thurid.

Gdyby Merkel ponownie kandydowała na stanowisko kanclerza, być może zagłosowałby nawet na CDU, zastanawia się Jona. – Ale nie mogę poprzeć Armina Lascheta – dodaje. Głosował na Zielonych.

Przede wszystkim Zieloni

Spojrzenie na sondaże pokazuje, że jest on w dobrym towarzystwie wśród młodych i głosujących po raz pierwszy. Z reprezentatywnego sondażu „Teengeist” wynika, że 18,7 proc. ankietowanych w wieku 16-24 lat chce głosować na Zielonych – więcej niż na jakąkolwiek inną partię. Na drugim miejscu znajduje się socjaldemokracja SPD i liberalna FDP z nieco ponad 16 procentami każda. Inne sondaże wskazują na jeszcze wyraźniejszą przepaść między Zielonymi i FDP a pozostałymi partiami wśród osób poniżej 30. roku życia.

– Widzimy, że FDP i Zieloni stosunkowo mocno koncentrują się na młodych wyborcach po prostu ze względu na tematykę ich kampanii wyborczej – mówi politolożka Anne Goldmann z Uniwersytetu Duisburg-Essen. Decydujące są zwłaszcza dwa tematy, które zostały podjęte przez partie – ochrona klimatu i cyfryzacja. – W ostatnich latach bardzo powiększył się ruch „Fridays for Future” („Piątki dla Przyszłości”) i można powiedzieć, że na poziomie politycznym Zieloni są najbliżsi temu ruchowi i starają się te kwestie podejmować na szczeblu centralnym – mówi Goldmann.

Kandydatka Zielonych na kanclerza - Annalena Baerbock
Kandydatka Zielonych na kanclerza - Annalena Baerbock na strajku klimatycznymZdjęcie: Federico Gambarini/dpa/picture alliance

To zadziałało w przypadku Corneliusa. Jest zaangażowany w „Piątki dla Przyszłości” i w niedzielę będzie głosował na Zielonych. Niemniej jednak ważne jest, jak podkreśla, że nie zgadza się ze wszystkimi żądaniami Zielonych. Na przykład partia mówi o poszczególnych aspektach ochrony klimatu, ale nie dość o zmianach klimatycznych jako całości.

Popularna też FDP

Wydaje się, że Zieloni zrozumieli, że mogą tutaj wykorzystać skarbnicę potencjalnych wyborców. Odzwierciedla to również fakt, że partia wysłała spersonalizowane listy do osób głosujących po raz pierwszy. Cornelius i Jona również takie otrzymali. Inne partie również to robiły, ale tylko Zieloni wiedzą ile tych listów było – około dwóch milionów. I wyjaśniają to w następujący sposób: „Ruchy młodzieżowe ostatnich lat angażowały się na rzecz ochrony klimatu, zróżnicowanego społeczeństwa w zjednoczonej Europie i sprawiedliwości na świecie. Ich zaangażowanie zmieniło społeczeństwo. Teraz nastał moment, aby tę zmianę przenieść do parlamentu”.

Także Thurid myślała o głosowaniu na Zielonych. Teraz jednak skłania się ku FDP. Szczególnie przekonała ją ich polityka gospodarcza. Zamiast domagać się tylko wydawania pieniędzy, partia zajmuje się również tym, jak można je pozyskać. Poprzez swój głos chciała „przeciwstawić się bardzo lewicowemu trendowi gospodarczemu”. Na FDP zwróciła uwagę przy okazji polityki walki z koronawirusem. – Moja matka jest opiekunką osób starszych i nie jest szczepiona. Jej największą obawą jest utrata pracy z tego powodu. Uświadomiłam sobie, jakie skutki mogą mieć obowiązkowe szczepienia – mówi Thurid. Podoba jej się, że FDP wyraźnie się temu sprzeciwia. Sama Thurid zaszczepiła się przeciwko COVID-19. Długo rozmawiała z matką, ale przynajmniej rozumie jej obawy przed szczepieniem.

Czas na nowe

„Najważniejsza jest zmiana” – mówi każdy z trojga głosujących po raz pierwszy nastolatków. – Młodszych wyborców łączy przede wszystkim niezadowolenie z polityki, ale w innym stopniu niż osoby starsze – uważa Jona. Podczas gdy starsi wyborcy są raczej niezadowoleni z rozwoju sytuacji w przeszłości, młodzi wyborcy bardziej obawiają się o swoją przyszłość. Kampania wyborcza partii rządzących CDU/CSU i SPD wydaje mu się pozbawiona pomysłów.

Thurid uważa, że Zieloni i FDP cieszą się powodzeniem wśród młodych ludzi również dlatego, że reprezentują demokratyczną alternatywę. – Wiele osób ma dość sojuszu CDU z SPD i pragnie czegoś nowego. Myślę, że Zieloni i FDP jako partie demokratyczne mają największe szanse, by to przekazać. Są to nowoczesne podejścia, które nie są radykalne, ale jednocześnie nie CDU/SPD, czyli to, co mieliśmy w ostatnich latach. Partia Lewica i Alternatywa dla Niemiec (AfD) często zajmują zbyt radykalne stanowiska - mówi.

Jednak zwłaszcza we wschodnich Niemczech popularnością wśród młodych ludzi cieszy się prawicowo-populistyczna, częściowo skrajnie prawicowa AfD. Ostatnie wybory z udziałem tysięcy młodych ludzi poniżej 18. roku życia pokazały, że AfD zdobyła najwięcej głosów w Turyngii i Saksonii. Wie o tym Thurid, która mieszka w małym miasteczku w sąsiednim kraju związkowym Saksonia-Anhalt. W każdą niedzielę odbywają się tam demonstracje AfD. – To żenujące, jak AfD przeciera sobie szlaki i nikt nic nie mówi. Nawet wśród młodych ludzi, którzy mają prawicowe poglądy, przekazywane też przez rodziców – mówi. Istnieje wiele obrazów wroga, które również przyciągają uwagę młodych ludzi. – Jako osoba głosująca po raz pierwszy, możesz ulec ich wpływowi.

Popularne małe partie

Uderzające jest również to, że wielu wyborców, którzy po raz pierwszy głosują, popiera małe partie, znacznie bardziej niż cały elektorat. W sondażu „Teengeist” ponad 23 procent respondentów przyznało, że skłania się do głosowania na małą partię. W wyborach do Bundestagu startuje ponad 50 partii, w tym ogólnoeuropejska partia Volt i Partia Ochrony Zwierząt. Prawdopodobnie większość z tych partii nie pokona pięcioprocentowego progu wyborczego i nie wejdzie do Bundestagu. To powstrzymało Corneliusa, ale i Thurid i Jonę przez wyborem mniejszej partii. Wybory są zbyt ważne – mówi Cornelius. Thurid również się na to nie zdecydowała, choć przyznaje, że głosuje „nie tylko strategicznie", ale i w zgodzie z wyznawanymi przez siebie wartościami.

Niezależnie od tego, na kogo w niedzielę będą głosować najmłodsi wyborcy, którzy po raz pierwszy pójdą do urn, stanowią oni w Niemczech mniejszość. Jest ich 2,8 mln, co wśród 60,4 mln uprawnionych do głosowania, stanowi niewielką grupę. Jona jest tym nieco rozczarowany i wątpi w duże znaczenie swojej grupy. Cornelius jest większym optymistą. Wierzy, że duch optymizmu, który emanuje z młodych, jest obecny także w pozostałej części społeczeństwa. – Wola zmian nie pochodzi tylko od nas. Wierzę, że istnieje wyraźna wola, że coś musi się zmienić.

PODCAST: Już w niedzielę wybory do Bundestagu