1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Orędzie rządu w sprawie kryzysu finansowego

Róża Romaniec7 października 2008

Kanclerz Angela Merkel wygłosiła dziś w Berlinie orędzie w sprawie kryzysu finansowego, gdyż pomimo gwarancji rządu dla prywatnych depozytów bankowych sytuacja się nie poprawia.

https://p.dw.com/p/FVn5
Kanclerz Angela Merkel
Kanclerz Angela MerkelZdjęcie: AP

Powoli słychać wręcz z kół gospodarczych, że kryzys zaczyna dotykać kluczowych gałęzi, jak przemysłu automorotyzacyjnego.

- "To nie jest pora na malowanie czarnych scenariuszy, ale to nie jest również pora na przesadny optymizm" - powiedziała dziś w Bundestagu kanclerz Angela Merkel.

Słowa kanclerz Angeli Merkel miały uspokoić, przywrócić zaufanie, ale również zapowiedzieć, że rząd ma zamiar rozprawić z odpowiedzialnymi osobami i zaostrzyć kontrole banków i systemu finansowego. Merkel ostro również skrytykowała działania banków w USA, które jej zdaniem nie mają wystarczających zabezpieczeń i dlatego doszło do kryzysu. Europa musi doprowadzić do tego, by standardy w USA były tak samo wysokie w tym sektorze, jak i w Europie - powiedziała kanclerz. Poza tym Angela Merkel zapowiedziała ostrzejsze postępowanie wobec managerów:

- "Chcę zwrócić uwagę na to, że w Niemczech istnieją wystarczające instrumenty do tego, by managerów i członków rad nadzorczych, którzy zawinią, pociągnąć do odpowiedzialności. Jednak mimo tych instrumentów niewiele się dzieje. Dlatego musimy zrobić wszystko, by te instrumenty były wykorzystywane. A jeżeli tak nie będzie, to musimy zmienić przepisy, by pociąganie winnych do odpowiedzialności, stało się regułą"- powiedziała kanclerz Merkel.

Kanclerz w swoim orędziu potwierdziła też, że rząd podtrzymuje swoją niedzielną deklarację w sprawie gwarancji depozytów bankowych. W niedzielę rząd miał wyraźne obywy, że ludzie zaczną wycofywać wkłady oszczędnościowe, co doprowadziłoby do załamania niektórych instytutów bankowych. Dlatego rząd zdecydował się na udzielenie gwarancji. Jak będzie ona konkretnie wyglądać - nie wiadomo. Obecnie prywatne depozyty są chronione do wysokości 20 tysięcy euro.

Nie będzie europejskiego planu ratowania banków

Kanclerz Angeli Merkel odrzuciła również propozycję niektórych krajów, by doprowadzić do tzw. europejskiego rozwiązania.

- "Z naszego punktu widzenia jest nie do zaakceptowania, by 27 krajów Unii Europejskiej rozpieło wspólny parasol nad wszystkimi krajami i trzymało go razem - takie rozwiązanie nie będzie funkcjonować przy 27 różnych krajach i dlatego odrzucamy taką możliwość" - powiedziała kanclerz.

Sytuacja na rynkach finansowych wcale się narazie nie poprawia. Mimo gwarancji rządu kryzys na rynkach finansowych się pogłębia, a kursy banków stale spadają. Powoli dają się również odczuwać konsekwencje kryzysu finansowego dla kluczowych branż niemieckiego przemysłu - np. dla automotoryzacyjnego. Najwięksi niemieccy producenci samochodów, jak Opel, Ford, Daimler i BMW ogłosili, że ograniczają produkcję. Opel już zaczął wyhamowywać na kilka tygodni taśmy produkcyjne, inni mają taki zamiar.

Krytyka ze strony opozycji

Podczas, gdy rząd zapewnia, że robi co może, opozycja zarzuca mu, że jego działania przychodzą za póżno i są nieskuteczne.

Guido Westerwelle z FDP krytykował:

- "Rząd nie ma kontroli nad rozwojem sytuacji, lecz jedynie skacze z kamienia na kamień. Rząd nie ma żadnej koncepcji ani żadnego planu. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że rząd nie jest w tej sytuacji ofiarą wydarzeń, lecz sprawcą, ponieważ nie wywiązał się z obowiązku jako nadzorca banków".

G. Westerwelle nawiązuje do przypadku, który w Niemczech wywołał finansowe trzęsienia ziemi ostatnich tygodni. Chodzi o upadający i ratowany bank hipoteczny Hypo Real Estate. Przed tygodniem ten największy niemiecki bank hipoteczny dostał gwarancje na 35 miliardów, które uratowały go od bankructwa, w niedzielę te gwarancje zostały podniesione do 50 miliardów. O krytycznej sytuacji tego instytutu opinia publiczna dowiedziała się dzięki kontroli banku przez inny instytut finansowy, a mianowicie Deutsche Bank, a nie dzięki kontroli ze strony państwa. To jest bowiem reprezentowane przez urząd nadzoru bankowego, w skrócie Bafin. Ten jednak nie dostrzegł w porę, że Hypo Real Estate ma sporą dziurę w kieszeni. I to właśnie Westerwelle zarzuca rządowi.

Opozycja krytykuje również, że gwarancje jakich rząd udzielił na prywatne depozyty nie były konsultowane z Bundestagiem.

Rząd jednak stara się przenieść całą dyskusję na inne tory i apeluje do wszystkich sił politycznych o rozsądek i współpracę w celu zapobiegania podobnym sytuacjom w przyszłości.

Jednym z takich kroków, które mają zwiększyć czujność gremiów nadzorczych i zarządzających, są między innymi plany, by zwiększyć osobistą odpowiedzialność managerów za popełniane błędy. Chadecja w Bundestagu proponuje, by managerowie ręczyli za błędy własnym majątkiem - a mianowicie w wysokości do trzech rocznych pensji.