1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Od kościoła do „cafédry”. Dzięki temu mogą go utrzymać

Dagmara Jakubczak opracowanie
21 lipca 2024

W obliczu malejącej liczby wiernych i napiętych finansów, niektóre małe parafie nie widzą innego wyjścia, jak tylko zrezygnować z miejsca kultu i je sprzedać. Są jednak inne rozwiązania.

https://p.dw.com/p/4iYEA
Kawiarnia w kościele
Cafedrale C41Zdjęcie: Kristina Schaefer/epd-bild

Obsługa przy ladzie ma pełne ręce roboty, zbyt wiele osób chce jednocześnie zamówić ciasto, kawę, lemoniadę lub świeżo usmażone naleśniki. Do tej pory na przedmieściach Moguncji, w Drais, nie było żadnej kawiarni. Lokalna kongregacja protestancka zmieniła ten stan rzeczy i przekształciła swój kościół w „cafédrale”.

– Otwieramy kościół na okolicę – mówi pastor Christoph Kiworr. W miarę możliwości codziennie będzie się coś działo w budynku, który ostatnio był rzadko używany. Czy to muzycy grający tu koncerty, osoby samozatrudnione wynajmujące przestrzeń coworkingową, czy też sąsiedzi spotykający się na kawie.

Parafie protestanckie i katolickie w całych Niemczech stoją przed podobnymi wyzwaniami. Liczba wiernych stale maleje, a koszty utrzymania nieruchomości kościelnych rosną. W kościele protestanckim w Hesji i Nassau, do którego należy zbór w Moguncji-Drais, do 2030 roku liczba budynków ma zostać zmniejszona o jedną trzecią.

Kierownik projektu Kerstin Pensel i pastor Christoph Kiworr w „Cafedrale C41”
Kierownik projektu Kerstin Pensel i pastor Christoph Kiworr w „Cafedrale C41” protestanckiej parafii Marii Magdaleny w Moguncji.Zdjęcie: Kristina Schaefer/epd-bild

Chociaż uwaga koncentrowana jest przede wszystkim na ośrodkach parafialnych i wspólnotowych, dalsze istnienie niektórych kościołów prawdopodobnie również zostanie prędzej czy później poddane pod dyskusję. W innych częściach Niemiec już od dawna rezygnuje się z budynków sakralnych, które nie są już potrzebne.

Istnieje obecnie wiele spektakularnych przykładów konwersji: W Mönchengladbach w Nadrenii Północnej-Westfalii kościół został przekształcony w halę sportów wspinaczkowych, podczas gdy w Bielefeld goście mogą zjeść posiłek w znakomitej restauracji, w której niegdyś odprawiano katolickie msze. W Liebenau w okręgu Kassel do dawnego kościoła wprowadziła się nawet destylarnia ginu. W samej tylko katolickiej diecezji Fulda, która odpowiada za północną Hesję, od 2020 roku zdesakralizowano kilkanaście obiektów.

Kawiarnia w kościele - lada z ciastkami
Sabine Gieseler i Stephan Kurz-Gieseler przy ladzie z ciastami w „Cafedrale C41”Zdjęcie: Kristina Schaefer/epd-bild

W Moguncji-Drais, dość zamożnej dzielnicy stolicy kraju związkowego, parafia, która jest również właścicielem drugiego kościoła w sąsiedniej dzielnicy Lerchenberg, nie chciała po prostu sprzedać budynku i się go pozbyć. Jednak działać jak dotychczas także nie chciano, jak mówi pastor Christoph Kiworr: „Zamknięty kościół to najgorsza opcja ze wszystkich”.

Idea stojąca za przekształceniem kościoła w „cafédrale” jest prosta: budynek pozostanie przestrzenią sakralną, regularne „nabożeństwa kanapowe” będą nadal odbywać się tutaj w odświeżonej atmosferze, sprawne pozostaną również organy. Pomysłodawcy spodziewają się, że wielu nowych odwiedzających ożywi mury, a do kasy zaczną napływać pieniądze.

Wnętrze Cafedrale C41
„Cafedrale C41” protestanckiej parafii Marii Magdaleny w MoguncjiZdjęcie: Kristina Schaefer/epd-bild

Według Elisabeth März z Uniwersytetu w Lipsku szczególnie w Niemczech Wschodnich od wielu lat powszechne jest ponowne wykorzystywanie kościołów: „Pozbywanie się kościoła jest znacznie bardziej rozpowszechnione na Zachodzie”.

Jako członek interdyscyplinarnej grupy badawczej, teolożka współpracuje z historykami sztuki, architektami i ekspertami ds. nieruchomości, aby zbadać, w jaki sposób wykorzystywane są budynki kościelne. Jeśli ludzie są oddani swojemu kościołowi, wiele jest możliwe, i to nie tylko w dużych miastach: „Małe wiejskie kościoły mogą stać się ważnymi punktami lokalnej identyfikacji”.

Tabliczka zachęcająca do samoobsługi w "Cafedrale C41"
Tabliczka zachęcająca do samoobsługi w "Cafedrale C41"Zdjęcie: Kristina Schaefer/epd-bild

Czasami możliwe jest nawet wzmocnienie lokalnej społeczności poprzez projekty konwersji, jak ten w Moguncji. Zabytkowe kościoły zasadniczo nie są wykluczone z takiej ewentualności: „Często słyszy się uprzedzenia, że ochrona zabytków uniemożliwi wszystko, ale też często jest to nieuzasadnione” – mówi Elisabeth März.

Badaczka osobiście ma trudności z akceptacją czysto komercyjnych konwersji, w których do kościoła można wejść tylko „za opłatą”: – Moim zdaniem publiczny charakter musi być do pewnego stopnia zachowany.

Prawdą jest jednak również to, że otwarcie kościoła na wydarzenia kulturalne lub innych użytkowników non-profit zwykle nie wystarcza w praktyce do całkowitego utrzymania budynku bez dotacji kościelnych.

(EPD/jak)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na Facebooku! >>

Kościół w Berlinie gospodarzem niedzielnych rozrywek