1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe porządki w VfL Wolfsburg

30 stycznia 2010

Trener Lorenz-Günther Köstner należy do generacji trenerów, dla których piłka nożna jest twardą pracą, i której przyświeca maksyma: walka zamiast piłkarskich trików.

https://p.dw.com/p/LnlB
Edin Dzeko strzelił pierwszego gola
Edin Dzeko strzelił pierwszego golaZdjęcie: AP

Mecze pod batutą nowego trenera „Wilków” Lorenza -Günthera Köstnera są jak podróż w czasie do początków piłki nożnej. Köstner jest następcą zwolnionego dopiero, co trenera Armina Veha i pojmuje futbol, jako bitwę, w której zawodnicy walczą.

To, co zwykłemu obserwatorowi wydaje się na początku anachronizmem, okazuje się być skuteczne. W kilka dni po zwolnieniu poprzedniego trenera drużyna z Wolfsburga przeżyła prawdziwe katharsis. Z grupy solistów powstał znowu zgrany zespół, grający z pasją. Można było to zauważyć w piątkowym meczu z HSV Hamburg. Zawodnicy pojęli w lot przesłanie nowego trenera, że podstawą dobrej piłki nożnej jest dyscyplina, porządek i wybieganie. Dlatego skoncentrowali się na grze, unikając efektownego dryblingu i innych sztuczek piłkarskich.

Hamburczyk Joris Mathijsen,w pojedynku z napastnikiem Wolfsburga Grafite
Hamburczyk Joris Mathijsen,w pojedynku z napastnikiem Wolfsburga GrafiteZdjęcie: AP

Boisko miejscem pracy


Powaga, z jaką zawodnicy VfL Wolfsburg potraktowali filozofię nowego trenera była uderzająca. Nawet Grafite, który w ostatnim czasie nie raz rozczarował, starał się na meczu w Hamburgu redukować błędy i grać do przodu nie myśląc o defensywie. Piłka nożna musi być grana z pasją do bólu, szczególnie na obronie. Lorenz-Günther Köstner przejął zespół, któremu w rundzie jesiennej strzelono 38 bramek. Bilans ten spowodował, że pracę w Wolfsburgu stracił poprzednik Köstnera Armin Veh.


Remis też dobry

Zvjezdan Misimovic i Tomas Rincon
Zvjezdan Misimovic i Tomas RinconZdjęcie: AP

Na Arenie w Hamburgu „Wilki” grały umiarkowanie ofensywnie i Edinowi Dzeko udało się wyprowadzić zespół w 34 minucie spotkania na prowadzenie. „ Wolfsburg ma niepowtarzalny potencjał, jeśli chodzi o atak” chwalił drużynę przeciwnika trener HSV Bruno Labbadia. HSV udało się zdobyć wyrównującą bramkę ze strzału Piotra Trochowskiego.

I jeśli nawet trenerski debiut Lorenza-Günthera Köstnera w piątkowym meczu nie zakończył się zwycięstwem, remis jest też dobry. A klub z Wolfsburga zyskał trenera, który w tandemie z Dieterem Hoeneßem przyjął stary sprawdzony styl prowadzenia zespołu. Zamiast estetycznej, ofensywnej piłki nożnej, której wyznawcą był poprzednik Armin Veh nastał czas futbolu mniej spektakularnego, lecz sprawdzonego i skutecznego.

Dpa/Alexandra Jarecka

Red.odp. Jan Kowalski