1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niepodległość Palestyny: Merkel przeciwna inicjatywie Francji

Bartosz Dudek6 maja 2011

Prezydent Autonomii Palestyńskiej prosił w Berlinie o poparcie. Jednak dla Niemców, przez wzgląd na Izrael, jednostronne uznanie niepodległości Palestyny nie wchodzi w grę - w przeciwieństwie do Francji.

https://p.dw.com/p/11AkZ
Bundeskanzlerin Angela Merkel (CDU) spricht am Donnerstag (05.05.11) im Bundeskanzleramt in Berlin bei einer Pressekonferenz neben dem Praesident der Palaestinensischen Autonomiebehoerde, Mahmud Abbas. Bei der Begegnung im Bundeskanzleramt soll es neben der Entwicklung in den palaestinensischen Autonomiegebieten insbesondere um den Stillstand des Nahost-Friedensprozesses gehen. (zu dapd-Text) Foto: Axel Schmidt/dapd
Merkel spotkała się z Abbasem w BerlinieZdjęcie: dapd

Po spotkaniu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem w czwartek (05.05) w Berlinie, kanclerz Niemiec Angela Merkel skierowała do Izraelczyków i Palestyńczyków apel o powrót obu stron do stołu rokowań.

Niemcy dążą do uznania niepodległości Palestyny, ale uważają, że realizacja tej koncepcji jest możliwa jedynie w drodze rokowań. "W naszym przekonaniu jednostronne decyzje w tej sprawie nie będą pomocne" - oświadczyła Merkel mając na uwadze fakt, że strona palestyńska chce ubiegać się jesienią na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ o uznanie własnego państwa.

Powściągliwość strony niemieckiej

Spontaneous marches roamed the central Gaza gaiety, joy, declaring Palestinian reconciliation between Fatah and Hamas Foto: Shawky Al-Farra, April 2011, Gaza
Palestyńczycy świętują porozumienie ugrupowań Fatah i HamasZdjęcie: DW

Kanclerz z rezerwą podeszła do porozumienia o współpracy, podpisanego w środę w Kairze przez przedstawicieli rywalizuących palestyńskich ugrupowań Fatah i Hamas. Od strony palestyńskiej Merkel oczekuje jednoznacznego uznania prawa Izraela do istnienia, rezygnacji z przemocy i gotowości powrotu do rokowań. Abbas podziękował Niemcom za udzielenie Palestyńczykom poparcia finansowego i politycznego. Według niego utworzenie niepodległego Państwa Palestyńskiego nie jest sprzeczne z odpowiedzialnością historyczną Niemiec wobec Izraela. Jest przekonany, że Państwo Palestyńskie przyczyniłoby się do pokoju na Bliskim Wschodzie.

Abbas pragnie "normalnego życia"

Abbas wyjaśnił, że podpisanie porozumienia o współpracy nie zakłóca procesu pokojowego i nie podważa dotychczasowych rokowań z Izraelczykami. Prezydent Autonomii Palestyńskiej nadmienił, że radykalno-islamski Hamas jest tylko częścią narodu palestyńskeigo i że "również w Izraelu działają grupy opozycyjne, które nie chcą pokoju".

Abbas zapewnił, że "planowany palestyński rząd przejściowy ma się składać z niezależnych ekspertów, dla których nasz program jest wiążący". "Naszym celem jest przywrócenie normalnego życia" - dodał.

Francja żąda, Izrael ostrzega

French President Nicolas Sakozy, left, welcomes Israeli Prime Minister Benjamin Netanyahu at the Elysee Palace in Paris, Thursday, May 5, 2011. (AP Photo/Michel Euler)
Spotkanie Sarkozy/ Netanjahu w ParyżuZdjęcie: AP

Tymczasem prezydent Francji Nicolas Sarkozy wywiera presję na Izrael. Po spotkaniu Sarkoziego z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu oświadczono w Pałacu Elizejskim, że obecnego status quo nie da się utrzymać. Prezydent Francji zażądał od Netanjahu więcej zaangażowania na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie.

W wywiadzie dla pisma "L'Express" Sarkozy zagroził, że Francja podejmie kroki na rzecz uznania Państwa Palestyńskiego, jeśli do września nie przełamie się zastoju w rozmowach pokojowych.

Netanjahu ostrzegł przed podejmowaniem jednostronnych decyzji: "Pokoju nie można dyktować". Sarkozy dał mu do zrozumienia - powiedział premier Izraela - że Palestyńczycy powinni uznać prawo Izraela do istnienia.

Tego żąda również Izrael, ale Palestyńczycy się temu jak dotąd sprzeciwiają.

AFP, dpa, dapd, rtr/ Iwona D. Metzner

Red. odp.: Bartosz Dudek