1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Media

Niemieckie telewizje ARD i ZDF zawieszają relacje z Rosji

5 marca 2022

W związku z nowymi rosyjskimi przepisami, zakazującymi mówienia o wojnie w Ukrainie, telewizje ARD i ZDF wstrzymują nadawanie relacji z Rosji.

https://p.dw.com/p/4849N
ZDF Logo vor dem Gebäude des Landesstudio Bayern des Fernsehsenders ZDF in Unterföhring bei München, Bayern, Deutschland, Europa
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Kiefer

Dwa kanały niemieckiej telewizji publicznej – ARD i ZDF zawiesiły relacjonowanie wojny z Ukrainą ze swoich placówek w Moskwie. To reakcja na nowe przepisy przyjęte w piątek przez rosyjski parlament. Przewidują one, że za rozpowszechnianie rzekomo fałszywych informacji na temat rosyjskich sił zbrojnych mogą grozić wysokie kary finansowe albo do 15 lat pozbawienia wolności.

Niemieckie telewizje wydały w sobotę wspólny komunikat w tej sprawie. „ARD i ZDF analizują skutki przyjętej w piątek ustawy i na razie wstrzymują relacjonowanie ze swoich moskiewskich studiów. Oba programy telewizji publicznej będą z innych placówek nadal obszernie informować odbiorców o wydarzeniach w Rosji i w Ukrainie” - czytamy.

Wcześniej na podobny krok zdecydowały się inni międzynarodowi nadawcy i agencje prasowe zawieszając częściowo albo całkowicie aktywność w Rosji. „CNN zawiesza nadawanie w Rosji, będziemy analizować sytuację i nasze następne kroki” - podał w piątek rzecznik amerykańskiego nadawcy. Amerykańska agencja informacyjna Bloomberg poinformowała wcześniej, że kończy swoje relacje z terytorium Rosji. Podobnie postąpił brytyjski nadawca BBC.

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek wieczorem ustawy ograniczające wolną wymianę informacji w Rosji i jeszcze bardziej tłumiąc niezależne dziennikarstwo. Do 15 lat więzienia grozi teraz za rozpowszechnianie rzekomych fałszywy informacji na temat rosyjskiej armii. Kary grożą też tym, którzy publicznie armię znieważają.

Szef agencji Bloomberg News ocenił, że zmiany w ustawach mają za cel uznanie za przestępcę każdego niezależnego dziennikarza. Czyni to niemożliwym kontynuowanie choćby pozorów normalnej działalności dziennikarskiej w tym kraju – przekazał tłumacząc decyzję o wycofaniu się z Moskwy.

Już od ubiegłego tygodnia mediom w Rosji nie wolno jest używać w doniesieniach z Ukrainy sformułowań takich jak „atak”, „inwazja” czy „wypowiedzenie wojny”. Moskwa nazywa wojnę z Ukrainą „wojskową operacją specjalną”.

(DPA/szym)

Uchodźcy z Ukrainy. Relacja z Przemyśla

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>