1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie siły pokojowe w Ukrainie? Pistorius nie wyklucza

Alexandra Jarecka opracowanie
18 stycznia 2025

Niemiecki minister obrony Boris Pistorius nie wyklucza udziału niemieckich żołnierzy w zabezpieczeniu ewentualnej strefy zdemilitaryzowanej w Ukrainie po zawieszeniu broni.

https://p.dw.com/p/4pJmU
Wołodymyr Zełenski oraz Boris Pistorius podczas wizyty w Kijowie
Wołodymyr Zełenski oraz Boris Pistorius podczas wizyty w KijowieZdjęcie: Gleb Garanich/REUTERS

„O tej kwestii będzie się dyskutować, gdy przyjdzie na to czas” – zastrzegł Boris Pistorius w opublikoawnej w sobotę (18.01.20250 rozmowie z gazetą „Süddeutsche Zeitung”, pytany o udział niemieckich żołnierzy w ewentualnej misji w Ukrainie po zawieszeniu broni.  „Jesteśmy największym krajem NATO w Europie. To oczywiste, że będziemy odgrywać określoną rolę i musimy wziąć na siebie odpowiedzialność” – dodał. Pistorius za kluczową kwestię uznał to, jak można zapewnić Ukrainie taki poziom bezpieczeństwa, aby Rosja nie zaatakowała ponownie za kilka lat. „Można wyczuć nerwowość, niepewność w odniesieniu do tego, co może się teraz wydarzyć w Waszyngtonie, kiedy nowy prezydent USA Donald Trump obejmie urząd” – powiedział szef resortu obrony Niemiec po wizycie w Ukrainie.

Socjaldemokrata zapowiedział również podróż do USA w najbliższym czasie, aby porozmawiać z administracją Trumpa. Kandydat na sekretarza obrony USA Pete Hegseth nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony.  „Jesteśmy jednak zainteresowani szybkim spotkaniem i wymianą pomysłów w Waszyngtonie na początku lutego” – zapewnił Pistorius.

Ponad trzyprocentowe wydatki na obronę

Niemiecki polityk mówił też w wywiadzie o potrzebie trwałego zwiększenia wydatków na obronność w obliczu zagrożenia ze strony Rosji i nowych żądań wobec NATO ze strony przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Jego zdaniem w perspektywie średnioterminowej wzrost tych wydatków w Niemczech powinien opiewać na  co najmniej 30 miliardów euro. „W razie wątpliwości będziemy musieli raczej mówić o trzech niż o dwóch procent PKB (na obronność - red.)”– stwierdził. 

„Obecnie wydajemy dwa procent produktu krajowego brutto na obronność, dzięki specjalnemu funduszowi (na Bundeswehrę) – kontynuował Pistorius. – Przy trzech procent mówimy o nieco ponad 120 miliardach euro w oparciu o dzisiejszy PKB. To o 30 miliardów euro więcej niż obecnie”. Według socjaldemokraty „tego nie da się po prostu wyciąć z budżetu wynoszącego 480 miliardów”. Kto twierdzi inaczej, tak jak choćby kandydat Unii CDU/CSU na kanclerza Friedrich Merz, wprowadza ludzi w błąd, ocenił. SPD chce między innymi złagodzić w tym celu kotwicę budżetową w konstytucji, która ogranicza możliwość zaciągania przez państwo nowych długów.

Obronność nieprzyjemnym tematem

Pistorius zaapelował o długoterminową gwarancję finansowania sił zbrojnych, nawet po wyborach. „Musimy planować na znacznie duższy czas niż tylko okresy legislacyjne. W szczególności potrzebujemy mapy drogowej na następne dziesięć lat” – podkreślił.

„Musimy od początku zadać sobie pytanie: Gdzie będziemy za dziesięć lat w obliczu obecnego zagrożenia? – kontynuował polityk SPD. – Co będzie potrzebne w kontekście nowoczesnych technologii, sztucznej inteligencji, dronów i innych bezzałogowych systemów uzbrojenia?” Jak dodał, „wtedy szybko stanie się jasne, że do połowy lat 30. będziemy musieli wydać, według dzisiejszych cen, od 130 do 150 miliardów euro tylko na inwestycje w zbrojenia i obronność”.

Boris Pistorius podkreślił, że brakuje mu odpowiedniej debaty w kampanii wyborczej  do Bundestagu. Przy tym zdaje sobie sprawę; że „to nie jest przyjemny temat, choć dotyczy przyszłości ludzi, dlatego mogę tylko wciąż powtarzać: następne pokolenie zapyta nas, co zrobiliście dziesięć lat temu, abyśmy w 2035 roku mogli żyć w bezpieczeństwie”.

Naciski Trumpa

W NATO uzgodniono dotychczas wydatki na obronność na poziomie co najmniej dwóch procent PKB. Niemcy osiągnęły ten cel po raz pierwszy w ubiegłym roku – przede wszystkim dzięki specjalnemu funduszowi dla Bundeswehry, zatwierdzonemu po rozpoczęciu rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie. Prawdopodobnie zostanie on jednak wykorzystany najpóźniej do 2028 roku. W ubiegłym roku regularny budżet obronny wyniósł nieco poniżej 52 mld euro. Stanowi to około 1,2 procent produktu krajowego brutto.

Donald Trump w swojej kampanii wyborczej zagroził Europejczykom zakończeniem paktu o wzajemnej obronie w NATO, jeśli nie będą wydawać wystarczających środków na obronność. Ostatnio zażądał od partnerów wydatków na poziomie pięciu procent PKB.

(AFP/jar)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>