1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki paszport tylko dla Einsteinów?

28 czerwca 2010

Test na inteligencję ma być, zdaniem części sceny politycznej, dodatkowym zadaniem dla chętnych na niemiecki paszport. Dobry wynik - rozstrzygającym kryterium. Rząd odrzuca projekt i komentuje: „to dyskryminacja".

https://p.dw.com/p/O589
Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Pomysł polityków CDU i CSU testu na inteligencję dla imigrantów wywołał burzliwą dyskusję i protesty. Maria Böhmer (CDU), odpowiedzialna za integrację cudzoziemców z ramienia rządu, nazywa to propozycją "przewrotną i dyskryminującą".

Trudno nie ulec wrażeniu, że jednak część polityków otwarcie wypowiada się „za”. M.in. cytowany, przez „Bild” rzecznik ds. polityki krajowej CDU w Berlinie, Peter Trapp, oraz poseł do Parlamentu Europejskiego Markus Ferber (CSU). „Nie możemy dalej traktować testu na inteligencje jako tabu”- powiedział Trapp dziennikowi „Bild”. Musimy ustalić rzeczowe kryteria dla imigrantów. Ważne jest ich przygotowanie zawodowe, umiejętności fachowe, kompetencje”, wylicza polityk, „ale równie ważny jest iloraz IQ”.

Maria Böhmer: "pomysł testu IQ urodził się w głowie kogoś małointeligentnego"
Maria Böhmer: "pomysł testu IQ urodził się w głowie kogoś mało inteligentnego"Zdjęcie: AP


Niskie IQ autora pomysłu

„Pomysł badania IQ imigrantom nie jest sam w sobie wyrazem szczególnej inteligencji " - powiedziała Böhmer. Zakładanie z góry, że imigranci są głupsi, jak twierdzi polityk, to ewidentny przejaw dyskryminacji. Zamiast utrwalania podziałów należy postawić na poprawienie współpracy i komunikację, stwierdza polityk chadecji.

Kanadyjski wzorzec

Eurodeputowany Markus Ferber: "konieczna rewizja polityki imigracyjnej"
Eurodeputowany Markus Ferber: "konieczna rewizja polityki imigracyjnej"Zdjęcie: picture-alliance / dpa

„Europoseł, Markus Ferber (CSU), zwolennik testu, proponuje rewizję wspólnej europejskiej polityki imigracyjnej. Na obronę kontrowersyjnego projektu przytacza przykład Kanady: „Kanada ma o wiele większe doświadczenia z imigracją, mimo to wymaga od dzieci imigrantów wyższej inteligencji, niż od rdzennych Kanadyjczyków”.

Imigracja: tak, humanitaryzm: niekoniecznie

Powody humanitarne, takie jak łączenie rodzin, nie mogą być jedynym kryterium imigracji w dłuższej perspektywie - twierdzi stanowczo europarlamentarzysta. Polityków chadecji, pomysłodawców testu, stara się także brać w obronę partner koalicyjny. FDP mówi o "pomyleniu pojęć", co, zdaniem partii, wymaga natychmiastowego sprostowania. Ich zdaniem orędownikom testu nie chodzi o abstrakcyjne mierzenie inteligencji imigrantów, ale inteligentne kryteria, które proces imigracji przekują w sukces Niemiec”.

"Strategia otwartości kulturowej”, która przez lata skutecznie poprawiła wizerunek Niemiec, wygląda zdecydowanie inaczej” - krytykuje ostro Maria Böhmer.

Utylitarny rasizm?

SPD, Zieloni i Linke nie pozostawiają suchej nitki na pomysłodawcach: To „pomysł-pogarda” dla ludzi - mówi Björn Böhning (SPD). Kolejny dowód na to, że Unia w zagadnieniu „imigracja” słabo się orientuje, mówią przeciwni pomysłowi politycy.

Zdaniem Böhninga najważniejsze jest dobro rodziny, a jego zdaniem imigranci będą mieli coraz gorzej. Polityk pryzpuszcza, że to kolejny, zły sygnał, który wysyłany w kierunku imigrantów: „Potrzebujemy tylko młodych. Wieku produkcyjnym. Innym dziękujemy”. Utylitarny rasizm – kwituje Ali Al Dailami, członek zarządu „Die Linke”.

Po mądrość do szkoły

Thilo Sarrazin "Niemcy stają się coraz głupsi"
Thilo Sarrazin "Niemcy stają się coraz głupsi"Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Zdaniem polityków przeciwnych testom, to w gestii szkoły, nie polityki, leży wspieranie silnych stron i rozpoznawanie słabości uczniów. „Jest mnóstwo programów wspierających tego typu zadania” - oburza się Al Dailami. „Gdyby politycy Unii staranniej zajmowali się procesami migracyjnymi i polityką integracyjną z pewnością zauważyliby, jak często to Niemcy w ostatnim dziesięcioleciu emigrowali” – puentuje polityk.

Obserwatorzy medialnej burzy mają nadzieję, że to burza w szklance wody. Sceptycy zauważają: „Kilka miesięcy było cicho wokół tematu i osoby byłego senatora Thilo Sarrazina i mamy kolejny skandal”. „Niemieckie społeczeństwo staje się coraz głupsze“- powiedział niedawno polityk SPD podczas jednej z dyskusji z udziałem publiczności w Darmsztadzie. Jako winnych wskazał imigrantów. „Mają więcej dzieci niż Niemcy.(...) Inteligencja jest przekazywana z rodziców na dzieci. Tę dziedziczy się niemal w 80 procentach po przodkach"- tłumaczył lapidarnie Sarrazin, któremu już marcu br. groziło dyscyplinarne usunięcie z szeregów SPD. Powód - rasistowska wypowiedź polityka, którą przypomina dziś dziennik "Bild": „Arabowie i Turcy są niewydajni i niezdolni do integracji”.

Bild / Stern / Die Welt/ Agnieszka Rycicka

red.odp.: Małgorzata Matzke