1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sportowcy Dwurnika

25 września 2011

Okropne, złośliwe, brzydkie obrazy, nikomu niepotrzebne – tak Edward Dwurnik myślał kiedyś o swoich obrazach z cyklu „Sportowcy”. Niemiecki kolekcjoner zachwycony nimi sfinansował album z reprodukcjami prac Dwurnika

https://p.dw.com/p/12fy0
Edward DwurnikZdjęcie: Djajadisastra

Niemiecki lekarz, Osman Djajadisastra, od blisko 25 lat kolekcjonuje polską sztukę okresu przed - i powojennego: prace Leona Wyczółkowskiego, Edwarda Dwurnika,

Art Cologne 2009
Art Cologne 2009. Osman Djajadisastra przed obrazem Radka SchlagiZdjęcie: DW/Cöllen

Magdaleny Abakanowicz, Rafała Bujnowskiego, Sławomira Elsnera, Teresy Murak, Natalii-Lachowicz, prace artystów z grup: „Luxus", „Gruppa", „Twożywo", „Ładnie", Marcina Maciejowskiego, a także Radka Szlagi. 

Pierwszy nabytek do kolekcji sztuki niemieckiego lekarza to rysunek Matejki przedstawiającym polskiego szlachcica. W kolekcji Osmana Djajadisastry znajduje się też zbiór plakatów z okresu socrealizmu. Dlatego zainteresowała go  też "szydercza" seria obrazów Edwarda Dwurnika ze „zmierzchłej przeszłości".

Okropne, złośliwe, brzydkie obrazy

Edward Dwurnik wyjaśnia na specjalnie przygotowanej do publikacji witrynie internetowej www.dwurnik-sportowcy.pl  genezę powstania cyklu „Sportowcy", który niemal w całości znajduje się w prywatnych kolekcjach na całym świecie.

Edward Dwurnik polnischer Künstler
Mistrz i dziełoZdjęcie: Djajadisastra

"Sportowcy" to opowieść o losie Polaka na wsi i w mieście w czasach komunizmu, za żelazną kurtyną, mówi artysta „malowałem jego codzienne życie; malowałem jak rano wstawał, jechał do pracy, tam coś robił, jadł obiad w przerwie, wracał do domu, umawiał się z kumplami, palił papierosy, podrywał dziewczynę, pił, chorował, handlował, kombinował, jechał na wczasy. Po prostu tak biednie żył w tym polskim pejzażu. To jest o czasach nędzy socjalistycznej. Ci ludzie musieli przetrwać, więc właściwie byli wyczynowcami, byli jak sportowcy; przepychali się przez życie łokciami rozbijając innym nosy".

„Sportowców" malowałem w społecznej pustce, szarości i beznadziei. Nikogo te obrazy nie interesowały. W Polsce nic się nie działo, były tylko te kolorowe telewizory w witrynach Ściany Wschodniej w Warszawie. Pracowałem z rozpędu, malarstwo wreszcie nie sprawiało mi trudności, sprawnie władałem pędzlem i bardzo chciałem malować. Ale nie myślałem, ze kiedykolwiek będę te obrazy komuś pokazywał, ani że ktoś będzie chciał je oglądać. To były okropne, złośliwe, brzydkie obrazy, nikomu niepotrzebne"

Głęboko ludzkie i poruszające obrazy

Cover Edward Dwurnik Sportowcy
Okładka albumu "Sportowcy"Zdjęcie: Djajadisastra

Niemiecki kolekcjoner sztuki opowiada, że trzy lata temu przeglądał stare numery niemieckiego magazynu „Art" z lat osiemdziesiątych i tam natknął się na artykuły o Edwardzie Dwurniku i jego serii „Sportowcy". W opinii Osmana Djajadisastry jest to „najbardziej udany cykl obrazów Edwarda Dwurnika pod względem artystycznym jak i tematycznym." Obrazy z cyklu „sportowcy" kolekcjoner sztuki określa, jako „głęboko ludzkie i poruszające", a prace Edwarda Dwurnika uważa nie tylko za sztukę sensu stricte, ale i za „świadectwo historii".

Album z reprodukcjami 200 prac Edwarda Dwurnika i komentarzami artysty został przygotowany w dwóch językach: po polsku i angielsku i liczy 514 stron. Inicjując wydanie albumu, niemiecki kolekcjoner „odwdzięcza się za radość i inspirację, które w jego życie wniosła polska sztuka."

Barbara Cöllen

red.odp. Andrzej Paprzyca