1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaAmeryka Północna

Niemiecka prasa: występ Bidena to jego Waterloo

Monika Sieradzka opracowanie
29 czerwca 2024

Nie cichną komentarze po telewizyjnym pojedynku Biden-Trump. Dla wielu Amerykanów będzie to „wybór między dżumą a cholerą”, czytamy w prasie.

https://p.dw.com/p/4heaa
Karikatur TV-Duell Biden und Trump
Debata Donalda Trumpa i Joe Bidena w karykaturze Zdjęcie: DW

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zauważa, że Demokraci od tygodni narzekają na „niekorzystnie zmontowane filmy mające na celu zdezawuowanie [Bidena] jako zniedołężniałego starca. Jednak także w debacie telewizyjnej sprawiał on wrażenie starego i zmęczonego. (.) Kto śledził debatę z pozytywnym nastawieniem, ten, pomimo tego wszystkiego, rozpoznał w Bidenie  męża stanu, który potrafi wniknąć w najważniejsze kwestie polityki wewnętrznej i zagranicznej oraz wyprowadza z nich w miarę spójną politykę”. Jednak „to nie miała być debata dla publiczności dobrej woli”, powinna się nazywać raczej bojem o „podwójnie nienawidzących": tych niezliczonych Amerykanów, którzy obawiają się konieczności wyboru między dżumą a cholerą. „Również Partia Demokratyczna stoi teraz przed tą alternatywą. Czy naprawdę może iść do tych wyborów  z Bidenem?”, zastanawia się „FAZ”.

W „Augsburger Allgemeine” czytamy: „Już wcześniej istniały poważne wątpliwości co do Bidena. Po tym alarmującym wieczorze trudno sobie wyobrazić, jak mógłby on zmienić nastroje w ciągu czterech miesięcy do wyborów. Tym samym Demokraci znaleźli się w fatalnej sytuacji: jest już za późno na zmianę kandydata do Białego Domu. Byłoby to łatwiejsze, gdyby Biden zrezygnował. Ale człowiek, który całe swoje życie spędził w polityce, nie odpuści. Co więcej, w razie jego odejścia swoje roszczenia zgłosiłaby wiceprezydent Kamala Harris. Ale ona jest jeszcze bardziej niepopularna niż prezydent.”

Debata Biden-Trump: pierwsze wystąpienie polityków

„Występ Bidena w piątkowy wieczór był jego Waterloo – trzeba to tak mocno powiedzieć”, pisze „Handelsblatt”, dodając, że Demokraci będą musieli zadać sobie pytanie, co jest mniejszym złem: trzymanie się Bidena czy zastąpienie go kimś innym. „Wymiana kandydata tak blisko wyborów jest ryzykowna, ale po tym występie prezydenta może to być lepsza droga. Obiecujący i potencjalni kandydaci zastępczy, tacy jak demokratyczni gubernatorzy Kalifornii czy Michigan, Gavin Newsom czy Gretchen Whitmer, istnieją. Ale czy będą mieli większe szanse na pokonanie Trumpa niż Biden? Czasu na wyrobienie sobie nazwiska jest teraz tak mało, jak to tylko możliwe. Są mniej lub bardziej bez profilu, zwłaszcza w zakresie polityki zagranicznej. Oczywiście istnieje już alternatywa z racji sprawowanego urzędu: wiceprezydent Kamala Harris. Jest ona jednak uważana za rozczarowanie, działała nieudolnie i przez trzy i pół roku nie wypracowała sobie żadnego rozpoznawalnego stylu”, komentuje dalej gospodarczy dziennik.

„Badische Zeitung” uważa, że od tej chwili Trump  jest faworytem, „pomimo swoich dziwacznych wypowiedzi, pomimo odmowy uznania wyborów 5 listopada, nawet w przypadku własnej porażki. Zagrożenie dla demokracji w USA ze strony Trumpa, na które powołuje się Biden, było realne – i teraz stało się jeszcze większe. W zachodniej wspólnocie państw, która już teraz dyszy z powodu globalnych kryzysów, szykuje się kolejna katastrofa.”

„Leipziger Volkszeitung” podsumowuje: „Najpierw przyszedł szok. Potem litość. Nie pomogą żadne okrągłe zdania: Ten telewizyjny pojedynek z rywalem Donaldem Trumpem był katastrofą dla Joe Bidena".

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>