1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o wycofaniu wojsk z Iraku

8 stycznia 2020

Niemieckie gazety komentują decyzję Berlina, który w odpowiedzi na żądanie irackiego parlamentu wycofał z Iraku część niemieckich wojsk w celu zapewnienia im bezpieczeństwa.

https://p.dw.com/p/3VrQK
Irak Deutsche Soldaten auf dem Militärstützpunkt Erbil
Irak: niemieccy żołnierze w Irbilu w IrakuZdjęcie: picture-alliance/AA/Y. Keles

Podczas gdy możliwości Europy i Niemiec są ograniczone, to nieograniczone są możliwe konsekwencje kryzysu, także wówczas, gdy nie dojdzie do regularnej wojny – zauważa „Sueddeutsche Zeitung”. Zdaniem dziennika, „jeśli w Iraku zabraknie choćby tej małej stabilności, która została osiągnięta, należy spodziewać się nowych strumieni uchodźców. Iran najprawdopodobniej będzie wyszukiwać sobie cele także w Europie. Dojdą do tego skutki gospodarcze. Europa – w stopniu jeszcze większym niż dotychczas – będzie musiała płacić cenę za swoją słabość. Na krótką metę nie pozostanie nic innego, jak tylko ogólnoeuropejski apel o zachowanie resztek rozsądku. Najprędzej mogłoby to odnieść skutki w Iraku, ale tylko wówczas, jeśli Europejczycy nie będą na gwałt opuszczać kraju. To prawda, że żołnierzom należy zapewnić bezpieczeństwo, ale błędem byłoby zaprzestanie misji szkoleniowej (skierowanej do lokalnych sił bezpieczeństwa – red.) i pogrzebanie tym samym jakiejkolwiek nadziei”.

„Badische Neueste Nachrichten” pisze, że „niemieccy żołnierze nie przebywają w Iraku na urlopie wypoczynkowym. Zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą ich mandat. Ich bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu”. Jednak po wycofaniu wojsk wysłanych przez Niemcy oraz inne kraje „irackie siły bojowe i bezpieczeństwa naprawdę zostaną niebezpiecznie osamotnione. Bundeswehra kształciła nie tylko zdolności wojskowe, lecz także wspomagała irackie ministerstwo obrony w budowie struktur dowodzenia. To niesłychanie ważne wsparcie dla zniszczonego kraju, który przez wiele lat nie wychodził z wojny i stał się areną działania terrorystów z Państwa Islamskiego”.

„Mitteldeutsche Zeitung” zauważa, że rząd Niemiec nie zdecydował się na całkowite wycofanie wojsk. „Na miejscu pozostanie kontyngent wojsk w Irbilu na północy Iraku wspierający tamtejsze kurdyjskie oddziały. Przesunięcie do Jordanii to coś innego niż powrót do domu do Niemiec. To sygnał: możemy wrócić. To sensowne. Także w niepewnych sytuacjach – a to bardzo niewinne określenie sytuacji na Bliskim Wschodzie – pośpiech nie jest wskazany. Poza tym, gdyby jedynie Niemcy wycofały swoje wojska, byłoby to podważenie wielonarodowego charakteru misji”.

„Hessische Niedersaechsische Allgemeine” uważa, że wypowiedzi niemieckich polityków nawołujących do respektowania żądania irackiego parlamentu (dot. wycofania zagranicznych żołnierzy – red.), to sygnał dla zagranicznych partnerów, że na Niemczech jako partnerze można polegać: Niemcy respektują suwerenność innych państw. Rezolucja irackich parlamentarzystów nie jest jednak decyzją rządu. Czy obecny rząd Iraku w ogóle może zarządzić takie wycofanie zagranicznych sił, nie jest oczywiste. Zieloni i Lewica, domagając się całkowitego wycofania, idą zbyt daleko.”