Niemiecka prasa: Wizyta Obamy jest wyraźnym sygnałem

Regionalny dziennik „Leipziger Volkszeitung” zauważa:

„ Jak Obama w USA tak Merkel w Europie sprzeciwia się nowemu nacjonalizmowi. Oboje życzą sobie swego rodzaju międzynarodowego sojuszu wobec solowych akcji. Obama ma nadzieję, że Merkel w Europie postawi na swoim, natomiast Merkel odkryła, że Europę trzeba od czasu do czasu stabilizować z pomocą Waszyngtonu. Czy to w przypadku kryzysu migracyjnego, czy terroru, czy w przypadku Grecji lub wspólnej polityki wobec Władimira Putina. Merkel i Obama życzyliby sobie, by państwa UE nie rozbiegały się w kryzysie, lecz właśnie w trudnych czasach mówiły jednym głosem”.

„Stuttgarter Zeitung”ocenia niemiecko-amerykańskie stosunki:

„Kanclerz Angela Merkel jest dla człowieka w Białym Domu pierwszym adresem w Europie. Era działań solowych George'a W. Busha to przeszłość. Obama ceni u „przyjaciółki Merkel” jej solidność, pragmatyzm oraz odwagę w kryzysie migracyjnym. Jednakże bilans niemiecko-amerykańskich stosunków za rządów Obamy nie jest jest jednoznaczny. Tej zażyłej politycznej przyjaźni przeciwstawia się pewne wyobcowanie w społeczeństwie, które jest przy tym świadome tego, że Barack Obama jest im bliższy niż możliwy następca Donald Trump”.

„Neue Osnabrücker Zeitung“ komentuje:

„W Hanowerze spotyka się dwoje światowych polityków, z których jeden ma już za sobą szczyt swojej władzy. Prezydent Obama musi zgodnie z konstytucją zwolnić miejsce w Białym Domu. Nieco lepiej wygląda sytuacja Merkel. Po wręcz bezgranicznej akceptacji dla jej polityki (...) nie pozostało nic poza rozczarowaniem. Oboje łączą wysokie moralne oczekiwania, które nie zawsze są do pogodzenia z realną polityką. Obama wiele wprawdzie osiągnął, ale nie mógł spełnić pokładanych w nim nadludzkich oczekiwań. A Merkel czuje się skonfrontowana z fundamentalnymi problemami, jak kryzys migracyjny, wobec którego można zastosować takie pragmatyczne rozwiązania, jak umowa z Turcją”.

„Reutlinger General-Anzeiger”jest zdania:

„Merkel i Obama szybko spostrzegli, że potrzebują wzajemnego wsparcia. Wyrazy sympatii Obamy wobec Merkel w Hanowerze oraz pochwała dla jej pracy rządowej pomogą jej odrobinę w politycznym ustabilizowaniu. Obama dał jasno do zrozumienia, że Merkel jest kotwicą stabilności w Europie. Ona ma w nim na odwrót zaufanego partnera, którego w kontekście wyborów prezydenckich w USA już wkrótce będzie wspominać z rozrzewnieniem”.

Tabloid „Bild – Zeitung” pisze entuzjastycznie:

„Coś takiego nie wydarza się codziennie: by prezydent USA przyjeżdżał na otwarcie targów przemysłowych do Niemiec. Wizyta Obamy jest wyraźnym sygnałem, że zainteresowanie niemieckimi maszynami i urządzeniami jest na całym świecie tak duże, jak nigdy dotąd. Nasze przedsiębiorstwa przemysłowe i ich pracownicy od lat mają pojęcie jak łączyć maszyny z nowymi możliwościami (internetem, mikrochipami, etc). Niemcy ze swymi uczniami zawodu, fachowymi pracownikami, najlepszymi inżynierami mają wszystko, by być zwycięzcą w cyfryzacji. Musimy wykorzystać tę szansę i zrezygnować z nadmiernych regulacji i zakazów”.

Opr. Alexandra Jarecka