1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Trump może odetchnąć z ulgą. Na razie

26 marca 2019

Wtorkowe wydania (26.03.2019) niemieckich dzienników komentują korzystny dla Trumpa wynik śledztwa specprokuratora Roberta Muellera. Nie znaleziono dowodów na jego zmowę z Rosjanami w wyborach prezydenckich w 2016 roku.

https://p.dw.com/p/3FeXs

Robert Mueller
Prokurator Robert MuellerZdjęcie: picture-alliance

"Stuttgarter Zeitung" pisze:

"Czy prowadzone przez Muellera dochodzenie okazało się całkowitym niewypałem, jak to sugeruje Trump? Bynajmniej. Doprowadziło ono do zarazem ważnych i niepokojących ustaleń. O całkowitym i pełnym odciążeniu Trumpa, jak to on sam widzi, nie może być zatem mowy".

Zdaniem "Badische Neueste Nachrichten" z Karlsruhe:

"W najważniejszych punktach raport Muellera jest jednoznaczny. Dla Demokratów oznacza to, że - po pierwsze - muszą zaakceptować fakt, że ten prezydent odejdzie z urzędu tylko wtedy, gdy zostanie z niego odwołany. A po drugie, że muszą konsekwentnie szukać z nim sporów na płaszczyźnie merytorycznej".

"Koelner Stadt-Anzeiger" zauważa:

"Wyniki raportu rzeczywiście odciążają Trumpa. Specprokurator Mueller nie udowodnił mu bezpośredniego mieszania się Rosjan (w wybory prezydenckie w 2016 roku, red.), dzięki czemu Trump nie musi obawiać się, że ludzie z jego otoczenia trafią za kratki. Wymagania moralne wobec tego prezydenta zmalały tak bardzo, że może on uważać za sukces, iż poza jego najbliższym doradcą i adwokatem nikt inny nie wybiera się teraz do więzienia".

"Die Welt" zaznacza:

"Teraz okazuje się, że prowadzone przez Muellera dochodzenie dotyczące popełnienia czynów karalnych było obciążone oczekiwaniami o charakterze politycznym, które nie mogły się ziścić. Wiele z tego, co wiadomo o moskiewskich kontaktach ludzi ze sztabu wyborczego Trumpa, bardzo trudno jest ująć w kategoriach kodeksu karnego. W ogóle trudno jest rozwiązać jakiś problem polityczny przy użyciu środków prawnych. Końcowe orzeczenie w tej sprawie jest zatem tam, gdzie być powinno, czyli w sferze polityki. A o prezydenturze Trumpa nie decydują ani prawnicy, ani agenci FBI, tylko wyborcy".

Kropkę nad i stawia dziennik gospodarczy "Handelsblatt":

"To godzina triumfu dla Trumpa. Ma za sobą największą walkę w swojej prezydenturze i może przystąpić wzmocniony do wyborów w roku 2020. Ale końcowy wynik raportu Muellera nie przyniesie ani spokoju, ani też pokoju i zgody w USA. Przeciwnie, amerykański prezydent będzie jeszcze silniej występował w roli męczennika, który przeżył wbrew wszelkim knowaniom swoich wrogów. To śledztwo nie było błędem, tylko ważnym przejawem działania silnego państwa prawa, które zwłaszcza za prezydentury Trumpa jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek".