1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: "Putin uważa Obamę za słabego prezydenta"

Iwona-Danuta Metzner8 sierpnia 2013

Komentatorzy czwartkowych wydań gazet (8.08.13) unisono krytykują decyzję prezydenta USA o odwołaniu spotkania z Putinem.

https://p.dw.com/p/19Ljf
Zdjęcie: Reuters

Berlińska gazeta Die Welt pisze:

„Polityka zagraniczna USA wikła się w sprzeczności. Tego przykładem może być Syria. Podczas gdy na początku wojny domowej Obama trzymał się od tego problemu z daleka, w ubiegłym roku powiedział, że Assad musi odejść. Najpierw prezydent był przeciwny dostawom broni dla rebeliantów, po czym również w tej kwestii zmienił zdanie i zapowiedział, że USA udzielą pomocy wojskowej. Jednocześnie prezydent wycofał okręty VI. Floty USA z basenu Morza Śródziemnego. Nawet nie wezwał ich z powrotem, gdy Rosja wykorzystała sytuację, by zwiększyć liczbę swoich okrętów wojennych w tym regionie. Putin uważa Obamę za słabego prezydenta. Był to jeden z powodów, dla którego odważył się przyznać Snowdenowi azyl. Obamie nie pozostało nic innego, jak wyrazić z tego powodu „głębokie rozczarowanie” i odwołać wizytę w Moskwie. Ten gest przypomina bezradność Jimmy Cartera”.

Westfälische Nachrichten z Münster (Monastyr):

„Odmowa spotkania z Putinem jest małostkowa, ba, żenująca. Nie ma to nic wspólnego z postawą suwerenną. Jeżeli jego kadencja nie ma się ograniczyć do barwnego katalogu obietnic, które nie doczekają się realizacji, musi koniecznie wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Dlatego właśnie Putin pozostanie dla niego ważnym partnerem rozmów”.

Norymberska gazeta Nürnberger Zeitung:

„Prezydent, który w obliczu kiepskiego bilansu sukcesów dotychczasowej kadencji i tak stracił wiele z dawnego blasku, prawie nie może sobie pozwolić na jeszcze jedno rozczarowanie. Afera wokół bladego specjalisty komputerowego Snowdena przywróciła co nieco z wcześniejszej epoki lodowcowej między USA a Rosją. Ale Obama wie przecież aż nadto dobrze, że sam nie poradzi sobie z licznymi punktami zapalnymi na naszym globie. Czy to Syria, Bliski Wschód, czy też Iran – USA potrzebują Rosji. Ten fakt sprawi, że Obama i Putin znów zaczną ze sobą rozmawiać”.

Augsburger Allgemeine:

„Obecne lodowate relacje pewnie nie utrzymają się zbyt długo. Choć jasne jest też, że Putin, mający wysokie mniemanie o sobie, nie zamierza uznawać USA jako jedynego mocarstwa światowego, co zrobił jeszcze w latach dziewięćdziesiątych słaby prezydent Jelcyn. Obama powinien raz przeanalizować swoją pozycję twardziela. „Zdrajca” Snowden, którego chciałby schwytać, jest dla wielu ludzi na tym świecie bohaterem, który być może w porę ostrzegł przed totalną kontrolą elektroniczną”.

Koloński dziennik Kölner Stadt-Anzeiger pisze:

„Barack Obama prawdopodobnie dlatego odwołał rozmowę w cztery oczy z Władimirem Putinem, prowadzoną zwykle przy okazji szczytu G-20, ponieważ Rosja przyznała azyl amerykańskiemu zdrajcy tajemnic Edwardowi Snowdenowi. A co by zrobiły USA, gdyby jakiś gaduła z rosyjskich tajnych służb szukał schronienia w USA? Czy odesłano by go z powrotem? Odmowa spotkania, pomyślana dla rodaków, przypomina zachowanie upartego dziecka, które prowadzi do nikąd”.

Iwona D. Metzner

red. odp.: Elżbieta Stasik