1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Putin odchodzi, ale nie na emeryturę

20 grudnia 2019

Gazety komentują wczorajszą doroczną konferencję prasową prezydenta Rosji, która przyniosła kilka ciekawych aspektów.

https://p.dw.com/p/3V6oz
Władimir Putin na konferencji prasowej w Moskwie
Władimir Putin na konferencji prasowej w MoskwieZdjęcie: Reuters/Sputnik/Kremlin/A. Druzhinin

Berliński „Tagesspiegel” w komentarzu pod tytułem „Wieczny Putin” podkreśla, że tylko nieliczni w Moskwie wierzą w to, że Putin faktycznie pójdzie na emeryturę. Większość wychodzi raczej z założenia, że za murami Kremla już teraz intensywnie opracowywane są scenariusze utrzymania się przy władzy tego od dwóch dziesięcioleci najpotężniejszego człowieka w Rosji. Putin po roku 2024 nie chce już być prezydentem Rosji – to jest raczej pewne. Proponuje on jednak, żeby zmienić zapis w konstytucji, ograniczający okres władzy rosyjskiego prezydenta ‘do dwóch następujących po sobie kadencji'. W przyszłości z konstytucji wykreślone miałoby zostać tylko jedno sformułowanie ‘następujących po sobie'. Nie może on jednak powtórzyć triku z Dmitrijem Miedwiediewem, którego zainstalował na namiestnika w czasie swoich dwóch pierwszych kadencji, aby potem znów samemu przejąć fotel prezydenta. Wygląda to na dość niespodziewaną rezygnację. Lecz to tylko pozornie wygląda jak pożegnanie z władzą. Chodzi bowiem o jeszcze inną zmianę: w roku 2024 prezydent Rosji ma pełnić już tylko reprezentatywne funkcje, a urząd szefa rządu ma być wyposażony w rzeczywistą władzę. W roli premiera Putinowi potem będzie wszystko jedno, kto pod jego rządami będzie głową państwa. Jemu jest obojętne, jak urząd ten się będzie nazywał”.

Ekonomiczny dziennik „Handelsblatt” z Duesseldorfu zaznacza: „Godne uwagi jest to, że 67-letni Putin chce zmienić konstytucję, i mógłby ewentualnie już nie kandydować. Do tej pory nie sprawiał on wrażenie zmęczonego swoim urzędem. Jeżeli faktycznie okaże się, że po 20 latach na czele państwa, usunie się w cień, byłby to epokowy zwrot. Spowodowałoby to walkę o władzę. Pod względem gospodarczym Putin wprowadził swój kraj w ślepy zaułek. (…) Po tegorocznej konferencji prasowej coraz bardziej nasuwa się więc pytanie, czy uda mu się kraj z niego wyprowadzić, czy raczej dojdzie do dalszego paraliżu, kiedy zaczną się brutalne walki o władzę w tym przeogromnym kraju. Nadchodzą dobre czasy dla ekspertów ds. polityki Kremla”.

„Frankfurter Rundschau” pisze: „Władimir Putin podczas swojego właściwie dość mało spektakularnego wystąpienia wyjawił sensację, nawet jeżeli zapowiedział ją tylko w trybie przypuszczającym. Proponowane przez Putina zmiany w tekście konstytucji oznaczałyby tylko osłabienie roli głowy państwa na korzyść szefa rządu. W Moskwie od dawna już kursują plotki, że Putin w roku 2024 znowu będzie premierem, a Dmitrij Miedwiediew będzie mógł jeszcze raz wcielić się w rolę prezydenta. Czyli Putin odchodzi, ale bynajmniej nie na emeryturę. Najpierw trzeba tylko odpowiednio nagiąć system polityczny, żeby Putin na swoim nowym stanowisku, jako szef rządu, pozostał tym, kim jest: silnym władcą Rosji”.

„Volksstimme” z Magdeburga podsumowuje przesłanie konferencji prasowej i ironicznie zaznacza: „Rosja zgodnie z planem będzie kroczyć dalej i pod wodzą prezydenta wypełniać będzie wszystkie zadania, które trzeba rozwiązać. W ten właśnie sposób Władimir Putin ujął swoje przesłanie do narodu i świata. Adekwatnie do aktualnej sytuacji. Nadzwyczajny status Wschodniej Ukrainy nie podlega na niego w ogóle kwestii. Normalizacja na obszarze wojny domowej możliwa jest tylko w granicach wytyczonych przez Kreml. W dniu konferencji prasowej Putin obwieścił także, że w przyszły poniedziałek otwarty zostanie nowy most na Krym, czyli nikt już nie powinien robić sobie nadziei, że Rosja kiedykolwiek wycofa się z zajętego Półwyspu Krymskiego. Bojkot rosyjskiego sportu przez agencję antydopingową WADA jest jego zdaniem niesprawiedliwy i rosyjskie kierownictwo zapowiada już skuteczne przeciwdziałania. Jeżeli oprócz tego coś w Rosji jest nie w porządku, prezydent będzie to jak najszybciej zmieniać. Ludzie wiedzą, co to oznacza: może to potrwać dziesięciolecia”.