Niemiecka prasa: Polska i Niemcy. "Młoda przyjaźń"
13 sierpnia 2014Autor komentarza zamieszczonego na łamach czasopisma „Das Parlament” podkreśla na wstępie, że „Przyjaźń między Polską a Niemcami jest jeszcze młoda”; że dopiero po upadku NRD, przywróceniu jedności Niemiec i procesach transformacyjnych w Europie Wschodniej, „można było zacząć kształtować dobre, wypełnione życiem sąsiedztwo”. DP dodaje, że końca dobiegł tym samym długi, usiany wojnami i napięciami rozdział historii.
W tym kontekście komentator nawiązuje do „najstraszniejszego rozdziału historii stosunków między obu krajami”, jakim była napaść Niemiec hitlerowskich na Polskę przed 75 laty. „To narodowosocjalistyczne szaleństwo przyniosło naszym sąsiadom, wielu krajom świata, jak również własnemu narodowi niezmierzone, wręcz niewyobrażalne cierpienia”. „Das Parlament” podkreśla, że ta katastrofa pozostawiła w pamięci Polaków głębokie rany, które jeszcze się do końca nie zagoiły. Dlatego z respektem DP podchodzi do uruchomionego w 1970 roku procesu pojednania między Polakami a Niemcami.
Polacy drugą najliczniejszą grupą imigrancką w RFN
Ludzie po obu stronach granicy już dawno odkryli się nawzajem, młodzież zbliżają liczne programy wymiany, wiele gmin nawiązało partnerstwa, pisze DP.
Tygodnik przypomina, że ludzie pochodzenia polskiego są po Turkach najliczniejszą grupą imigrancką w Niemczech.
W dalszej części komentarza jest mowa o ścisłych stosunkach gospodarczych między Niemcami a Polską, dla której zachodni sąsiad jest najważniejszym partnerem handlowym a niemieckie firmy największymi inwestorami w Polsce. „Krótko mówiąc”, pisze DP, „to, co od dziesiątków lat było nie do pomyślenia, dziś jest chlebem powszednim”.
Budowa wspólnej przyszłości
Relacje między obu krajami nie są jednak tak całkowicie wolne od obciążeń. DP uważa, że to, co się stało, nie wolno wypierać z pamięci albo wręcz puścić w zapomnienie. „Tylko wtedy będzie można obalić przeszkody, które postawiły okropności wojny i budować wspólną przyszłość”.
„Tak było w relacjach z Francją i tak będzie pewnego dnia między Niemcami a Polską” – prognozuje „Das Parlament”.
Opr. Iwona D. Metzner