1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o wiecu w Berlinie: wyraz solidarności

Alexandra Jarecka opracowanie
23 października 2023

W Berlinie pod Bramą Brandenburską odbył się wiec przeciwko antysemityzmowi i za solidarnością z Izraelem. Dzienniki komentują.

https://p.dw.com/p/4Xsgu
W niedzielę pod Bramą Brandenburską w Berlinie odbył się wiec solidarności z Izraelem
W niedzielę pod Bramą Brandenburską w Berlinie odbył się wiec solidarności z Izraelem Zdjęcie: Annegret Hilse/REUTERS

„Ostatnio w Berlinie pojawiły się przerażające obrazy: antyizraelskie protesty wraz z aktami przemocy, próby podpalenia synagogi oraz oznakowania drzwi domów gwiazdą Dawida” – wylicza „Berliner Morgenpost” i stwierdza, że „najwyższy czas się temu przeciwstawić". Wielka manifestacja, która odbyła się w tę niedzielę i miała wyrazić solidarność z ludźmi w Izraelu, wszystkimi ofiarami Hamasu oraz sygnalizować stanowczy sprzeciw wobec antysemityzmu, terroryzmu i nienawiści, mogła pokazać, po czyjej stronie opowiada się przeważająca większość niemieckiego społeczeństwa. „To mieszkańcy Berlina mogą codziennie wprowadzać zmian poprzez wsparcie swoich żydowskich sąsiadów, znajomych i koleżanek, i w ten sposób pokazać, że na antysemityzm nie ma (w Niemczech) miejsca” – czytamy.

„Maerkische Oderzeitung” konstatuje: „Trzeba powiedzieć wprost: zainteresowanie wyrażaniem solidarności z Izraelem jest niewielkie. Co jest zawstydzające i niepokojące. Zamiast tego przez ostatnie dwa tygodnie w wiadomościach przeważają obrazy propalestyńskich manifestacji z hasłami gloryfikującymi przemoc, podpalenie synagog i ściąganie izraelskich flag z budynków publicznych. Przerażające jest, że to wszystko może się dziać w Niemczech. Jednocześnie zachodzą obawy, że solidarność z Izraelem może nadal maleć - zwłaszcza w obliczu rozpoczęcia inwazji lądowej”.

Zdaniem „Darmstädter Echo” solidarność z Izraelem nie oznacza aprobowania wszystkiego, co Izrael obecnie robi. „Jednak nie czas teraz na pouczanki; Izrael jest w znacznym stopniu współodpowiedzialny za eskalację z powodu swojej polityki osiedleńczej w ostatnich dziesięcioleciach" - stwierdza komentator. Upomnienia ze strony Niemiec, aby w walce przeciwko Hamasowi przestrzegać prawa międzynarodowego są obecnie niestosowne. Czy rzeczywiście trzeba sugerować, że rząd izraelski i armia lekceważą prawo międzynarodowe? Najgorsze jest „tak, ale" w wielu wypowiedziach pochodzących z nurtu emancypacyjnego i postkolonialnego, które często prowadzą do stawiania na równi terroryzmu Hamasu z działaniami wojskowymi izraelskiej armii. Jeśli się temu nie zaprzeczy, w ostateczności zagrozi to życiu Żydów w Niemczech. „Wzruszający protest w niedzielę w Berlinie daje nadzieję, że do tego nie dojdzie”– konstatuje dziennik.

Olaf Scholz ogłasza zakaz działalności Hamasu w Niemczech

Z kolei norymberski dziennik „Nuernberger Zeitung” zastanawia si,ę czy Niemcy, ze względu na swoją historię i szczególną odpowiedzialność za ochronę Izraela i judaizmu, powinny tolerować antyizraelskie demonstracje w centrach swoich miast? Demokracja i państwo prawa tego wymagają, ale tylko w granicach kodeksu karnego. „Jeśli można się spodziewać przemocy i podżegania do nienawiści wobec Żydów, jak to miało miejsce w Berlinie, państwo nie może pozostawić antysemitom i awanturnikom wolnej ręki. Wolność słowa ma swoje granice” – czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>