1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o polityce migracyjnej: „Test wiarygodności”

Dagmara Jakubczak opracowanie
29 sierpnia 2024

W niemieckich mediach nie cichnie temat polityki migracyjnej. Debata, którą podsycił atak nożownika w Solingen, szczególnie wrze wewnątrz koalicji rządowej. A opozycja zaciera ręce.

https://p.dw.com/p/4k1ec
Uchodźcy w Dolnej Saksonii
Braunschweig: uchodźcy w Dolnej SaksoniiZdjęcie: Julian Stratenschulte/dpa/picture alliance

Frankfurter Allgemeine Zeitung” zauważa: „Z pewnością wiele byśmy zyskali, gdyby trzy partie koalicji rządowej przestały torpedować wewnętrznie nawet te projekty, które zostały uzgodnione w umowie koalicyjnej takie, jak zgodne z konstytucją przechowywanie adresów IP. Jeszcze więcej można by osiągnąć, gdyby politycy landowi i komunalni zostali wreszcie w Berlinie potraktowani poważnie, choćby pochodzący tylko z własnych szeregów, które od lat stale na podstawie własnych doświadczeń ostrzegają przed prowadzeniem polityki, która jest ślepa na rzeczywistość. Ostatecznie jednak wszystko będzie musiało sprowadzić się do testu wiarygodności (samo)zobowiązań niemieckiej polityki, które w ostatnich dziesięcioleciach mogły być bardziej odczytywane z Ustawy Zasadniczej, prawa unijnego i międzynarodowego niż z nich.”

Muenchner Merkur” ocenia: „Przedstawiony przez Merza (lider CDU Friedrich Merz – red.) plan zmiany polityki azylowej jest bronią uniwersalną: na pozór jest to oczywiście próba podzielenia, a być może nawet rozbicia obecnej koalicji rządowej i doprowadzenia do zmiany kierunku rozwoju kraju. Gorączkowe manewry, które ta koalicja nagle wykonuje, aby wydostać się z pułapki zastawionej przez Merza dowodzą, że liderowi opozycji udało się ją trafić w czuły punkt. Jednak ofensywa w polityce migracyjnej Niemiec lidera CDU jest również przesłaniem dla Markusa Soedera, który także jest potencjalnym kandydatem na kanclerza, aby zostawił ją w spokoju, a także demonstracją siły dla wiernego Angeli Merkel skrzydła w partii chadeckiej. Bezpieczeństwo i porządek powinny ponownie mieć pierwszeństwo przed "kulturą powitania" w CDU. Ale CDU na razie martwi się o przetrwanie na wschodzie kraju, gdzie, jak także dobrze wie przewodniczący CDU, wielu ludzi wychowanych w dyktaturze i przez nią ukształtowanych, domaga się silnego państwa i to nawet bardziej niż gdzieś indziej.”

Niemcy: Zakaz noży w miejscach publicznych?

Nuernberger Zeitung” zaznacza: „Partie centrowe muszą przestać oskarżać się nawzajem o to, że nie robią nic, za mało, lub nie to co należy uczynić, aby rozwiązać problem migracji. Pomocne było to, że lider CDU Friedrich Merz do tych partii zalicza także Zielonych, którym wyszłoby tylko na dobre, gdyby sami też tak uważali. Wybieranie najsmakowitszych kąsków z politycznego menu jest dziś nakazem chwili. Innymi słowy: kompromisowe propozycje ze wszystkich stron muszą zostać wypracowane razem i, co ważniejsze, wdrożone.”

Suedwest Presse” z Ulm analizuje: „Dane niemieckiej policji pokazują, że przestępcy bez niemieckiego paszportu są nieproporcjonalnie często zamieszani w przestępstwa z użyciem noża i przestępstwa seksualne. Od dawna prowadzi to do narastającego w społeczeństwie poczucia niepewności, które jest dla niego niebezpieczne. Jeśli utrwali się wrażenie, że państwo nie jest w stanie wywiązać się ze swego podstawowego zadania, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego, podważa to jego legitymację. W tym sensie niemiecka polityka migracyjna ostatnich dziesięciu lat legła w gruzach, i to nie tylko od czasu ataków w Solingen. Inne kraje pokazały jednak, że można ją naprawić. Nie tylko Dania może być wzorem do naśladowania, Szwecja, która kiedyś była superliberalna w kwestiach migracji, również zmieniła kurs po poważnych problemach z przestępczością. Każdy, kto twierdzi, że w Niemczech nie jest to możliwe, po prostu tego nie chce.”

Zdaniem „Berliner Morgenpost”: „Lider CDU Friedrich Merz trafnie ocenił sytuację po ataku nożownika w Solingen pod względem treści i sposobu, w jaki to uczynił. Wezwał Scholza do zwarcia szeregów i nie tylko przedstawił szereg propozycji, z których nie wszystkie były prawnie nieproblematyczne, ale także nadał ton dyskusji w tej sprawie mówiąc: 'dosyć tego'. Można śmiało zakladać, że Merz przemawiał w imieniu wielu ludzi w naszym kraju. Podczas gdy kanclerzowi po raz kolejny trudno było znaleźć odpowiedni emocjonalny ton po zbrodni w Solingen, niektóre komentarze Merza były, także po raz kolejny, zbyt uproszczone. Najwyższa pora, aby obiektywnie i rzeczowo omówić niezbędne posunięcia, a następnie konsekwentnie je wdrożyć w życie. Nasi przywódcy polityczni muszą teraz wspólnie znaleźć rozwiązania zaistniałego problemu, szybko, skutecznie i bez partyjnych taktycznych przepychanek.”

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!