1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: nowe ambicje przywódcze Polski w Europie

17 września 2011

Niemieckie gazety piszą o piątkowym spotkaniu europejskich ministrów finansów we Wrocławiu i związanej z nim roli polskiej prezydencji w Radzie UE.

https://p.dw.com/p/12asW
Zdjęcie: Foto: picture-alliance/dpa

Süddeutsche Zeitung informuje o piątkowym (16.09) spotkaniu europejskich ministrów finansów, które odbyło się we Wrocławiu. Jego tematem był kryzys finansowy. Do Polski przybył też amerykański minister finansów Timothy Geithner. Gazeta podkreśla, że wiele krajów Europy Wschodniej, które nie należą do strefy euro, wyraziło swoje zaangażowanie w ratowanie euro.

Polska a ratunek dla euro


W związku z piątkowym spotkaniem również na łamach dziennika Frankfurter Allgemeine Zeitung ukazał się artykuł nt. roli prezydencji Polski w Radzie UE w obecnej sytuacji ekonomicznej w Europie. Polska „posługuje się gestami, które sygnalizują nowe ambicje przywódcze” – pisze Konrad Schuller na łamach FAZ. Ministra finansów Jacka Rostowskiego porównuje z Kasandrą i belfrem, który „przedstawia swoim opieszałym, europejskim kolegom niebezpieczeństwo nowych wojen”. Z kolei premier Tusk, „mistrz proeuropejskiej retoryki”, stawia nie tyle na „krakanie”, co na podkreślanie sukcesów nowych państw członkowskich. Stąd „z satysfakcją” wyliczył on niedawno, że w drugim kwartale tego roku wśród pięciu krajów europejskich z największym wzrostem gospodarczym są cztery państwa leżące na Wschodzie: Estonia, Łotwa, Litwa i Polska. Dlatego – jak podkreśla FAZ – Polska żąda udziału w ratowaniu euro, co daje się łatwo wytłumaczyć. Po pierwsze, „kraj ten widzi siebie jako jedno ze wzorowych państw w UE. Jego zadłużenie jest umiarkowane, a konstytucja już od lat zawiera kotwicę budżetową, która zmusza rząd do żelaznej dyscypliny finansowej”.

Jednak zdaniem dziennika współudział Polski w ratowaniu europejskiej waluty może być opóźniony ze względu na fakt, że kraj ten nie wprowadził jeszcze – w odróżnieniu od Słowacji, Słowenii czy Estonii – euro. W opinii gazety „Warszawa obawia się, że zostanie zepchnięta na margines, co w publicznej debacie budzi historycznie uzasadnione obawy przed nową izolacją między wpływowymi sąsiadami Rosją i Niemcami”. Dziś mści się na Tusku, „euroentuzjaście”, fakt, że wobec wspólnej waluty wykazywał on dotychczas surowy pragmatyzm i nigdy nie ustalił terminu wprowadzenia euro. FAZ przytacza wypowiedź polskiego premiera: „nowe umowy w sprawie ratowania euro miałyby sens, gdyby dotyczyły całej Europy, a nie dążyły do izolowania ekskluzywnego klubu dążącego do ponownego podziału Europy pod względem politycznym i gospodarczym”. Stąd polska propozycja wzmocnienia „nordyckiego klubu finansowego rozsądku” w zamian za możliwość współdecydowania. Jednak polska pozycja nie jest do końca wiarygodna - z drugiej strony Warszawa domaga się bowiem zwiększenia budżetu Unii Europejskiej, by czerpać z niego jak najwięcej pieniędzy. W obecnym siedmioleciu budżetowym Polska otrzymała z brukselskiej kasy 67 mld euro, co pozwoliło je przetrwać kryzys bez recesji. „W nadchodzącym okresie budżetowym niektórzy marzą nawet o 80 mld. Tusk żąda wielkiego, mądrego budżetu” - konkluduje FAZ.

Polscy pielgrzymi

Dziennik  Die Welt informuje, że na pielgrzymkę papieża Benedykta XVI do Niemiec zgłosiło się oficjalnie tylko 1200 katolików z Polski. Wielu Polaków z niecierpliwością oczekuje Ojca Świętego, np. małżeństwo Stasilów prowadzących sklep z polskimi artykułami w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg, naprzeciwko bazyliki św. Jana, największego polskiego kościoła w Berlinie. Nie chcą wierzyć, że „tak mało ich rodaków przybędzie do Niemiec. Niektórzy z nich – jak np. Maciej Czarkowski, pracownik Urzędu Miasta Warszawy (rocznik ’78) – są przekonani, że również Niemcy „przyjmą swego wielkiego rodaka z respektem” – przytacza wypowiedź młodego mężczyzny Die Welt.

Monika Skarżyńska
Red. odp. Bartosz Dudek