1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Bycie chrześcijaninem jest trudniejsze

Barbara Cöllen
31 marca 2018

Prasa komentuje chrześcijańskie postawy i święta w społeczeństwie wielokulturowym.

https://p.dw.com/p/2vH79
Wielki Piątek w Watykanie
Wielki Piątek w WatykanieZdjęcie: picture-alliance/dpa/AP/A. Medichini

"Leipziger Volkszeitung" zamieścił komentarz pod tytułem: „Papież omywa nie tylko katolickie stopy".

 "Chrześcijanin, który swoją wiarę traktuje poważnie, służy słabszym, pomaga odrzuconym, jest otwarty na problemy świata” – pisze komentator. Gazeta z Lipska adresuje to najwyraźniej do desygnowanego premiera Bawarii, „protestanta Södera”, który „lubi wyraźne sygnały". Markus Söder „powinien wziąć sobie do serca ten sygnał, który papież wysłał w Wielki Piątek z Rzymu. Rytualnego obmywania stóp, które jego poprzednik Bendykt XVI ograniczył do księży, Franciszek wykonał na dwunastu więźniach z Włoch, Filipin, Maroka, Nigerii, Sierra Leone - ośmiu katolikach, dwóch muzułmaninach, jednym prawosławnym i jednym buddyście. Dzisiaj bycie chrześcijaninem jest trudniejsze, stawia większe wymagania, ma bardziej globalny charakter niż wyobrażają sobie to ludzie w rozmowach przy kuflu piwa”.

Przeczytaj także: Gest pokory. Papież obmył stopy więźniom

Märkische Oderzeitung» (Frankfurt/Oder) pisze o stosunku do Kościoła we wschodnich Niemczech:

„Ponieważ Kościoły bronią uchodźców i muzułmanów, są tak samo krzyżowane jak politycy i 'łżyprasa', Aż strach pomyśleć, co by się stało z Chrystusem, gdyby przybył do Heidenau, Freitalu czy na którąś z manifestacji organizowanych przez Höckego czy Poggenburga. We wschodnich Niemczech najwyraźniej dokonało się nie tylko religijne, ale także moralne wykorzenienie”.

"Kölner Stadt-Anzeiger" pisze o tym, że żydowska Pascha przypada w tym samym czasie co Wielkanoc katolików i protestantów:

Tak jak te trzy wielkie religie mają ze sobą dużo wspólnego, równie szybko można je ze sobą poróżnić. Wtedy wiara staje się polityką, a na tym polu rzadko jest pojednawcza. Tutaj pomoże dialog międzykulturowy i międzyreligijny. Wg rządu Niemiec w zeszłym roku dokonano prawie 1 500 przestępstw o charakterze antysemickim. Większość sprawców nadal pochodzi ze środowisk skrajnie prawicowych, ale jest też coraz więcej importowanego, motywowanego islamistycznie antysemityzmu, a wielu polityków woli to ignorować. Ale brak reakcji jedynie pogłębia problem. Musimy o tym rozmawiać. Ponad (religijnymi) granicami".

Przeczytaj także: Apel Kościołów w RFN: Nie redukować ludzi do ich wiary

Austriacki dziennik "Die Presse" pyta, czy w społeczeństwie wielokulturowym nie powinno się świętować razem?

 Dziennik zauważa, że obchodzenie świąt takich jak Wielkanoc "będzie coraz o trudniejsze, bo znaczna część ludzi, zwłaszcza wyznawcy islamu, w ogóle nie wie, co z tym począć. Podobne odczucia mają nie-muzułmanie wobec świąt islamskich. Jedyne, co to ułatwi, to wzajemny szacunek i głębsze wzajemne zainteresowanie. (...) Radykalnie liberalne podejście do świętowania zakłada, że jest to prywatna sprawą, że każdy powinien świętować to, co chce i kiedy chce, ale jednocześnie jest to oderwane od życia, bo nie traktuje człowieka jako istoty społecznej. Festyny i święta wyróżniają się też tym, że przypadają zawsze w dni wolne od pracy, a społeczeństwo, w którym każdy ma z powodu świąt inny dzień wolny od pracy, ma w sobie coś smutnego i takie społeczeństwo nigdy nie zazna prawdziwego pokoju".

Opr: Barbara Cöllen