Niemcy zredukują o 40 procent emisję CO-2

„Jestem najgłębiej przekonana, że ochrona środowiska naturalnego jest największym wyzwaniem XXI wieku, któremu musi sprostać polityka energetyczna i polityka w zakresie ochrony klimatu” – podkreśla kanclerz Angela Merkel. Niemcy chcą być światowym liderem na polu oszczędzania energii oraz wykorzystywania źródeł energii odnawialnej.

W oczach ministra ochrony środowiska Sigmara Gabriela osiągnięte do tej pory rezultaty już zasługują na pochwałę: „Myślę, że mamy prawo powiedzieć, że w naszej polityce ochrony klimatu uzyskaliśmy przełom jakościowy. O ile bowiem wcześniej udawało się nam zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery raptem o dwa miliony ton rocznie, to w tej chwili przekraczamy już granicę dwustu milionów ton, a to już naprawdę imponujący wynik” – podkreśla minister Gabriel.

Do roku 2020 rząd federalny w Berlinie zamierza ograniczyć emisję dwutlenku węgla w Niemczech, głównego winowajcy ocieplania się klimatu na naszej Ziemi, o czterdzieści procent. Przyjęty dziś przez gabinet drugi pakiet ustaw na temat ochrony klimatu zakłada pięć posunięć.

Rządowy projekt określa konkretne cele

Po pierwsze, od przyszłego roku podniesione zostaną o 15% stawki opłat za korzystanie z autostrad przez wielotonowe TIR-y do 16,3 centa za kilometr. Spedytorzy, których ciężarówki wyposażone zostały w skuteczne filtry spalin, będą za to wynagrodzeni obniżeniem myta.

Po drugie rząd przyjął program oszczędzania energii w budownictwie. Nowo budowane domy mają w szerszym zakresie wykorzystywać najnowsze zdobycze technologii energooszczędnych. Zakłada się, że w ten sposób nowe domy będą zużywać 30 procent mniej energii. Będzie to możliwe zarówno przez użycie wydajniejszych materiałów izolacyjnych, jak i instalowanie w nowo budowanych domach tak zwanych inteligentnych liczników energii.

Po trzecie rząd planuje szybką rozbudowę sieci przesyłowych energii elektrycznej i zastosowanie w nich materiałów i rozwiązań ograniczających wydatnie straty energii.

Po czwarte rząd chce zachęcić prywatnych inwestorów do instalowania na szerszą skalę kolektorów słonecznych na dach - i po piąte - zamierza czynnie wspierać rozbudowę lokalnych siłowni i elektrowni wykorzystujących źródła energii odnawialnej.

Cele wymgają zmian w polityce podatkowej oraz wprowadzenia długoletnich dotacji dla już wspomnianych wcześniej właścicieli domków jednorodzinnych, którzy mają zainstalowany na dachu kolektor słoneczny.

Inaczej natomiast, niż pierwotnie planowano, wyglądać będzie podatek drogowy. Nie będzie naliczany od szkodliwości spalin, tylko - jak do tej pory - od pojemności silnika. Zmiany zostaną wprowadzone dopiero od roku 2010.