Spór o lokum dla uchodźców. Mieszkańcy mają się wyprowadzić
22 lutego 2023
Miejscowość Loerrach znajduje się w Badenii-Wirtembergii na południu Niemiec. Na początku tego tygodnia poinformowano, że około 40 mieszkańców kompleksu mieszkalnego w Loerrach musi opuścić swoje mieszkania, by zwolnić je na potrzeby utworzenia lokum dla uchodźców. Miejskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego Wohnbau Loerrach ma zaoferować najemcom nowocześniejsze i przystępne oferty mieszkaniowe. Zapowiedź ta wywołała gorące debaty w sieci po tym, jak mieszkańcy otrzymali pismo zapowiadające zmiany.
Według danych władz miasta chodzi o kompleks budynków mieszkalnych wybudowanych w latach pięćdziesiątych, które – ze względu na ich zły stan – w najbliższych latach miały być poddane rozbiórce. W ich miejsce miałyby powstać nowe mieszkania. Niemieckie media podały, że obecny miesięczny czynsz w mieszkaniach wynosi ok. 400 euro. Na razie nie wiadomo, jakich kosztów powinni oczekiwać najemcy w związku z mieszkaniami, które mają im być zaproponowane.
„Powszechna praktyka”
Rzeczniczka Związku Miast Badenii-Wirtembergii powiedziała niemieckiej agencji DPA, że powszechną praktyką jest wyburzanie budynków, które nie nadają się już do remontu.
– W takich przypadkach najemcy muszą liczyć się z wypowiedzeniem umowy – wyjaśniła. Stwierdziła, że jeśli najemcy otrzymają odpowiadające im alternatywy, będzie to „dobry sygnał”. – Fakt, że zwolniona w ten sposób powierzchnia mieszkalna, która jednak może być tylko czasowo wykorzystana na zakwaterowanie uchodźców jest w tej chwili nie do uniknięcia. To pokazuje, jak bardzo wyczerpane są możliwości zakwaterowania w miastach – stwierdziła rzeczniczka.
Zebranie mieszkańców odwołane. „Nastroje są zbyt gorące”
Burmistrz miasta Joerg Lutz oraz Thomas Nostadt oraz dyrektor zarządzający przedsiębiorstwem Wohnbau Loerrach zorganizowali w środę (22.2.23) konferencję prasową, podczas której przekazali, że zaplanowane na najbliższy poniedziałek zebranie mieszkańców na razie się nie odbędzie ze względu na wzburzoną debatę publiczną. Nostadt tłumaczył, że „nastroje są zbyt gorące”. Jednocześnie poinformował, że znaleziono już pierwsze mieszkanie, które mogłoby zostać zaoferowane jednym z najemców.
Burmistrz i dyrektor Wohnbau Loerrach podkreślili również, że pomimo toczącej dyskusji nie odstąpią od planów. – Robiliśmy tak wielokrotnie – tłumaczył burmistrz i dodał, że wszyscy byli zadowoleni, a społeczeństwo się zmieniło.
Lutz i Nostadt skarżyli się, że w ostatnich dniach pracownicy Urzędu Miasta i firmy Wohnbau Loerrach byli obrażani i że pod ich adresem kierowane były groźby. Nostadt mówił o „setkach nienawistnych maili”.
(DPA/gwo)