1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: przypadki koronawirusa w dwóch landach

26 lutego 2020

Choroba powoli zaczyna się rozprzestrzeniać także w Niemczech. Po Badenii-Wirtembergii potwierdzono przypadek w Nadrenii Północnej-Westfalii.

https://p.dw.com/p/3YSGN
Mężczyzna z maseczką ochronną w Tybindze w Niemczech
Mężczyzna z maseczką ochronną w Tybindze w NiemczechZdjęcie: picture-alliance/Pressebildagentur ULMER/M. Ulmer

Do kliniki uniwersyteckiej w Duesseldorfie trafił 47-letni mężczyzna, u którego potwierdzono obecność wirusa. Pacjent jest w stanie krytycznym, oddycha przy pomocy respiratora. Jak na razie nie wiadomo, gdzie się zaraził. Chorobę podejrzewa się także u jego żony i znajomego.

Małżeństwo pochodzi z powiatu Heinsberg w Nadrenii Północnej-Westfalii. Na wszelki wypadek w środę zamknięto wszystkie szkoły w powiecie. Lokalne władze rozważają wstrzymanie transportu publicznego.

Wcześniej obecność wirusa COVID-19 potwierdzono u 25-letniego mężczyzny z landu Badenia-Wirtembergia. Wszystko wskazuje na to, że zaraził się on podczas pobytu w Mediolanie we Włoszech. Po powrocie do domu mężczyzna miał objawy przypominające grypę. Jego stan jest dobry.

Minister zdrowia Badenii-Wirtembergii Manne Lucha zaapelował do osób powracających z regionów, w których występuje choroba, aby zwracały szczególną uwagę na stan swojego zdrowia. Jeśli w ciągu 14 dni wystąpią gorączka, kaszel i problemy z oddychaniem, należy pozostać w domu, unikać kontaktów z innymi osobami, regularnie i dokładnie myć ręce i skontaktować się z lekarzem.

Wirus w Europie

Wczoraj obecność koronawirusa potwierdziły inne europejskie kraje. COVID-19 stwierdzono w Austrii, Chorwacji, w Hiszpanii kontynentalnej i Szwajcarii. Już wcześniej kwarantanną objęto hotel z ponad tysiącem turystów na hiszpańskiej wyspie Teneryfa, po tym jak chorobę stwierdzono u jednego z wczasowiczów.

Mieszkańcy Rzymu próbują chronić się przed wirusem
Mieszkańcy Rzymu próbują chronić się przed wirusem Zdjęcie: picture-alliance/M. Nardone

W północnych Włoszech odnotowano cztery nowe zgony wywołane wirusem, liczba przypadków śmiertelnych wzrosła tym samym do jedenastu. Większość zachorowań, z ponad 320, zanotowano w Lombardii. Wirus rozprzestrzenia się już jednak na Toskanię, Ligurię i Sycylię.

Minister zdrowia Niemiec Jens Spah powiedział w telewizji ZDF, że poprzez gwałtowny wzrost liczby zachorowań we Włoszech, Europa znalazła się w nowej sytuacji. Jak dotąd udaje się jednak izolować wszystkie stwierdzone przypadki i powstrzymywać nowe zakażenia. Przyznał, że w nadchodzących dniach albo tygodniach sytuacja może się zmienić. Zapewnił, że, jeśli do tego dojdzie, Niemcy mają w gotowości wiele środków zapobiegawczych.

Policja blokuje dojazd do hotelu na Teneryfie
Policja blokuje dojazd do hotelu na Teneryfie Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo

Pierwszy przypadek w Brazylii

Chorobę stwierdzono także w Brazylii. To prawdopodobnie pierwszy przypadek w całej Ameryce Południowej. Jak podaje portal G1, chodzi o 61-letniego mężczyznę z Sao Paulo, który w połowie lutego był we Włoszech. Sao Paulo z ponad 12 milionami mieszkańców, to największe miasto Brazylii.

Spadki na giełdach

Obawy o rozprzestrzenianie się wirusa na całym świecie dają się we znaki giełdowym indeksom. Amerykański Dow Jones drugi dzień z rzędu zanotował poważne spadki, osiągając momentami najgorszy wynik od października ubiegłego roku. Mark Haefele ze szwajcarskiego banku UBS powiedział, że jeśli Europa i Ameryka Północna będą musiały w związku z wirusem wdrożyć tak drastyczne środki jak Chiny, to światowa gospodarka bardzo na tym ucierpi.

(dpa,zdf,afp)/szym

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>