1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe trendy w pochówku

31 października 2011

W Niemczech coraz bardziej zaczyna dominować indywidualna kultura pochówków. Z najnowszych badań wynika również, że wielu Niemców ukrywa żałobę po swoich bliskich zmarłych.

https://p.dw.com/p/11Axj
Urna z prochami zmarłego pod drzewem na cmentarzu leśnymZdjęcie: dpa

Firmy oferujące usługi pogrzebowe nie powinny się martwić brakiem klientów. Mimo to także i w tej branży obowiązują nowe trendy. Instytut badania opinii publicznej Forsa zbadał rytuały pogrzebowe i preferencje pochówków wśród Niemców. Istnieją duże różnice między sposobem chowania bliskich przez ankietowanych a pochówkiem, jakiego sobie życzą umierający z ich rodzin – mówi dyrektor Instytutu Joachim Koschnicke.

Nie wymagać pielęgnacji grobu

Większość ludzi chce pochować swoich najbliższych w trumnie lub w urnie tradycyjnie na cmentarzu. Tej formy pogrzebu nie akceptuje we własnym przypadku więcej niż połowa Niemców. 25 procent dopuszcza pochówek w naturze, tzn. w lesie lub w morzu. 14 procent badanych (zwłaszcza starsi ludzie) zgadza się na pogrzeb indywidualny w odróżnieniu od trzydziestolatków, spośród których na taki rodzaj „ostatniego pożegnania” godzą się trzy procenty. Badania przeprowadzono na zlecenie firmy, która specjalizuje się w pochówkach leśnych. Jej szefowej Petry Bach nie dziwi to, że „starsi ludzie wiedzą z doświadczenia, ile pracy trzeba włożyć w pielęgnowanie grobu. Nie chcą tym obowiązkiem obarczać swoich bliskich”.

Bestattungen Beerdigungsinstitut Pütz-Roth
"Ogród pochówków" - prywatny cmentarz z urnami zmarłych w jednym z zakładów pogrzebowych w Bergisch GladbachZdjęcie: Beerdigungsinstitut Pütz-Roth
Urny
Wybór urny to kwestia indywidualnego gustuZdjęcie: DW/López

Ludzie życzą sobie miejsca, które mogliby regularnie odwiedzać i w którym znajdowałaby się tablica z nazwiskiem zmarłego – nie musi się ono koniecznie znajdować na tradycyjnym cmentarzu. Z badań nie wynika jednak, ile osób zastanawia się nad własnym pogrzebem. Wiadomo, ilu ludzi było zmuszonych przez okoliczności zewnętrzne do zmierzenia się z tematem śmierci. Jak informuje Koschnicke, 35 procent Niemców nosi obecnie żałobę po zmałym, ale nie okazują oni tego na zewnątrz. „Dziś uporanie się z bólem po śmierci bliskiej osoby jest czymś intymnym w odróżnieniu od okresu sprzed kilku lat, kiedy żałobę wyrażały: ubiór, uroczystości, wycofanie” – podkreśla dyrektor Instytutu.

Kondukt pogrzebowy z katolickim księdzem
Pogrzeb kościelny staje się w Niemczech coraz mniej popularnyZdjęcie: Bilderbox

Pogrzeb kościelny nie w modzie

Badania pokazują, że wielu ludzi noszących żałobę potrzebuje na nią czasu i miejsca. Jednocześnie przeważająca większość ankietowanych chce jak najszybciej powrócić z czasu żałoby do codzienności. W znalezieniu złotego środka między tymi biegunami może pomóc tradycja kościelna.

Mathias Bölinger / Monika Skarżyńska

Red. odp.: Bartosz Dudek