1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy, kraj imigrantów

Jan Kowalski, Bartosz Dudek20 grudnia 2007

W Niemczech żyje 15 milionów osób o imigranckim rodowodzie - wynika z ostatniego raportu pełnomocnik rządu RFN ds. integracji cudzioziemców.

https://p.dw.com/p/CeLD
Zdjęcie: dpa

Niemcy są krajem imigrantów – stwierdziła Maria Böhmer, sekretarz stanu w federalnym ministerstwie rodziny oraz pełnomocnik rządu do spraw imigrantów. Z raportu przygotowanego przez jej resort wynika, że sytuacja imigrantów nie wygląda różowo. Przybysze wykazują bowiem spore braki w zakresie integracji.

- Sytuacja w głównych dziedzinach, to znaczy na polu oświaty, wykształcenia i integracji w życiu zawodowym jest wysoce niezadowalająca. Wymowa faktów jest dramatyczna - mówi Maria Böhmer.

40 procent młodzieży w rodzin cudzoziemców nie ma wykształcenia zawodowego - dodaje Böhmer. To utrudnia im funkcjonowanie na niemieckim rynku pracy. Nic dziwnego, że bezrobocie wśród osób o imigranckim rodowodzie jest dwukrotnie wyższe niż wśród rdzennych mieszkańców Niemiec. Wielu imigrantów pada też ofiarami przemocy. Autorzy raportu piętnują rosnącą liczbę aktów przemocy wobec ludności napływowej.

Ale Böhmer dostrzega też pozytywne tendencje - i tak liczba cudzoziemców, pracujących na własny rachunek, podwoiła się w okresie minionych 15 lat. Ponad milion przedsiębiorców w Niemczech to cudzoziemcy – w sumie stworzyli oni dwa miliony miejsc pracy.

Dobrze zintegrowani przybysze z Polski

Wśród 15 milionów imigrantów ponad połowa ma niemieckie obywatelstwo. Najwięcej imigrantów pochodzi z Turcji, Włoch, byłej Jugosławii, Polski i Rosji.

Jerzy Montag, jedyny poseł do Bundestagu, który urodził się w powojennej Polsce
Jerzy Montag, jedyny poseł do Bundestagu, który urodził się w powojennej PolsceZdjęcie: picture-alliance/dpa

Osoby polskiego pochodzenia stanowią jedną z największych grup wśród ludności napływowej. Według szacunkowych danych jest ich tu ponad dwa miliony. Ponad 300 tysięcy z nich ma wyłącznie polskie obywatelstwo (często małżonkowie obywateli niemieckich), pozostali legitymują się paszportem niemieckim lub posiadają podwójne obywatelstwo. Największą grupę wśród osób przybyłych z Polski do Niemiec stanowią tzw. późni przesiedleńcy (Spätaussiedler) czyli osoby, które udowodniły władzom RFN swe niemieckie pochodzenie. Według obiegowej opinii Niemcy polskiego pochodzenia i polscy imigranci doskonale integrują się z niemieckim społeczeństwem.

Przedstawicieli tej grupy znaleźć można na wszystkich szczeblach drabiny społecznej. Nieproporcjonalnie mało - np. w porównaniu z osobami pochodzenia tureckiego - jest ich jednak w polityce. I tak w niemieckim parlamencie zasiada jedynie jedna osoba urodzona w powojennej Polsce - rzecznik klubu poselskiego Partii Zielonych ds. prawnych Jerzy Montag, podczas gdy w poselskich ławach zasiada czterech deputowanych pochodzenia tureckiego.