Niemcy: dwa aresztowania w związku z zamachami w Brukseli
25 marca 2016W okolicach Dusseldorfu ujęto Samira E. - salafitÄ, który przypuszczalnie należy do grupy odpowiedzialnej za zamachy w Brukseli. Jak informuje magazyn "Spiegel", rzecznik prokuratury w Dusseldorfie potwierdził w piątek (25.03.2016), że w czwartek (24.03.2016) zatrzymano mężczyznę, przeciwko któremu prowadzone jest śledztwo dotyczące podejrzeń o przygotowywanie "poważnego aktu przemocy zagrażającego bezpieczeństwu państwa".
Czy byli razem w Syrii?
Według tygodnika "Spiegel", Samir E., podobnie jak terrorysta Khalid El Bakraoui, który w brukselskim metrze zdetonował bombę, latem 2015 był zatrzymany przez tureckie władze w regionie granicznym między Turcją i Syrią. Turcy podejrzewają, że obydwaj mężczyźni brali udział w syryjskiej wojnie domowej po stronie islamistów lub że mieli zamiar się do nich przyłączyć. Obydwu mężczyzn deportowano do Amsterdamu, skąd wyjechali.
Samira E. zatrzymał specjalny oddział policji. Niemieckie władze śledcze sprawdzają, czy Samir E. i Khalid El Bakraoui znali się bliżej i czy razem przebywali w Turcji.
Jedno słowo
W drugim przypadku niemiecka policja aresztowała w środę (23.03.2016) wieczorem w okolicach Giessen mężczyznę, który miał dwa podejrzane SMS-y z dnia brukselskich zamachów. Jedna z wiadomości zawierała nazwisko zamachowca Khalida El Bakraoui, który dokonał zamachu w metrze. Druga wiadomość zawierała tylko jedno słowo „fin”, czyli po francusku „koniec”. Wiadomość ta została wysłana o godzinie 09:08. Khalid El Bakraoui zdetonował się o godzinie 09:11. Policja bada stopień powiązania zatrzymanego w Giessen mężczyzny z zamachowcem.
Policja na najwyższych obrotach
W nocy z czwartku na piątek (24./25.03.2016), dwa dni po zamachach w Brukseli, belgijska policja przeprowadziła dalsze operacje antyterrorystyczne, w trakcie których aresztowano sześciu podejrzanych. Ich tożsamości jeszcze nie ustalono.
Wiadomość o zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o przygotowywanie ataku i przynależność do siatki terrorystycznej planującej zamachy we Francji nadeszła także z Paryża. Zatrzymanym jest obywatel Francji Reda Kriket, który miał powiązania z dżihadystami. W jego mieszkaniu znaleziono niewielką ilość materiałów wybuchowych.
Do aresztowań w Belgii, Francji i Niemczech doszło dwa dni po zamachach w Brukseli, w których zginęło co najmniej 31 osób, a blisko 300 zostało rannych. W listopadzie 2015 w zamachach w Paryżu życie straciło 130 osób. Do ataków w Brukseli i Paryżu przyznało się Państwo Islamskie.
DPA / Małgorzata Matzke