1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nieco lepiej na granicy polsko-niemieckiej, ale nadal korki

19 marca 2020

Żołnierze Bundeswehry udzielają pomocy czekającym w kolejce przed granicą na autostradzie A4 w Saksonii.

https://p.dw.com/p/3Zh8a
Dojazd do przejścia granicznego w Schwedt
Dojazd do przejścia granicznego w SchwedtZdjęcie: DW/H. Graupner

Skraca się czas oczekiwania na niektórych polsko-niemieckich przejściach granicznych – poinformowała w czwartek rano (19.03.2020) polska Straż Graniczna. Nadal jednak po niemieckiej stronie granicy stoją wielokilometrowe korki, które są następstwem wprowadzenia w minioną niedzielę przez Polskę kontroli granicznych w związku z epidemią koronawirusa. 

Według komunikatu Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej czas oczekiwania na przekroczenie granicy w Jędrzychowicach wynosi aktualnie około 6 godzin (jeszcze w środę było to nawet 30 godzin dla samochodów ciężarowych i kilkanaście dla osobowych), w Świecku samochody ciężarowe muszą czekać około 6 godzin, zaś osobowe – 1 godzinę. W Kołbaskowie czeka się 4 godziy, tyle samo w Kostrzynie nad Odrą, a w Słubicach – 2,5 godziny. W Zgorzelcu odprawa odbywa się na bieżąco. 

Nadal długa jest kolejka przed przejściem w Olszynie (15 godzin oczekiwania) oraz w Gubinie (10 godzin oczekiwania).

Pomoc dla czekających w korkach

W środę Polska udostępniła dla ruchu samochodowego dodatkowe przejścia, przeznaczone dotychczas dla pieszych, co nieco rozładowało sytuację. Nie mogą z nich jednak korzystać duże samochody ciężarowe, przekraczające dopuszczalny tonaż. Straż Graniczna zaapelowała do kierowców o przestrzeganie parametrów dróg, aby nie blokować przejść. 

Także niemiecka policja podała w czwartek rano, że poprawiła się sytuacja na najbardziej oblężonym przejściu granicznym w Jędrzychowicach. Jeszcze poprzedniego dnia wieczorem kolejka samochodów oczekujących po stronie niemieckiej na autostradzie A4 miała ponad 60 kilometrów. Władze landu Saksonia wysłały 50 żołnierzy Bundeswehry, by udzielali pomocy oczekującym, wspomagając działający już na miejscu Niemiecki Czerwony Krzyż i służbę ratunkową Technische Hilfswerk (THW). Ich zadanie, to przede wszystkim dystrybucja żywności i napojów. 

Przygotować karty lokalizacyjne

– Dzięki pomocy niemieckiej policji samochody osobowe, szczególnie te, w których znajdują się dzieci, są kierowane na inne, mniej obciążone przejścia graniczne – poinformował DW Dariusz Pawłoś, rzecznik polskiej ambasady w Berlinie, która monitoruje sytuację na granicy. Dodał, że oczekującym w kolejce rozdawane są dużo wcześniej karty lokalizacyjne, które wypełniać muszą wjeżdżający do Polski. – Apelujemy do kierowców, aby nie bagatelizowali obowiązku wypełniania tych kart. Karty lokalizacyjne należy mieć już przygotowane, aby móc sprawnie przekroczyć granicę – powiedział rzecznik.

Korek na A4 przed wejściem Polski do strefy Schengen, kwiecień 2004
Korek na A4 przed wejściem Polski do strefy Schengen, kwiecień 2004 Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/M. Rietschel

Według Straży Granicznej kart tych nie musza wypełniać już osoby dojeżdżające do pracy.

Niemiecka policja podała w czwartek rano, że korek samochodów na autostradzie A12, prowadzącej od Berlina w kierunku granicy, sięgał 47 kilometrów. Zakorkowany jest też około 30-kilometrowy odcinek A15 do zjazdu na Cottbus oraz autostrada A11 z Berlina w kierunku Szczecina, gdzie korek sięga 18 kilometrów.  

Także Niemcy wprowadzili ścisłe kontrole na swojej zachodniej i południowej granicy w związku z epidemią koronawirusa. Obcokrajowcy przepuszczani są tylko wówczas, gdy mają „ważny powód”, by wjechać na terytorium Niemiec. Za taki „ważny powód” uznawany jest też przejazd tranzytem obywateli Polski, którzy wracają do kraju. Nie są nim już jednak np. wizyta u rodziny czy znajomych, mieszkających w Niemczech.