1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nie tylko dzieci wierzą w św. Mikołaja

24 grudnia 2009

Bożonarodzeniowy urząd pocztowy w Bawarii zasypany listami do św. Mikołaja.

https://p.dw.com/p/LAdf
Himmelpfort, w tej miejscowości znajduje się bożonarodzeniowy urząd pocztowy
Himmelpfort, w tej miejscowości znajduje się bożonarodzeniowy urząd pocztowyZdjęcie: AP
Mikołaj na poczcie w Himmelpfort
Św. Mikołaj na poczcie w HimmelpfortZdjęcie: AP

Coraz więcej dorosłych pisze listy do św. Mikołaja, przynajmniej w Niemczech. Do bawarskiego bożonarodzeniowego urzędu pocztowego w Himmelstadt nadeszło około 65 tys. listów. Spora część to listy od dorosłych, których ilość sparaliżowała w tym roku pracę urzędu. „To niesłychane. Dorośli mylą naszą pocztę z serwisem świątecznym. U nas nie zamawia się prezentów” – opowiada naczelniczka urzędu pocztowego w Himmelsatdt, Rosemarie Schotte, i dodaje: „Naszym zadaniem jest odpowiadać na listy dzieci do św. Mikołaja, a nie zajmować się listami dorosłych”.

Samotni po czterdziestce

Ten sam fenomen zauważa również Wolfgang Dipper z bożonarodzeniowego biura w miejscowości Himmelspforten nieopodal Stade w Dolnej Saksonii. „Ludzie samotni po czterdziestce piszą do nas najczęściej. Większość z nich nie oczekuje nawet odpowiedzi, bo nie podaje zwrotnego adresu. Ludzie ci chcą się po prostu podzielić z nami swoimi problemami”- tłumaczy naczelny św. Mikołaj z Himmelspforten. „Jeśli jednak list jest opatrzony adresem nadawcy, zawsze kierujemy do adresata kilka ciepłych słów“ – dodaje Dipper.

Listy z całego świata

Pracownicy poczty z Himmelpfort mają pełne ręce roboty
Pracownicy poczty z Himmelpfort mają pełne ręce robotyZdjęcie: AP

W wielu niemieckich miejscowościach, które w swojej nazwie mają np. słowo niebo, anioł czy święta w okresie przedświątecznym otwiera się bożonarodzeniowe urzędy pocztowe, do których nadchodzą listy do św. Mikołaja. Do tej pory do Himmelspforten nadeszło ponad 45 tys. listów nie tylko z Niemiec, ale też z Australii, Brazylii, Japonii i z Chin.

Życzenia dzieci są różne: od klasycznej lalki Barbie i kolejki elektrycznej zaczynając, a na laptopach, aparatach cyfrowych i telefonach komórkowych kończąc. Są też i bardzo poważne życzenia. Dziesięcioletnia Paula chciałyby, „żeby tata cały i zdrowy wrócił z Afganistanu”.

dpa, Tomasz Kujawiński

red. odp. Małgorzata Matzke