1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

NATO bez misji pokojowej. Flanka wschodnia do wzmocnienia

24 marca 2022

Sojusz podwoi liczbę grup bojowych na flance wschodniej. Przygotowuje się na ryzyko, że atak chemiczny w Ukrainie zagrozi skażeniem krajom NATO. Zełenski prosi o „jeden procent” czołgów i samolotów bojowych.

https://p.dw.com/p/490DO
Szczyt NATO ws. Ukrainy
Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATOZdjęcie: Benoit Doppagne/BELGA/dpa/picture alliance

Prezydent Wołodymyr Zełenski połączył się w czwartek (24.03.2022) ze szczytem NATO obradującym w Brukseli, by ponownie z Kijowa apelować o zwiększenie pomocy zbrojeniowej. – Macie tysiące samolotów bojowych, ale dotychczas nie daliście nam żadnych. Zwracaliśmy się o czołgi, byśmy mogli odblokować miasta, w których Rosjanie trzymają mieszkańców jako zakładników. Ale nie dostaliśmy jasnej odpowiedzi. Udostępnijcie nam jeden procent samolotów i czołgów. Potrzebujemy broni przeciwlotniczej i przeciwokrętowej – wzywał Zełenski.

„Znacząca pomoc dla Kijowa”

Po obradach Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, podkreślał, że prośby Ukraińca były pilnie słuchane, a członkowie Sojuszu będą nadal dostarczać „bardzo znaczącej” pomocy zbrojeniowej dla Kijowa.

– Wszyscy mówili, że musimy ze wszystkich sił wspierać Ukrainę – relacjonował także prezydent Andrzej Duda. A według przecieków z Sali obrad spora część krajów Sojuszu istotnie zadeklarowała dziś kolejne „bardzo konkretne” dostawy broni dla Ukraińców, choć niekoniecznie będą publicznie ogłaszać ich szczegóły.

Według nieoficjalnych informacji w NATO trwają m.in. konsultacje o dostawach rakiet przeciwokrętowych dla Ukraińców. A po zamieszaniu z polskim myśliwcami, do przekazania których Ukrainie ostatecznie nie doszło, Amerykanie pracują nad przekazaniem Kijowowi poradzieckich systemów obrony przeciwlotniczej S-300, bo Ukraińcy potrafią je obsługiwać. Takie systemy ma Słowacja, Grecja i Bułgaria. Jednak Ateny i Sofia od początku były mało chętne, ale także Bratysława w tym tygodniu zasygnalizowała, że jeszcze nie jest gotowa do przekazania S-300, choć na Słowację zaczęły już docierać elementy amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej Patriot, który Niemcy tymczasowo rozmieszczają w ramach odpowiedzi NATO na wojnę na Ukrainie. Holandia również wysyła system Patriot na Słowację.

Szczyt NATO ws. Ukrainy
Francja i Niemcy podczas nadzwyczajnego szczytu NATO w BrukseliZdjęcie: Markus Schreiber/AP Photo/picture alliance

Bez „misji pokojowej”

Jens Stoltenberg, ponownie pytany o „polski” plan misji pokojowej, powtórzył po dzisiejszych obradach NATO, że Sojusz nie zamierza wysyłać swych żołnierzy do Ukrainy.

– Naszą odpowiedzialnością jest zapobieżenie przekształceniu się trwającej wojny w Ukrainie w pełnoskalową wojnę między Rosją oraz NATO – tłumaczył Stoltenberg.

Z kolei Duda dziś przekonywał, że „toczy się dyskusja na temat formuły planu” misji w Ukrainie, Polska będzie podawać jej dalsze detale, ale w istocie to nadal ma charakter jednego z tematów do debat w NATO.

Sojusz nie tylko przekaże Ukraińcom wyposażenie na wypadek ataku chemicznego (detektory, środki ochrony), ale – zgodnie z decyzją dzisiejszego szczytu – będzie wzmacniać własne „przygotowanie i gotowość na zagrożenia chemiczne, biologiczne, radiologiczne i jądrowe”.

Czy jest to oparte na wiarygodnych danych wywiadowczych, że te zagrożenia mogą być bliskie?

– Istnieje ryzyko, że atak chemiczny będzie miał bezpośredni wpływ na ludzi mieszkających w krajach NATO z powodu ewentualnego skażenia czy też rozprzestrzeniania się środków chemicznych lub broni biologicznej do naszych krajów – powiedział dziś Stoltenberg. Dowódca wojskowy NATO gen. Tod D. Wolters już uruchomił „elementy obrony chemicznej, biologicznej, radiologicznej i nuklearnej” Sojuszu.

– A członkowie NATO rozmieszczają dodatkowe środki obrony chemicznej, biologicznej i nuklearnej, aby wzmocnić nasze istniejące i nowe grupy bojowe – powiedział Stoltenberg.

Zwiększenie obecności

NATO wskutek aneksji Krymu i wybuchu wojny w Ukrainie w 2014 r. zdecydowali o rozmieszczeniu po jednej batalionowej grupie bojowej Sojuszu w Polsce (dowodzona przez Amerykanów), na Litwie (przez Niemców), na Łotwie (przez Kanadyjczyków) i w Estonii (przez Brytyjczyków). A dziś zatwierdzili rozmieszczenie kolejnych czterech grup bojowych w Rumunii (już zadeklarowali się Francuzi), Bułgarii, na Słowacji oraz na Węgrzech. Ale to dopiero początek dalszego, długoterminowego wzmacniania flanki wschodniej.

– Przywódcy państw NATO zgodzili się dziś zresetować nasz system odstraszania i obrony w dłuższej perspektywie – ogłosił Stoltenberg.

Szczyt NATO ws. Ukrainy
Uczestnicy nadzwyczajnego szczytu NATOZdjęcie: Eric Lalmand/BELGA/dpa/picture alliance

Zdaniem Dudy na szczycie „nie było ani jednego głosu” przeciw dalszemu zwiększeniu obecności NATO na flance wschodniej. Wojskowi Sojuszu będą teraz pracować nad uaktualnieniem jego pozycji obronnej, co będzie obejmować także debatę o ewentualnych stałych bazach na wschodzie NATO.

– Do kolejnego, czerwcowego szczytu NATO opracujemy plany dodatkowych sił i możliwości, aby wzmocnić obronę Sojuszu – zapowiedział dziś prezydent Joe Biden w Brukseli. Z inicjatywy Amerykanów przedłużono dziś urzędowanie Jensa Stoltenberga jako sekretarza generalnego Sojuszu o jeden rok, czyli do jesieni 2023 r.

Uderzenie w rosyjskie złoto

Przy okazji narady NATO w Brukseli obradował też szczyt grupy G7, a wieczorem w czwartek zaczyna się szczyt UE. Na forum G7 m.in. zdecydowano, by sankcyjnie uderzyć we wszelkie transakcje z udziałem złota związane z Centralnym Bankiem Rosji.

Decyzja o zamrożeniu rosyjskich rezerw walutowych podjęta już lutym była najpotężniejszą sankcją finansową, jaką Zachód nałożył na Moskwę w odpowiedzi na napaść na Ukrainę. Rosja straciła wówczas dostęp do około połowy swych rezerw walutowych. A z kolei rosyjskie rezerwy złota są szacowane na od 100 do 140 mld dolarów. Ponadto USA ogłosiły dziś serię swych nowych sankcji przeciwko ponad 400 rosyjskim osobom i firmom.

Zarówno NATO, jak i grupa G7 wezwały dziś Chiny do „powstrzymania się od wspierania w jakikolwiek sposób rosyjskich działań wojennych oraz do powstrzymania się od wszelkich działań, które pomagają Rosji w obchodzeniu sankcji”.

– Wzywamy Chiny do zaprzestania rozpowszechniania fałszywej narracji Kremla, w szczególności na temat wojny i NATO – apelowali przywódcy Sojuszu.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>