1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Narodowe symbole Niemiec

Malgorzata Matzke6 grudnia 2008

"Flagge zeigen?- Niemcy i ich symbole narodowe" to tytuł wystawy, jaka otwarta została właśnie w bońskim Muzeum Historii Republiki Federalnej Niemiec.

https://p.dw.com/p/G9xi
Plakat wystawy o narodowych symbolach Niemiec
Plakat wystawy o narodowych symbolach NiemiecZdjęcie: Thomas Jahn

600 eksponatów dokumentuje stosunek, jaki politycy i zwykli obywatele Niemiec mają do godła, flagi, hymnu i o tym, jak nastawienie to się zmieniało.

- "Ja nie kocham mojego kraju, tylko moją żonę" - to słynne zdanie padło z ust byłego prezydenta Niemiec, Gustawa Heinemanna, w odpowiedzi na pytanie, jakie uczucia żywi wobec swojej ojczyzny. Obecny prezydent Horst Köhler natomiast otwarcie przyznaje się do tego, że Niemcy kocha - co podkreślił otwierając bońską wystawę.

Nazistowska hipoteka

Niemiecka flaga, marszowa muzyka, capstrzyk - taki łańcuch skojarzeń w powojennych dziejach Niemiec jeszcze do niedawna traktowany był jak tabu, bo przypominał zbytnio czasy nazistowskie. Wszystkich tych symboli hitlerowcy nadużywali. Dlatego po wojnie oba państwa niemieckie - RFN i NRD - zmieniły flagi narodowe, sięgając do koloru czerwono-czarno-złotego, w nawiązaniu do manifestacji obywatelskich i do ruchu demokratycznego w 1848 roku.

Heinrich Hoffmann von Fallersleben (1798-1874), autor słów hymnu państwowego RFN
Heinrich Hoffmann von Fallersleben (1798-1874), autor słów hymnu państwowego RFNZdjęcie: picture-alliance / OKAPIA

Wtedy to, podczas Rewolucji Marcowej, mieszkańcy wyszli na ulice, aby domagać się zjednoczenia księstw w jednym państwie niemieckim. Flaga odgrywała w tym momencie ważną rolę - była najważniejszym symbolem tego zjednoczenia. Także hymn państwowy RFN nawiązuje do tej tradycji. Słowa XIX-wiecznego poety Hoffmanna von Fallerslebena do muzyki Józefa Haydna mówią o "Jedności, prawie i wolności dla niemieckiej ojczyzny". To właściwie trzecia zwrotka oryginału. Pierwsze dwie, rozpoczynające się słowami "Niemcy, Niemcy ponad wszystko", śpiewane z upodobaniem w czasach Hitlera, zostały świadomie pominięte przez ojców RFN.

Bońska wystawa chronologicznie ukazuje ten rozwój.

-"W Republice Federalnej Niemiec długo dyskutowano nad symbolami takimi jak hymn czy nowa flaga. Lecz w obydwu państwach szło to różnymi torami. W Zachodnich Niemczech podkreślano tradycję parlamentarną, której symbolem jest kościół św. Pawła we Frankfurcie nad Menem, gdzie w 1848 roku obradował pierwszy demokratyczny parlament" - wyjaśnia Iris Bender z Muzeum Historii RFN.

W roku 1948 zapadła decyzja, jak wyglądać będzie flaga Republiki Federalnej. Do wyboru było 6 modeli. Kobieta pokazuje 6 chorągiewek.
W roku 1948 zapadła decyzja, jak wyglądać będzie flaga Republiki Federalnej. Do wyboru było sześć projektówZdjęcie: Stiftung Haus der Geschichte der BRD, Michael Jensch, Axel Thünker

Enerdowska demokratura

W NRD odwoływano się natomiast do walki na barykadach, do tradycji rewolucyjnej. Symbole narodowe podporządkowano ideologii, zgodnie z dewizą sformułowaną przez pierwszego szefa enerdowskiej partii i państwa, Waltera Ulbrichta: "Niech wszystko wygląda demokratycznie, lecz musi być pod naszą kontrolą".

W Republice Federalnej czasów powojennych zrezygnowano natomiast z przesadnego eksponowania symboli narodowych. Bonn jako siedziba rządu miało podkreślać skromny początek odradzających się Niemiec - bez nacjonalizmu, przepychu i narodowej euforii - na przykład podczas oficjalnych wizyt.

Nowy patriotyzm

Dziewczyna-kibic z niemiecką flagą
Dopiero w czasie mundialu Niemcy przestali się krępować używania swoich barw narodowychZdjęcie: AP

Dopiero przywrócenie jedności Niemiec zmieniło nastawienie Niemców do ich państwa. Na bońskiej wystawie przejść można pod makietą Bramy Brandenburskiej, która stała się symbolem zjednoczenia Niemiec.

-"Część wystawy poświęcona jest zjednoczonym Niemcom i momentowi, kiedy zmienił się stosunek ludzi do narodowych barw a Berlin znów stał się stolicą" - zaznacza Corinna Tomberger z bońskiego Muzeum Historii RFN.

Drugim punktem zwrotnym w stosunku Niemców do ich barw narodowych był ... Mundial 2006, kiedy kibice zdobili się narodowymi barwami i dopingowali swoją drużynę. Wtedy to ukuto nawet termin "Nowy patriotyzm". Patriotyzm ten w obecnej formie nie nosi w sobie już żadnych śladów nadużywania władzy, podkreśla Hans Walter Hütter, przewodniczący fundacji wspierająceh bońskie Muzeum Historii RFN.

-"Odnosi się wrażenie, że Niemcy podchodzą teraz z pełnym luzem do swych narodowych symboli. Nie są już tak spięci, zachowują się bardziej normalni" - twierdzi Hütter.

Uwagę zwrócono także na kontrowersyjne projekty miejsc pamięci i na debatę wokół odbudowy berlińskiego Zamku Hohenzollernów. Bońska wystawia przemilcza niestety to, jak narodowymi symbolami posługują się prawicowi ekstremiści, nadużywając ich dla szerzenia swojej ideologii.