Mniej łapówkarstwa
2 listopada 2011Jeszcze przed pięcioma laty głośno było w Niemczech o aferze łapówkarskiej w koncernie Siemensa. Ten skandaliczny przykład korupcji na miliardową skalę był najbardziej spektakularnym przykładem przestępczości gospodarczej made in Germany. Doprowadził on też częściowo do zmiany myślenia na piętrach kierowniczych wielkich niemieckich koncernów i przedsiębiorstw. Dowodzi tego ranking korupcji krajów Bribe Payers Index (BPI) z 2011 r. prowadzony przez Transparency International – międzynarodową organizację pozarządową badającą i zwalczającą praktyki korupcyjne w życiu społecznym i gospodarczym. Według najnowszych danych organizacji Niemcy przesunęły się z miejsca piątego na czwarte. Lepsze od Niemiec są: Holandia, Szwajcaria i Belgia. Listę 28 badanych państw zamyka trio: Rosja, Chiny i Meksyk.
Skorumpowani politycy
BPI przepytało 3000 osób ze świata biznesu. Jak wynika z badań łapówki stosowane są wszędzie tam, gdzie ogłaszane są przetargi na państwowe zlecenia, gdzie trzeba przekupić lokalne władze czy wpłynąć na decyzje polityków. Szefowa Transparency International, Huguette Libelle, oczekuje szczególnie od 20 wiodących gospodarczo państw (G20) postępów w zwalczaniu korupcji. Zobowiązały się one w 2010 r. do powołania do życia specjalnego planu. Pierwsze wyniki mają być przedstawione na szczycie G20 w Cannes.
Troskę budzą przede wszystkim Chiny, Indie, Indonezja i Rosja. Huguette Libelle zaapelowała do krajów G20 o stworzenie przepisów, które dałyby szanse egzystencji gospodarce światowej, która byłaby otwarta i funkcjonująca w oparciu o zasady fair play. To z kolei stworzyłoby warunki dla gospodarczej stabilizacji rynków światowych oraz ich przyszłego wzrostu.
Podatne na korupcję
Badania BPI nie tylko oceniają zjawisko korupcji w poszczególnych krajach, lecz także w 19 różnych gałęziach gospodarki. W aktualnych badaniach potwierdzono obserwowaną od lat tendencję, że łapówkarstwo jest chorobą typową dla przemysłu naftowego i gazowego. W samej tylko Nigerii, bogatej w złoża ropy naftowej, urzędnicy państwowi przyjęli 2010/2011 łapówki w wysokości 3,2 miliardów dolarów.
Krytyka pod adresem Niemiec
Przewodnicząca niemieckiego oddziału Transparency International, Edda Mueller, skrytykowała niemieckich polityków. Do tej pory nie ratyfikowano w Niemczech konwencji ONZ przeciwko korupcji z 2005 roku. Niemcy w przeciwieństwie do 154 innych państw nie zrobiły tego z braku podstaw prawnych. Przekupstwo jednego z posłów jest w myśl aktualnego prawa tylko wtedy karalne, kiedy jego głos zostanie kupiony, by osiągnąć zamierzony wynik.
Tymczasem organizacja domaga się też od lat, by posłowie podawali wszystkie źródła swoich dochodów, niezależnie od ich wysokości. Do czego nie są oni, jak dotąd, zobowiązani.
Marcel Fuerstenau/ Alexandra Jarecka
Red.odp.: Elżbieta Stasik / du