1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel: „Nie ma usprawiedliwienia dla postępowania Rosji“

Elżbieta Stasik16 maja 2014

Nie, fundamentalnie nowa Ostpolitik nie jest potrzebna, uważa Angela Merkel. Niezależnie od krytyki zachowania się Moskwy w konflikcie ukraińskim, kanclerz chce utrzymać ścisłą współpracę z Rosją.

https://p.dw.com/p/1C18h
Angela Merkel 2014 ernste Mimik
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Mimo daleko idącej różnicy zdań na temat konfliktu na Ukrainie kanclerz Niemiec stawia nadal na ścisłą współpracę z Moskwą. – Jestem przekonana, że w średniej i długiej perspektywie bliskie partnerstwo z Rosją powinno być kontynuowane – powiedziała Angela Merkel w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (16.05). Warunkiem jest jednak zachowanie minimum wspólnych wartości, które „powinny mieć przeniesienie także na konkretną politykę”.

Na sugestię „FAZ”, że potrzebujemy może nowej polityki wschodniej, kanclerz stwierdziła, że nie widzi dla niej powodów. „W globalnym świecie XXI wieku nie mam zamiaru wracać do przezwyciężonych struktur XIX i XX wieku. Także Rosja ani politycznie, ani gospodarczo nie zdoła na dłuższą metę uniknąć globalizacji”, stwierdziła Angela Merkel.

Szefowa CDU skrytykowała aneksję Krymu przez Rosję jako niezgodną z prawem międzynarodowym a politykę Władimira Putina jako „powrót do myślenia w XIX-wiecznych kategoriach stref wpływów”. Dla postępowania Rosji w kryzysie ukraińskim nie ma usprawiedliwienia, podkreśliła. Jednocześnie odparła zarzuty, iż swoją strategią wobec Ukrainy Unia Europejska przyczyniła się do zaostrzenia kryzysu. Całej fazie rokowań na temat umowy asocjacyjnej z Ukrainą towarzyszyły kierowane do Rosji, ciągle wysuwane propozycje kooperacji.

Rząd Niemiec jest gotowy zarówno do polityczno-dyplomatycznego dialogu, jak i do nałożenia sankcji. – Sankcje nie są dla nas celem samym w sobie, ale jeżeli miałyby być nieuniknione, jednomyślnie o nich zadecujemy”, powiedziała kanclerz w „FAZ”, nie wdając się jednak w szczegóły. Szefowa niemieckiego rządu zaprzeczyła też doniesieniom, jakoby między nią i ministrem spraw zagranicznych Frankiem-Walterem Steinmeierem (SPD) istniały różnice zdań co do „ostrości” niemieckiej polityki wobec Rosji. – Frank-Walter Steinmeier i ja pracujemy ramię w ramię – powiedziała.

Nadzieja w wyborach prezydenckich

Na temat ewentualnego fiaska wyborów prezydenckich na Ukrainie kanclerz nie chciała spekulować. „Pełną parą” pracuje teraz na tym, by „mimo oczywistych problemów” wybory te mogły się odbyć zgodnie z planem 25 maja. Ważne przy tym, by jak najszybciej rozpoczął się na Ukrainie „dialog wewnętrzny”, zaznaczyła.

- Kryzysu na Ukrainie nie można rozwiązać środkami militarnymi – podkreśliła kanclerz Niemiec. Akurat w tym roku, kiedy upamiętniamy rocznice wybuchu I i II wojny światowej, Niemcy słusznie oczekują, że „pozostajemy dzisiaj gotowi do rozmów, na przykład z Rosją”.

(rtr, afp, dpa, FAZ) / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner