1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Mechanizm praworządności. Berlin zadowolony

16 lutego 2022

Niemieccy politycy z zadowoleniem przyjęli wyrok TSUE odrzucający wniosek o anulowanie reguły „pieniądze za praworządność”.

https://p.dw.com/p/477Li
Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu
Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu Zdjęcie: Arne Immanuel Bänsch/dpa/picture alliance

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) odrzucił wniosek o anulowanie reguły „pieniądze za praworządność”. Tym samym Bruksela może ciąć fundusze za podważanie państwa prawa.

Niemiecki rząd z zadowoleniem przyjął decyzję europejskiego sądu. Wskazuje ona, że Europa jest „wspólnotą wartości i wspólnotą opartą na praworządności” i że „jeśli dochodzi do naruszeń, mogą nastąpić sankcje” – powiedział w Berlinie rzecznik rządu Steffen Hebestreit. 

Szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock napisała na Twitterze, że decyzja potwierdza „kolejny ważny instrument dla UE, aby chronić i wzmacniać naszą wspólnotę wartości”.

O „dodatkowym narzędziu UE służącym obronie praworządności” mówiła także sekretarz stanu ds. Europy Anna Luehrmann. – Z mechanizmem praworządności Europa jest zdolną do obrony, demokratyczną wspólnotą – powiedziała polityk Zielonych w wywiadzie dla agencji Reutera. – Kto łamie europejskie prawo, nie może liczyć na europejskie pieniądze. Mechanizm praworządności powinien zostać teraz szybko zastosowany – zażądała.

Szybkie działanie Komisji Europejskiej

Przewodniczący frakcji Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim, niemiecki chadek Manfred Weber, liczy na szybkie działanie Komisji Europejskiej. W rozmowie z agencją prasową AFP jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, Weber zażądał, by „już w najbliższych dniach po orzeczeniu TSUE podjąć kroki” i „rozważyć konkretne środki”.

Posłowie do Parlamentu Europejskiego od miesięcy domagają się od Komisji Europejskiej zastosowania wyroku wobec Polski i Węgier oraz obcięcia lub anulowania funduszy dla obu krajów, których rządy są sporze z Komisją Europejską z powodu reform sądownictwa, a także ze względu na wolność mediów.

– Na Węgrzech nie widzimy obecnie żadnych zachęcających kroków, jeśli chodzi o kwestie korupcji i niewłaściwego wykorzystania funduszy unijnych – powiedział Weber. W Polsce „po raz pierwszy pojawiają się ostrożne sygnały we właściwym kierunku” w postaci propozycji prezydenta Andrzeja Dudy, by zlikwidować kontrowersyjną Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.

Manfred Weber, szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim
Manfred Weber, szef frakcji EPL w Parlamencie EuropejskimZdjęcie: picture-alliance/dpa/AP/V. Mayo

Weber podkreślił, że właściwe wykorzystanie funduszy unijnych i poszanowanie demokracji nie będzie dotyczyło tylko Węgier i Polski. – Kiedy mówimy o korupcji, musimy uczciwie spojrzeć na wszystkie kraje UE – powiedział.

Przy tym debata na temat praworządności „nie powinna być nadużywana dla partyjno-politycznych interesów” i powinna być rozpatrywana w kategoriach prawnych – powiedział szef frakcji EPL. Ważne jest – jak zaznaczył, by to nie politycy decydowali, „ale eksperci w Komisji Europejskiej, a na ostatnim etapie TSUE w Luksemburgu”, czy rządy prawa są przestrzegane w Europie. Konkretnie państwom członkowskim powinny zostać obcięte fundusze w pierwszej kolejności w tych obszarach, gdzie dochodzi do nadużyć – dodał Weber.

Bruksela: „na dobrej drodze”

Po ogłoszeniu wyroku TSUE w sprawie mechanizmu praworządności przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że teraz wszystko jest na dobrej drodze. Zapowiedziała, że Komisja podejmie decyzję w sprawie dalszych działań w ciągu najbliższych kilku tygodni. Z Funduszu Odbudowy Bruksela zamroziła już wypłatę 36 mld euro dla Polski i 7 mld euro dla Węgier.

Unijny Trybunał w Luksemburgu odrzucił dziś wniosek Węgier i Polski w sporze o praworządność. W związku z tym Komisja Europejska może wstrzymać wypłatę funduszy dla państw członkowskich, jeśli doszło do naruszeń demokratycznych praw i wolności. Mechanizm ten obowiązuje od stycznia ubiegłego roku, ale nie został jeszcze zastosowany. Państwa członkowskie UE zapewniły Warszawę i Budapeszt, że nie uruchomią go do czasu orzeczenia europejskiego Trybunału.

Rząd w Berlinie będzie wspierał Komisję Europejską najlepiej jak potrafi – zapewniła niemiecka sekretarz stanu ds. Europy Anna Luehrmann. Dodała, że praworządność to fundament wspólnoty europejskiej.

(DPA, RTR, AFP/dom)

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>