Marsze Wielkanocne i manifestacje w całych Niemczech
13 kwietnia 2009Marsze, wiece, rajdy rowerowe - formy demontracji na rzecz pokoju miały różną formę. W sobotę wielkanocną uczestniczyło w nich ponad 5000 osób w całych Niemczech. Największe przemarsze odbyły się w Berlinie i Duesseldorfie.
W Wielką Niedzielę kilkaset osób manifestowało w Zagłębiu Ruhry: w Essen i Bochum oraz w Kolonii, gdzie ulicami miasta przejechał konwój 150 motocykli. Na placu przed kolońską katedrą odbyła się manifestacja wieńcząca ten rajd.
Wszystkie te wiece przebiegały w tym roku pod hasłem "NIE wojnie! - NIE sojuszowi NATO!". Domagano się na nich zakończenia wojny w Afganistanie i Iraku oraz likwidacji broni nuklearnej. Zwracano uwagę na konieczność stworzenia warunków do egzystencji państwa palestyńskiego, zdolnego do samodzielnego życia - w koegzystencji z Izraelem.
W okolicach Wittstock w Brandenburgii odbyła się w niedzielę manifestacja przy udziale kilku tysięcy ludzi, którzy protestowali przeciwko urządzeniu tu, na areale 144 kilometrów, używanym kiedyś jako poligon przez armię radziecką, "Bombodromu", służącego do ćwiczebnych lotów na małych wysokościach. Planowane jest odbywanie 8500 lotów rocznie.
"Nie chcemy powrotu tych strasznych czasów" - powiedział biskup Andreas von Maltzahn celebrujący nabożeństwo polowe. Wzywał on do rezygnacji z budowy tego rodzaju poligonów.
Demonstracja w Wittstock była największym wiecem w Niemczech. Wzięli w niej udział także wysokiej rangi politycy: minister oświaty Meklemburgii-Przedpomorza, Tesch, szef kanclelarii rządu Brandenburgii Appel i przewodniczący Zielonych Oezdemir oraz Petra Pau z Partii Lewicy.
W Lany Poniedziałek manifestacje trwały dalej - końcowy wiec -"Święto Pokoju" odbył się w Dortmundzie.