1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Lufthansa zmienia szatę. Ekspert: ryzykowne posunięcie

Elżbieta Stasik
7 lutego 2018

Granatowy żuraw na żółtym tle jest jednym z najbardziej znanych na świecie znaków firmowych. Lufthansa zamierza go jednak zmodyfikować.

https://p.dw.com/p/2sF0g
W środę wieczorem Lufthansa przedstawia we Frankfurcie swoją nową szatę
W środę wieczorem Lufthansa przedstawia we Frankfurcie swoją nową szatęZdjęcie: picture-alliance/dpa/Lufthansa

– Od razu widać, że rysunek logo powstał ręcznie a nie na komputerze – stwierdził Ronald Wild, grafik odpowiedzialny za nowy wizerunek Lufthansy. Zmodyfikowane logo zostanie oficjalnie przedstawione w środę wieczorem (7.02.2018) na uroczystości w porcie lotniczym we Frankfurcie nad Menem.

Wizerunek nowego żurawia już jednak obiegł świat. Lufthansa zaprezentowała go w ostatnim tygodniu w najnowszym wydaniu magazynu pokładowego: żuraw nie będzie już granatowy, tylko biały a charakterystyczne, żółte tło zastąpi dyskretny, biały krąg. Żółty kolor w ogóle prawie zniknie z samolotów Lufthansy a dominowała będzie biel. Zdaniem Lufthansy jest to wyraźnie odświeżony, nowoczesny wizerunek.

Obecna zmiana logo największych niemieckich linii lotniczych jest trzecią od powstania firmy w 1955 roku. Według Lufthansy przemalowanie jej wszystkich samolotów potrwa siedem lat.

Najbardziej zmieni się ogon samolotów, z których zniknie charakterystyczny, żółty kolor
Najbardziej zmieni się ogon samolotów, z których zniknie charakterystyczny, żółty kolorZdjęcie: Getty Images/AFP/C. Stache

Psycholog: „Dotychczasowy wizerunek był idealny”

Krytycznie ocenia decyzję Lufthansy Gert Gutjahr, kierownik naukowy Instytutu Psychologii Rynku (IFM) w Mannheim. Gutjahr uważa, że dotychczasowy wizerunek firmy był „idealny” i zmiana logo nie tylko jest pozbawiona sensu, ale wręcz ryzykowna. – Dla wielu ludzi wsiadających do samolotu decydującym czynnikiem jest zaufanie – argumentuje naukowiec. A zaufanie budzi przede wszystkim to, co jest od dawna znane. Lufthansa wystawia teraz na ryzyko swoją dobrą opinię.

Także w innych branżach zmiany logo czy wizerunku nie zawsze wychodzą firmom na dobre. Dedydujące jest, jego zdaniem to, żeby wizerunek firmy wyraźnie odróżniał się od innych. Szczególnie widać to po stacjach benzynowych albo bankach, uważa Gutjahr: „Gdyby Deutsche Bank zmieniłby swoje firmowe barwy, przepadłby. Gdyby Aral nie był dłużej niebieski, nikt by go nie znalazł albo pomylił z innymi stacjami benzynowymi”.

Doradca przedsiębiorstw Franz-Rudolf Esch jest bardziej optymistyczny, o ile Lufthansa będzie przestrzegała pewnych reguł. – Tak jak przy renowacji budynku, szczegóły uważane za wartościowe zostają zachowane i zaakcentowane, a zbędne rzeczy usunięte lub zastąpione nowymi – wyjaśnia ekspert. Najlepsze są przy tym zmiany, których konsument prawie nie zauważa. Przykładem może być Nivea, na której puszkach z kremem od dziesięcioleci dominują dwa elementy: białe litery na niebieskim tle. Subtelne zmiany, które przed dziesięciolecia wprowadza Nivea – np. mniejsze litery, są dla klienta prawie niezauważalne. Podobną taktykę przyjął Volkswagen albo Mercedes. Logo VW i gwiazda mercedesa są regularnie dostowywane do wymogów czasu, ale zawsze chodzi o niuansy, bez wielkiej reklamy.

Elżbieta Stasik / dpa, lufthansagroup.com