Linie lotnicze Air Berlin ogłaszają upadłość

Przedstawiciele linii lotniczych Air Berlin oświadczyli we wtorek (15.08.), że po tym, jak główny akcjonariusz Etihad ogłosił cofnięcie swego wsparcia finansowego, dla Air Berlin „nie ma pozytywnej prognozy na dalsze funkcjonowanie”. Zaplanowane loty nie zostaną wstrzymane. Firma może liczyć na kredyt przejściowy od rządu Niemiec w wysokości 150 mln euro. 

Wiele lat na stratach

Od 2008 roku Air Berlin regularnie odnotowywał straty. Jedynie w roku 2012, gdy program dla często podróżujących pasażerów został odkupiony przez głównego udziałowca – arabskie linie lotnicze Etihad, linie miały niewielki zysk. W roku 2016 firma znalazła się natomiast w rekordowym dołku, zamykając rok stratą w wysokości 780 mln euro, która powiększyła i tak już pokaźne zadłużenie rzędu 1,2 mld euro. 

W ostatnim czasie finansowe problemy stawały się coraz bardziej odczuwalne dla pasażerów. Gdy w marcu linie przeszły na letni rozkład lotów, regularne stały się opóźnienia i odwołania lotów. W konsekwencji zmalał popyt na bilety: w lipcu 2017 kupiono ich o 24 procent mniej niż w lipcu 2016. 

Część firmy przejmie Lufthansa

Firma działała ostatnio już tylko dzięki inwestycjom arabskich linii lotniczych Etihad, które od 2011 roku były posiadaczami 29,2 procent akcji. 

Część przedsiębiorstwa ma przejąć Lufthansa. Jak informuje Air Berlin, rozmowy w tej sprawie już są prowadzone. W przeszłości Lufthansa interesowała się kupnem Air Berlin, jednak nie zdecydowała się na kupno z powodu konieczności przejęcia gigantycznych długów. 

dpa / Monika Sieradzka