1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kułeba w FAZ: „Niemcy mogą przejąć przywództwo w Europie“

2 maja 2022

„Integracja europejska Ukrainy jest dziś kwestią wojny i pokoju na naszym kontynencie“ - mówi w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung“ szef MSZ Ukrainy, Dmytro Kułeba.

https://p.dw.com/p/4AiNw
Dmytro Kułeba
Dmytro Kułeba: „Niemcy mogą ponownie przejąć przywództwo w Europie“Zdjęcie: Evelyn Hockstein/AP/picture alliance

W opublikowanym we „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ“) wywiadzie minister spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kułeba, przyznaje, że w kwestii wojny w Ukrainie Niemcy wciąż mogą „zapisać się w historii“. By tak się stało, potrzebna jest realizacja trzech punktów: „Po pierwsze, usunięcie wszelkich przeszkód na drodze do dostarczenia Ukrainie potrzebnej jej broni. Po drugie, w sankcjach przeciwko Rosji. Po trzecie, przyznanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do członkostwa w UE“ - mówi Kułeba. „Niestety, Niemcy są jednym z najbardziej niezdecydowanych krajów UE w większości kwestii. Integracja europejska Ukrainy jest dziś kwestią wojny i pokoju na naszym kontynencie“ - dodaje szef ukraińskiego MSZ.

Ramstein może przejść do historii

Dmytro Kułeba podkreśla, że podczas niedawnego spotkania w bazie Ramstein ministrów i dowódców sił zbrojnych ponad 40 państw doszło do przełomowego punktu pod względem porozumienia w sprawie dostarczenia Ukrainie broni. Teraz konieczne jest szybkie wdrożenie tych rozwiązań w życie. „Konferencja ta była rzeczywiście punktem zwrotnym, jeśli chodzi o dostawy broni. Ale wizja bez urzeczywistnienia pozostaje halucynacją. Nie mamy teraz czasu na niekończące się debaty. Jeśli jednak dojdzie do szybkiej realizacji, Ramstein przejdzie do historii“ - zapewnia Kułeba.

Zdaniem Kułeby Niemcy i Ukraina to dwa kluczowe kraje, na których spoczywa dziś odpowiedzialność za przyszłość Europy. „Niemcy w kwestii broni, sankcji i perspektywy UE. A Ukraina ma za zadanie powstrzymać Putina, pokonać jego machinę wojenną. Jeśli bowiem Putin odniesie tu zwycięstwo, Europa nie będzie cieszyć się stabilnością i bezpieczeństwem przez dziesięciolecia. Wojna ta jest walką starego z nowym, a zwycięstwo Ukrainy sprawi, że Europa na nowo się ukształtuje i wzmocni w przyszłości. Powinniśmy skupić się na tym nowym porządku“ - czytamy w „FAZ“.

Upadek Rosji już trwa

Dziennik zauważa, że przyczyną niemieckich wahań w podejmowaniu decyzji w sprawie Ukrainy może być fakt, że część niemieckich elit politycznych i gospodarczych jest zakorzeniona w tradycyjnym postrzeganiu Rosji i Niemiec jako sił porządkujących kontynent, związanych ze sobą partnerstwem na dobre i na złe. Ukraiński minister skontrował tę tezę jednak pytaniem: „Ilu jeszcze Europejczyków musi zginąć, ile jeszcze wojen musi się wydarzyć, aby wyznawcy takich tradycji zrozumieli, że robienie interesów z Rosją nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem?“. 

Zdaniem Kułeby Putin jest w stanie zakończyć wojnę równie szybko, jak ją rozpoczął, nie tracąc przy tym twarzy. „Jeśli (Putin) jutro ogłosi, że Rosja osiągnęła swoje cele, społeczeństwo rosyjskie, przesiąknięte propagandą, przełknie tę wiadomość. Putin ma wystarczająco dużo możliwości rozwiązań, aby zachować twarz. Nie musimy mu w tym pomagać, jak chciałyby niektóre stolice“ - czytamy w „FAZ“. Minister spraw zagranicznych Ukrainy przyznaje też, że ze strategicznego punktu widzenia, Rosja znajduje się w fazie schyłkowej i „jej upadku nie da się już zatrzymać“, choć będzie on zapewne długotrwały.

Potrzebne gwarancje

Dmytro Kułeba stwierdza w wywiadzie, że przystąpienie Ukrainy do NATO jest „sprawą długoterminową“, za to już teraz potrzebne są gwarancje bezpieczeństwa. W podejmowanych wysiłkach na temat udzielenia takich gwarancji widzi „pozytywną dynamikę“ i przyznaje, że w rozmowy zaangażowane są Niemcy i Francja. „Apeluję o podjęcie decyzji w tej sprawie. Im szybciej Ukraina i jej przyjaciele zrobią krok naprzód, tym silniejsza będzie pozycja naszego kraju w negocjacjach z Rosją“ - mówi Kułeba.

Szef ukraińskiego MSZ przyznaje też, że rosyjscy i ukraińscy negocjatorzy „od czasu do czasu się ze sobą kontaktują“, ale nie prowadzą dużych negocjacji. „Rozumiemy jedno: Rosja jest obecnie całkowicie skoncentrowana na swojej ofensywie wojskowej w Donbasie i na południu Ukrainy. Negocjacje są manewrem mającym na celu odwrócenie uwagi od ich ofensywy“ - czytamy w „FAZ“.

Litwa w podwyższonej gotowości

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.