Koronawirus: życie na balkonie
Obowiązujące w różnych częściach świata ograniczenia w opuszczaniu mieszkań powodują, że większość czasu spędzana jest teraz na balkonach, przyjmując często kuriozalne formy.
Fitness? Bez problemu
Sebastian Manko jest trenerem fitnessu we francuskim Bordeaux. Aby mieszkańcy tego domu seniora zachowali podczas pandemii sprawność fizyczną, Sebastian prowadzi z nimi ćwiczenia. Jak widać, robi to na bezpieczną odległość. Świeże powietrze i kompletny brak ryzyka infekcji dla zagrożonych koronawirusem francuskich seniorów, to dobra rzecz!
Stadion? Niekoniecznie!
Davor Krmpotic wcale nie musi grać na stadionie, by dźwięki jego saksofonu docierały do wielu tysięcy ludzi. Codziennie z jego balkonu rozbrzmiewa nad prawie 130-tysięcznym chorwackim miastem portowym Rijeka muzyka saksofonowa. Tylko kompletni ignoranci życzyliby sobie, aby muzyk przeniósł się do suteryny.
Ponury balkon, ale radosna muzyka
Nie tylko w Rijece rozbrzmiewa z balkonu muzyka. Członkom orkiestry barokowej z Fryburga wcale nie przeszkadzają rupiecie i ponure otoczenie. A sposobem na nie jest utwór Ludwiga van Beethovena "Oda do radości". W ten sposób muzycy z Fryburga stali się częścią muzycznego flash mob'u w całych Niemczech. Za wzór posłużyły koncerty balkonowe we Włoszech.
Bez balkonu z pełnym ryzykiem
Także w Belgii rząd zwrócił się do mieszkańców, by pozostali w domu. A jak radzą sobie ludzie bez balkonu, którzy chcą na świeże powietrze? Siedzą na okiennych parapetach. Jeden nieostrożny ruch wystarczy, by wirus stał się dla nich najmniejszym problemem.
Balkon jako samotnia? Raczej nie!
Balkony made in Germany na statku wycieczkowym "Spectrum oft the Seas". Rok temu statek ten wypłynął po raz pierwszy na szerokie wody oceanów. Teraz stoi na redzie u wybrzeży Australii. Nie wozi aktualnie żadnych pasażerów. Na zdjęciu widoczni są wyłącznie członkowie załogi, którzy z balkonów mogą podziwiać portowe miasto Sydney.
Wielki balkon, wielkie kino
Można pomyśleć, że to kadr z filmu hollywoodzkiego, ale to tylko kobieta rozwieszająca pranie w stolicy Nepalu Kathmandu. Od dwóch tygodni obowiązuje tam zakaz wychodzenia z domów. Ale wysoko na dachu nie trzeba się bać wirusa.
Ścinanie włosów? Nie ma problemu
W Hula na południu Libanu jeden z balkonów zamienił się w salon fryzjerski. I jak praktycznie: ścinane włosy są wymiatane przez wiatr. Ale co najważniejsze, na twarzach są maski ochronne!
Donieść zakupy? Nie ma sprawy!
Potrzeba matką wynalazków. Ten sympatyczny człowiek z Marsylii nie może opuścić mieszkania. Sąsiedzi zrobili mu zakupy i teraz może wciągnąć je do góry przy pomocy powiązanych ze sobą ręczników.
Sport wyczynowy? Też można
Hans-Peter Durst jest zawodnikiem wyczynowym. Na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro zdobył dwa złote medale. Od poważnego wypadku samochodowego 26 lat temu Durst cierpi na zakłócenia zmysłu równowagi. Ma też ograniczone pole widzenia oraz obniżoną reakcję. Ale na rowerze trzykołowym nie ma to znaczenia. Pomimo pandemii, jazda rowerem na balkonie w Dortmundzie jest wciąż możliwa.
Wszystko zależy od wielkości
Ten taras oferuje nieco więcej miejsca. Rozciąga się na dwóch piętrach, ma zjeżdżalnię wodną i mieści się w Tour Odeon - najdroższym apartamentowcu świata w Monaco. W takim miejscu można przetrzymać każdą kwarantanę. Tyle, że to droga przyjemność. Taras z przylegającym do niego mieszkaniem kosztuje równe 300 mln euro.
Odrobinę słońca dla bladolicych
Czarny humor w czasach koronawirusa. Podczas, gdy inni muszą przesiadywać w domu, szkielet z Frankfurtu nad Odrą ma balkon wyłącznie dla siebie. I to nie tylko w godzinach duchów.