Koniec zastępczej służby wojskowej - organizacje charytatywne biją na alarm
25 marca 2011Na przykład zdaniem organizacji Caritas przyjęta przez parlament ustawa nie zastąpi wojskowej służby zastępczej, pełnionej przez ochotników w placówkach opieki społecznej. O ile w ubiegłym roku (kiedy obowiązywała w Niemczech zastępcza służba wojskowa) w Niemczech 62 tysiące młodych ludzi pracowało za darmo w placówkach socjalnych, to nowa regulacja przewiduje taką możliwość jedynie dla 35 tysięcy, stwierdził prezes Caritasu, Peter Neher, na łamach piątkowego (25.03) wydania gazety „Neue Osnabrücker Zeitung”. Neher uważa, że uporanie się z niedoborem w wysokości 27 tysięcy ochotników stanowić będzie wyzwanie dla Caritasu. Federalna Służba Ochotnicza zastąpić ma z dniem 1 lipca tego roku zastępczą służbę wojskową.
Caritas szuka nowych dróg
Caritas obawia się po likwidacji zastępczej służby wojskowej kłopotów zwłaszcza w zakresie indywidualnej opieki nad pacjentami o wysokim stopniu upośledzenia, grupowej opieki mieszkaniowej, przewozów pacjentów i usług komunikacyjnych, w warsztatach, szkołach dla niepełnosprawnych i dozorcostwie. Prezes Caritasu podkreślił, że celem zastępczej służby wojskowej nigdy nie było zastąpienie miejsc pracy, lecz umożliwienie dodatkowych usług dla społeczeństwa. To dopiero, zdaniem Petera Nehera, umożliwiło powstanie uzupełniającej oferty. Caritas – dodał prezes organizacji – będzie próbował wypełnić ten brak za pomocą oferty prac dorywczych, praktyk i tworząc miejsca pracy, podlegające ubezpieczeniu emerytalnemu.
Obawy Unii Seniorów
Także przewodniczący Unii Seniorów, Otto Wulff, przestrzega przed widmem załamania się systemu opieki. Na łamach piątkowego (25.03) wydania gazety „Bild“ prezes federalnej organizacji wyspecjalizowanej CDU zwrócił uwagę, że jak dotąd do pełnienia służby ochotniczej zgłosiło się zaledwie kilkaset osób na 35 tysięcy przewidzianych miejsc. Wulff powołał się w swej statystyce na dane ze strony organizacji społecznych i placówek opiekuńczych. Wulff, który jest członkiem zarządu federalnego CDU, mówi zgoła o sygnale alarmowym dla polityki. Jego zdaniem, o ile wystarczająco wielka liczba młodych ludzi nie zgłosi się na ochotnika, to w połowie roku wystąpi w zakresie opieki w Niemczech dramatyczna sytuacja.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp. Bartosz Dudek