1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec polskiego weta

Barbara Cöllen5 kwietnia 2007

W Niemczech przyjęto z ulgą zapowiedź polskiego ambasadora przy Komisji Europejskiej w Brukseli, Jana Tombińskiego, iż Polska nie będzie blokować rozpoczęcia negocjacji Unii z Rosją w sprawie nowego traktatu o partnerstwie i kooperacji.

https://p.dw.com/p/BGMB
Zdjęcie: picture-alliance/ ZB

Zapowiedź, jaką ambasador Polski Jan Tombiński złożył w ubiegły wtorek w godzinach wieczornych w Brukseli, jeden z rzeczników niemieckiego przewodnictwa w UE nazwał w Berlinie „pierwszym ważnym krokiem”. Za ważny sygnał uznały tę zapowiedź także niemieckie media. W tym tonie piszą o tym najważniejsze dzienniki niemieckie Frankfurter Allgemeine Zeitung, Handelsblatt, Financial Times Deutschland, Der Tagesspiegel. Niektóre publikują zdjęcie miło uśmiechającego się prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Czy zapowiedź polskiego rządu, która otworzyła drogę do negocjacji z Rosją, to próba poprawienia własnego wizerunku w Unii, sfatygowanego nieco po demostrowanym dość ofensywnie sceptycyzmie wobec UE. Szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu, Ruprecht Polenz zaprzecza.-

- " Nie. Myślę, że polski rząd zreflektował się, bo nie jest dobrze w polityce zagranicznej nagle stanąć na uboczu. I jeżeli 26 członków Unii jest skłonnych negocjować z Rosją, a jeden mówi, że im nie wolno, to jest to postawa, przy której lepiej nie trwać zbyt długo. Większy sukces przynosi upieranie się podczas negocjacji przy kwestiach, na których komuś bardzo zależy. Uważam, że Polska bardzo mądrze otworzyła drogę negocjacjom Unii z Rosją o nowej umowie o partnerstwie i współpracy, ponieważ w interesie samej Polski leży uregulowanie pewnych spraw, które nie objęte były dotychczasową umową.

Niemiecki eurodeputowany, Elmar Brok z grupy europejskich chrześcijańskich demokratów, potwierdza tę opinię.-

- " Polska widzi, że Unia Europejska ze wszystkich sił angażuje się sprawach ważnych dla Polski. Dlatego polski rząd doszedł do wniosku, że jest to decydująca przesłanka do podjęcia w ramach rokowań z Rosją kwestii energetycznych, które są przedmiotem umowy o partnerstwie i kooperacji UE z Rosją. A przecież leżą one w interesie Polski. My nie możemy i nie będziemy jako Unia Europejska prowadzić jakichkolwiek rokowań, w których naruszane będą elementarne interesy państw członkowskich Unii.-"

Polska zasygnalizowała swoje „tak” dla rozmów Unii z Rosją pod warunkiem wycofania się Rosji z embarga. Niemieckie dzienniki zwracają uwagę na to, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie 23 kwietnia na spotkaniu szefów dyplomacji państw UE. Polska może być pewna, że jej interesy handlowe będą uwzględnione i bronione z całą stanowczością, jak interesy pozostałych państw unijnych. Polska i inne państwa członkowskie Unii Europejskiej mogą na tym polegać- zapewnia Ruprecht Polenz. Potwierdza to takze Elmar.Brok.-

- " Te interesy z całą stanowczością reprezentuje kanclerz Angela Merkel, przewodnicząca Rady UE i angażuje się osobiście, aby wszystkie warunki zostały spełnione." -

Ruprecht Polenz postrzega zapowiedź polskiego „tak” dla rokowań z Rosją, jako wspólnotowy sukces.-

-" Cieszę się z sukcesu, jaki osiągnięli ci, którzy starali się skłonić Polskę do zmiany postawy. My potrzebujemy Polski w Europie jako ważnego europejskiego gracza w naszym gronie, a to znaczy, że taki gracz nie może stać z boku."