1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o czołgach dla Ukrainy: Kompromitacja, izolacja

19 stycznia 2023

Niemieckie gazety krytykują milczenie kanclerza Scholza w sprawie dostaw czołgów Leopard 2.

https://p.dw.com/p/4MOsH
 Olaf Scholz w Davos
Olaf Scholz w DavosZdjęcie: Markus Schreiber/AP Photo/picture alliance

Kanclerz Olaf Scholz powtórzył w środę (18.01.2023) w Davos zobowiązanie do wsparcia Ukrainy, ale ani słowem nie zapowiedział, czy zgodzi się na przekazanie czołgów Leopard, o które prosi Kijów. Do tej pory Scholz blokował dostawy tych czołgów, argumentując, że Niemcy nie powinny same podejmować takiej decyzji. W międzyczasiePolska i inne państwa UE i NATO chcą dostarczyć Ukrainie własne czołgi Leopard i naciskają na uzyskanie niezbędnego pozwolenia od Niemiec, czyli kraju-producenta. Niemiecka prasa krytykuje kanclerza.

„To prowadzi do izolacji Niemiec”

„Znaki w Ukrainie zwiastują burzę, w powietrzu czuć rosyjską ofensywę wiosenną. Wojska rosyjskie coraz częściej bombardują infrastrukturę i domy. Spekuluje się, że Putin wkrótce zmobilizuje setki tysięcy dodatkowych rezerwistów do wiosennej ofensywy” – pisze „Rhein-Zeitung” z Koblencji. „Ostrożna postawa kanclerza spotyka się z dużą aprobatą społeczeństwa. Strach przed angażowaniem się w wojnę jest wielki. A jednak Scholz powinien ustąpić wobec wzmożonych ataków rosyjskich. Może to początkowo oznaczać, że rząd nie będzie się sprzeciwiał dostawie czołgów z Polski i Finlandii. Liczy się to, co zaoferuje sekretarz obrony USA Lloyd Austin. Bo bez USA kanclerz nie pójdzie na żadne ustępstwa. Ale z nimi być może tak” – czytamy.

Podobnie postawę Scholza komentuje „Neue Osnabruecker Zeitung”. „Wzmocnienie przemysłu zbrojeniowego i eliminacja braków w strukturze dowodzenia armii pokazują, że Putinowi daleko do końca i przygotowuje się do długiego konfliktu. Historia pokazuje, że negocjacje pokojowe są możliwe tylko wtedy, gdy obie walczące strony znajdują się w impasie militarnym i żadna nie widzi korzyści w kontynuowaniu konfliktu. Dlatego kto chce szybko zakończyć wojnę, musi nadal umożliwiać Ukrainie obronę przed rosyjskim atakiem. Czołgi są do tego niezbędne, tu wielu strategów wojskowych się zgadza. Tymczasem ciągłe wahanie Scholza prowadzi do wielkiej izolacji Niemiec” – ocenia gazeta z Osnabrueck.

„Kompromitacja!”

„Volksstimme” z Magdeburga i przypomina początek wojny w Ukrainie: „Sytuacja jest podobna do tej sprzed ataku na Ukrainę. Olaf Scholz został przeczołgany przez ring, a jego zdumiewającym osiągnięciem było niewypowiedzenie przy tym słowa „Nord Stream 2”, aż stało się to śmieszne. Sojusz walczył wówczas o maksymalne odstraszanie. Scholz schował głowę w piasek. Nawet tego nieużywanego rurociągu nie chciał oddać do dyspozycji”.

Czołg Leopard 2
Czołg Leopard 2Zdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

„Jego nowe antysłowo to „Leopard 2”. Także w tym przypadku chowanie głowy w piasek to dla kanclerza niedobra pozycja. I ryzyko niegodnego końca, jak w lutym 2022 r., kiedy to Joe Biden przed kamerami podpowiadał upartemu kanclerzowi właściwą odpowiedź. Całkiem możliwe, że podobnie będzie w piątek w Ramstein. W całym wolnym świecie nie ma już przywódcy, który potrafiłby zrozumieć postawę Niemców. Putin zapowiada Ukraińcom Armagedon. A Scholz nie może wymówić „Leopard 2”. Kompromitacja!” – czytamy.

„Decyzja musi być szybka”

„Władimir Putin, kryminalista na Kremlu, nazwał w środę zwycięstwo Rosji 'ostatecznie nieuniknionym'. Jego pachołek Siergiej Ławrow niemal jednocześnie absurdalnie – odwracając fakty – oskarżył Zachód o prowadzenie za pomocą Ukrainy wojny z Rosją i dążenie do „ostatecznego rozwiązania kwestii rosyjskiej”. (…) Reżim w Moskwie z rozmysłem się izoluje. Jak Zachód ma na to zareagować inaczej niż solidarnością z Ukrainą i – przede wszystkim – coraz większą pomocą wojskową?” – pisze „Badische Zeitung” z Fryburga. „Wspólna europejska akcja dostaw czołgów jest już spóźniona. Niemcy mają tu do odegrania kluczową rolę. Nawet jeśli w Davos Olaf Scholz znów milczał, nie wolno mu tego dłużej robić” – ocenia gazeta.

„Postawa Scholza coraz bardziej okazuje się wymówką. W końcu Niemcy nie są w stanie uniknąć dostaw czołgów, ponieważ Ukraina będzie potrzebowała więcej broni do zwycięstwa. A od pierwszej dostawy i tak jest się zaangażowanym w tę wojnę, nawet jeśli pośrednio. Tak czy inaczej, decyzja musi zostać podjęta jak najszybciej, ponieważ dostawa nie nastąpi z dnia na dzień” – czytamy w gazetach grupy OM-Medien.

(DPA/mar)

Niemcy: pomoc dla Ukrainy